Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Głównie czytam, oglądam anime, uczę się. Za mało czasu poświęcam znajomym...
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
albo w pracy albo w domu przed komputerem
Ostatnio zmieniony 12 lis 2015, 12:28 przez 89aneta, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Przed komputerem albo przed telewizorem
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Głównie coś czytam, oglądam filmy i seriale albo siedzę w wirtualnym świecie. Jak mam wenę to fotografuję i chodzę na spacery.
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Od mojego wpisu w 2009, zmieniło się tyle, że teraz sobotnie wieczory mam zarezerwowane na wyjściowe żarcie w towarzystwie partnera(co by żadna knajpa dająca przednie jedzenie nie upadła), reszta po staremu.
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Jak jest ciepło, to popołudniami spaceruję po różnych miejscach. Jak jest zimno, to raczej dom i książka/film. Weekendy to czas wycieczek, jak nie za miasto, to chociaż po mieście.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Oh, lubie spedzac czas w bliskosci z natura... Czasem jakies kino, muzeum, teatr. Wycieczka za miasto, piknik. Lubie odwiedzac zamki, ruiny, opuszczone fabryki etc. Jesli zostaje w domu to czasem upieke jakies ciasto albo poczytam cos ciekawego. Ewentualnie napisze, gdy natchnienie mnie zlapie. 'Tour de bar' z przyjaciolmi po dobrych knajpach ze znakomitym piwem...
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Czasami idę do kościoła w niedzielę. Innym razem do kina. Latem nad wodę - mam blisko zalew. Jednak przeważnie, to nie robię nic, tzn. trochę siedzę przed komputerem / ew. oglądam jakiś film.
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
A czym się różnią popołudnia i weekendy od reszty dnia ?
Re: Jak zwykle spedzacie popoludnia i weekendy?
Zwykle za każdym razem robię coś innego Regułą jest tylko to, co robić bym chciała - czyli polenić się słodko. Niestety (albo i stety ) raczej rzadko mi się to udaje
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
decyduje tylko dawka.
- sosnowa ji
- starszASek
- Posty: 49
- Rejestracja: 25 maja 2015, 12:17
- Lokalizacja: lubelskie
Wolny czas
Kiedy właśnie chodzi o to, żeby stać się częścią tego ich życia towarzyskiego (a oni twojego). Albo może akurat ktoś też będzie nowy? Wakacje to sezon wolontariatowy. Można albo w swoim mieście, albo załapać się na pomoc przy wycieczkach, imprezach, itp. w zamian za wejściówkę/nocleg/wyżywienie.wyrwana_z_kontekstu pisze:W wolontariacie na pewno można spotkać wartościowych ludzi, tylko zwykle są tak zabiegani, aktywni i z bujnym zyciem towarzyskim, że na spotkania w czasie wolnym nie mają już czasu.
// anthyding can hadplen.
Pytania i pytaniopodobne do Ji kierujemy tutaj.
25 faktów o mnie.
Pytania i pytaniopodobne do Ji kierujemy tutaj.
25 faktów o mnie.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Tutaj muszę zgodzić się z Wyrwaną. To nie jest takie proste. W wolontariacie udzielają się głównie ludzie, którzy w wakacje dysponują sporą ilością wolnego czasu, a u osoby pracującej z tym jest gorzej. Trudno być wolontariuszem w godzinach "od-do", a jeszcze trudniej nawiązać trwałe kontakty towarzyskie. Z tego powodu zresztą podziękowano mi przy pierwszej od lat okazji, gdy próbowałem się pobawić w wolontariat - przygotowania do Dni Fantastyki były czynione głównie w dni robocze, a ja mogłem udzielać się jedynie w soboty i niedziele. Studenci lub ludzie pracujący w wolnych zawodach mogli sobie na to pozwolić - ja nie.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- sosnowa ji
- starszASek
- Posty: 49
- Rejestracja: 25 maja 2015, 12:17
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nie jestem hepi, bo...
Jeśli praca przeszkadza w pełnowymiarowym wolontariacie, to może zajęcia/spotkania popołudniowe? Np. domy kultury organizują różne darmowe imprezy/spotkania. Albo kursy. Wystawy. Kluby książki. Spotkania literackie/autorskie. Wszystkiego można próbować :3 Lublin mnie rozpieścił pod tym względem, bo tam zawsze coś się dzieje. Nawet jak się nie ma z kim wyjść, to gdzieś albo jam session, albo open mic night. Albo z książką do kawiarni lub bibliotecznej czytelni. I się bateria interakcji ze społeczeństwem ładuje. Trzeba zacząć od małych rzeczy.
// anthyding can hadplen.
Pytania i pytaniopodobne do Ji kierujemy tutaj.
25 faktów o mnie.
Pytania i pytaniopodobne do Ji kierujemy tutaj.
25 faktów o mnie.