Jak zazwyczaj nic nie piszę, to dzisiaj mnie wzięło na serię dociekliwych pytań;)
W Wikipedi odnośnie definicji aseksualizmu mozna znalezc taki cytat:
"Aseks był tak naprawdę niczym więcej poza wieloznacznym pojęciem określającym szeroką grupę filozofii, ubiorów, poprawek kosmetyczno-chirurgicznych i głębokich biologicznych zmian. Jedyną wspólną cechą jaką mieli aseksi był pogląd, że ich neutralność płciowa nie powinna interesować nikogo poza płciowo neutralnymi kochankami, lekarzami i czasem kilku bardzo bliskimi przyjaciółmi. Działania aseksa, zgodne z tym poglądem, mogły się wahać od zaznaczenia opcji "A" w kwestionariuszu spisu ludności, poprzez wybór imienia typowego aseksom, redukcji piersi bądź owłosienia, zmiany barwy głosu, operacji plastycznej twarzy bądź genitaliów, do hermafrodytyzmu lub egzotyczności." (Distress, paperback ed., p. 45)
Jak Wy podchodzicie do własenj płci?
Czy jest dla Was wazne to, że jestescie mezczyzną badz kobieta.
Czy wazna jest dla Was Wasza rola płciowa?
A jezeli tak, to czy jest to stereotypowe postrzeganie płci, czy raczej patrzycie na plec w kategoriach kulturowych?
Bo gdy idzie sie tak głebiej nad tym zastanowic, to aseksualizm dopełniałby idealnie zjawisko "ujednolicenia plci", o którym mowi sie równiez od jakiegos czasu.
Czy myslicie tak globalniej w sferze potrzegania swojej aseksualności?
Cytat z Wikidedii odnosnie UNISEKS
- anonymouse
- mASełko
- Posty: 130
- Rejestracja: 9 lut 2007, 23:48
"Inny aspekt aseksualizmu przedstawia Greg Egan w powieści science fiction Rozpacz (Distress)(1995), gdzie ukazuje świat XXII wieku, w którym słowo "aseks" (asex) jest jedną z siedmiu oficjalnie uznanych płci. Oto cytat z powieści:
"Aseks był tak naprawdę niczym więcej poza wieloznacznym pojęciem..."
Mimo przypisu w nawiasie należałoby dodać wcześniejszy fragment artykułu dla rzetelnego przestawienia sprawy.
Jak dla mnie aseksualizm nie ma żadnego związku z płcią i nie wykracza ani trochę poza sferę seksulaności (a w tym przypadku poprostu jej braku). Myślę, że zarówno w moim, jak i wielu innych, przypadku poza brakiem popędu płciowego nie ma żadnych innych "objawów" aseksualizmu i próżno ich szukać.
Na Twoje pytanie nie ma jednej odpowiedzi - każdy postrzega wszystko indywidualnie, a wg mnie, jedynym aspektem, w którym społeczność aseksualna ma wspólne odczucia (choć i tutaj rożnią się one szczegółami mniej lub bardziej istotnymi) jest seksualność.
"Aseks był tak naprawdę niczym więcej poza wieloznacznym pojęciem..."
Mimo przypisu w nawiasie należałoby dodać wcześniejszy fragment artykułu dla rzetelnego przestawienia sprawy.
Jak dla mnie aseksualizm nie ma żadnego związku z płcią i nie wykracza ani trochę poza sferę seksulaności (a w tym przypadku poprostu jej braku). Myślę, że zarówno w moim, jak i wielu innych, przypadku poza brakiem popędu płciowego nie ma żadnych innych "objawów" aseksualizmu i próżno ich szukać.
Na Twoje pytanie nie ma jednej odpowiedzi - każdy postrzega wszystko indywidualnie, a wg mnie, jedynym aspektem, w którym społeczność aseksualna ma wspólne odczucia (choć i tutaj rożnią się one szczegółami mniej lub bardziej istotnymi) jest seksualność.
odpowiem Ci na pytania:
1) Jak Wy podchodzicie do własnej płci?
Ad1.) Jest pewna i stabilna nie mam zamiaru jej zmieniać
2)Czy jest dla Was ważne to, że jesteście mężczyzną bądź kobietą.
Ad2.) Tak cieszę się że jestem facetem i nie mam zamiaru osuwać zarostu z klaty ani z ...
3)Czy ważna jest dla Was Wasza rola płciowa?
A jeżeli tak, to czy jest to stereotypowe postrzeganie płci, czy raczej patrzycie na płeć w kategoriach kulturowych?
Ad.3) rola płciowa niema tak na prawdę znaczenia z wiadomych względów
1) Jak Wy podchodzicie do własnej płci?
Ad1.) Jest pewna i stabilna nie mam zamiaru jej zmieniać
2)Czy jest dla Was ważne to, że jesteście mężczyzną bądź kobietą.
Ad2.) Tak cieszę się że jestem facetem i nie mam zamiaru osuwać zarostu z klaty ani z ...
3)Czy ważna jest dla Was Wasza rola płciowa?
A jeżeli tak, to czy jest to stereotypowe postrzeganie płci, czy raczej patrzycie na płeć w kategoriach kulturowych?
Ad.3) rola płciowa niema tak na prawdę znaczenia z wiadomych względów
Śmiejecie się, że jestem inny, ja się śmieję, że jesteście tacy sami.
Jestem człowiekiem i to wystarczy. Nie ważna jest płeć lecz nie ukrywam że lepiej mi jako facet chociażby dlatego że taki się urodziłem i zaakceptowałem to. Nie myślałem nad tym czy lepiej być kobietą.
Rola płciowa? Gdyby to był formularz poznawczy odpowiedziałbym Nie dotyczy!
Ja nie dążę do ujednolicenia płci, każdy jest inny i inne jest rozumowanie każdego z nas. Dlatego też zadajesz te pytania!
Ważne są jednostki, nie postrzegam aseksualności globalnej.
Rola płciowa? Gdyby to był formularz poznawczy odpowiedziałbym Nie dotyczy!
Ja nie dążę do ujednolicenia płci, każdy jest inny i inne jest rozumowanie każdego z nas. Dlatego też zadajesz te pytania!
Ważne są jednostki, nie postrzegam aseksualności globalnej.
Now I know,
only I can stop the rain
only I can stop the rain