Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Nie będę oryginalny i powiem "Dzieci z Bullerbyn". To była tez pierwsza książka po której przeczytaniu chciało mi się płakać z żalu, że to już koniec opowieści. Stwierdziłem wtedy, że to najlepsza książka w moim życiu i nic lepszego juz nigdy nie przeczytam. Potem były kolejne najlepsze książki w życiu jak "Winnetou", "Przygody Hucka" i jeszcze kilkadziesiąt albo kilkaset kolejnych "książek życia"
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
W mej pamięci, ciągle żywa bajeczka "Chory kotek". Jakże uwielbiałam, jak mama czytała mi przed spaniem. Do dziś pamiętam połowę .
"Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor - Jak się masz koteczku? - Źle bardzo..." .
Kolejna zacna książka "Jak Wojtek został strażakiem". Oczywiście posiadam w swych zbiorach wydanie PRL-lowskie .
"Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor - Jak się masz koteczku? - Źle bardzo..." .
Kolejna zacna książka "Jak Wojtek został strażakiem". Oczywiście posiadam w swych zbiorach wydanie PRL-lowskie .
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Też ją miałam, niestety oddałam, podobnie jak moje ukochane "Na jagody" ale ilustracje w tych książkach były niesamowite, niestety dzisiaj w książeczkach dla dzieci ilustracje są zazwyczaj kiczowate i tandetne.chochol pisze:Kolejna zacna książka "Jak Wojtek został strażakiem". Oczywiście posiadam w swych zbiorach wydanie PRL-lowskie .
a mieliście bajki na kasetach? to dopiero było coś
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Tajemniczy ogród
O psie, który jeździł koleją
Alicja w krainie czarów
... oraz wszystkie baśnie, które czytywała mi mama
O psie, który jeździł koleją
Alicja w krainie czarów
... oraz wszystkie baśnie, które czytywała mi mama
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Tomek na tropach Yeti
Tomek wśród łowców głów
Wyspa Robinsona Cruzoe
Tomek wśród łowców głów
Wyspa Robinsona Cruzoe
Zapraszam na mój blog - kosze wiklinowe oraz do sprawdzenia oferty karm dla gryzoni Megan producenta karm z Krakowa
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Kasety VHS i nagrywanie bajek na wideo, to pamiętam. Później oglądanie któryś raz z kolei tej samej bajki się nudziło i nagrywało sie nowe na tej samej taśmie.marisaxyz pisze:a mieliście bajki na kasetach? to dopiero było coś
U mnie wyświetlano bajki na wyświetlaczu, czymś podobnym do rzutnika, obraz padał na ścianę, a mama czytała napisy pod obrazkami.
Za takimi nie przepadałam .JazonN pisze:Tomek na tropach Yeti
Tomek wśród łowców głów
Wyspa Robinsona Cruzoe
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Tak, miałam! Miałam Pocahontas, Króla Lwa, Asterixa (chyba wszystko co było wtedy dostępne) i Księżniczkę Łabędzimarisaxyz pisze: a mieliście bajki na kasetach? to dopiero było coś
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Moje dzieciństwo to bajki na płytach winylowych. Miałam tego mnóstwo, słuchałam na okrągło, zanim nauczyłam się czytać. . I jeszcze posiadałam coś takiego jak adapter szpulowy, to dopiero było cudo
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Tak, tak, tak! Popieram całym serduchemivi pisze:Moje dzieciństwo to bajki na płytach winylowych. Miałam tego mnóstwo, słuchałam na okrągło, zanim nauczyłam się czytać. . I jeszcze posiadałam coś takiego jak adapter szpulowy, to dopiero było cudo
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Poza standardowym kanonem bajek typu "Alicja w Krainie Czarów" (bajka na całe życie)
- utkwiła mi w pamięci książka Marty Tomaszewskiej - "Omijajcie wyspę Hula"
(bo główna bohaterka miała na imię Agnieszka - jak ja:).
Generalnie czytałam dużo fantastyki dla dzieci.
- utkwiła mi w pamięci książka Marty Tomaszewskiej - "Omijajcie wyspę Hula"
(bo główna bohaterka miała na imię Agnieszka - jak ja:).
Generalnie czytałam dużo fantastyki dla dzieci.
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Bardzo lubię serię Pożyczalskich
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
O rany, okres, kiedy jeszcze pochłaniałam książki jedna za drugą
Ze wspominanych tu "Dzieci z Bullerbyn" pamiętam pozytywne wrażenie i fragment, gdy bohaterka łapczywie skonsumowała chyba 3 talerze rosołu Mam w planach przypomnieć sobie tę książkę.
Z powieści dzieciństwa: "Dziewczynka spoza szyby" Jadwigi Ruth Charlewskiej i "Przygody Filonka Bezogonka" Gösty Knutsson. W późniejszym okresie "Tajemniczy ogród" w wersji z rudzikiem, "Król złodziei" Cornelii Funke.
Ze wspominanych tu "Dzieci z Bullerbyn" pamiętam pozytywne wrażenie i fragment, gdy bohaterka łapczywie skonsumowała chyba 3 talerze rosołu Mam w planach przypomnieć sobie tę książkę.
Z powieści dzieciństwa: "Dziewczynka spoza szyby" Jadwigi Ruth Charlewskiej i "Przygody Filonka Bezogonka" Gösty Knutsson. W późniejszym okresie "Tajemniczy ogród" w wersji z rudzikiem, "Król złodziei" Cornelii Funke.
"Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, zaprowadzi cię tam każda droga" - Lewis Carroll
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Utkwiła mi w pamięci taka książeczka "Na Jagody" Marii Konopnickiej. To był początek lat 90tych i tato mi ją czytał do snu. Albo trochę później "dzieci z Bullerbyn", "Ten obcy". A w liceum ( nie wiem, czy to się liczy ) "Lalka" Bolesława Prusa, którą przeczytałam jednym tchem! To najgrubsza książka, jaką udało mi się najszybciej przeczytać w życiu
Andro - Gyne
2 in 1
2 in 1
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 17:21 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nasze ulubione książki z dzieciństwa - wspomnień czar
Za czasów mojego dzieciństwa to:
Ania z Zielonego Wzgórza ( lubię do dziś)
Karolcia, Dzieci z Bullerbyn.
Ania z Zielonego Wzgórza ( lubię do dziś)
Karolcia, Dzieci z Bullerbyn.
"Samotność jest prawością, potem oczywistością. Jest naturalnym odsunięciem się od iluzji. Jest stanięciem oko w oko z czarną dziurą. Jest przerażeniem i wyzwoleniem od przerażenia. Jest tunelem do życia. Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał."