Pochwalcie się swoimi grzechami.

U mnie na pierwszym miejscu wrath, czyli gniew.
A myślałam, że wyjdzie lenistwo.
Brzmi jak pożądliwość, ale w stosunku do jedzenia.Libra pisze:Nie znam angielskiego ale znam swój grzech: Nieumiarkowanie w jedzeniu![]()
Największa to przyjemność na świecie, większej nie ma, jem pod dyktando nastrojów, fantazjuję o jedzeniu, śnię o nim...
miałam 4 i nie pogadam po angielskuwyrwana_z_kontekstu pisze: Ten test nie jest na jakimś super poziomie językowym, po szkole średniej osoba z 3 nie powinna mieć problemów.
Jak widać, wyszła jeszcze jedna moja wada - pycha.Libra pisze:To tylko powinszowaćale nie mierz wszystkich swoją miarą.