Cześć :)
Cześć :)
Cześć, mam 26 lat i piszę z samego serca Warszawy. Nie dawno skończyłem studia na Uniwersytecie Warszawskim, a teraz zaczynam pracę w jednostce Ministerstwa Obrony. Interesuje się historią i czynnym uprawianiem sportu. Właśnie stawiam pierwsze nieśmiałe kroki na siłowni. Mówią o mnie, że jestem przystojny, ale przecież liczy się dobre serce. Dlaczego święty? Interesuje się teologią, Bóg jest ważny w moim życiu. Ale bez przesady, nie jestem członkiem kółka różańcowego, ani nie klepię pacierzy. Dlaczego tutaj? Pytanie pozornie łatwe. Chciałbym zaprzyjaźnić się tutaj z innymi ASami, może uda mi się tutaj znaleźć dziewczynę. Tak bardzo potrzebuję stabilizacji, bycia z kimś blisko, wspólnego spędzania czasu. Zbliża się przecież magiczna 30. Dlaczego ASy mają być samotne? Mam nadzieję, że będę mógł tutaj dzielić z wami swoimi doświadczeniami, lękami, małymi zwycięstwami. Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Re: Cześć :)
witaj na forum
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Cześć :)
Witaj Czuj się jak u siebie
- Nocny Pisarz
- starszASek
- Posty: 40
- Rejestracja: 16 sie 2014, 22:45
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cześć :)
Witaj w naszym gronie
Ciasteczko dla ciebie
Ciasteczko dla ciebie
"Dzieci Nocy pozbawione snu, stają się potworami, które na co dzień widujesz w swoich koszmarach."
Re: Cześć :)
Witaj!
Obyś odnalazł tutaj wszystko, czego szukasz
Obyś odnalazł tutaj wszystko, czego szukasz
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
- unloveable
- starszASek
- Posty: 43
- Rejestracja: 10 sie 2014, 21:49
Re: Cześć :)
Witamy serdecznie.
Re: Cześć :)
No nareszcie ktoś z Warszawy. Serdeczne pozdrowienia i obowiązkowo ciacho dla Ciebie
Re: Cześć :)
Witaj
Re: Cześć :)
Dziękuję wszystkim za miłe przywitanie. Wspaniale rozbudowaliście to forum!
Re: Cześć :)
Witam zwyczajowym i
Re: Cześć :)
No i wracam na ASowe forum. Bogatszy w doświadczenia po nieudanym związku, który nie był oparty o zaufanie i oddanie, ale o bicie rekordu w długości pocałunku i kilku wymuszonych momentach w łóżku. Nie mogłem jej dalej unieszczęśliwiać, obiecywać że seks jest tym na co czekam cały dzień. Dla faceta to okropny wstyd i upokorzenie, może Panie nie zdają sobie sprawy jak wielkie. Czuję się źle, jakby opuszczony i samotny. Czy dla kogoś jeszcze będę ważny? Może któraś z Pań dałaby mi jeszcze szanse?
Re: Cześć :)
Cześć
"Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, zaprowadzi cię tam każda droga" - Lewis Carroll