Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Chyba znów się rozminęliśmy - zdaje się, że zupełnie inaczej definiujemy słowo "porządny" To niestety sprawia, że muszę z pewną dozą wstydu przyznać, że teraz zgłupiałem jeszcze bardziej.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Ano właśnie, bo to trzeba stwierdzić też w czyim mniemaniu "porządny".Viljar pisze:Chyba znów się rozminęliśmy - zdaje się, że zupełnie inaczej definiujemy słowo "porządny" To niestety sprawia, że muszę z pewną dozą wstydu przyznać, że teraz zgłupiałem jeszcze bardziej.
Jak w ogóle stwierdzić, że ktoś jest porządny? Tylko doświadczalnie. Na słowo, to ja nikomu nie uwierzę, że jest porządny. Musi się wykazać wieloletnią porządnością.
A na początkowym stadium relacji, to się zupełnie inne rzeczy liczą.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Denerwuje mnie, że często sami wyglądają przeciętnie albo i gorzej niż przeciętnie, ale komentują wygląd dziewczyn w niemiły, wręcz chamski sposób i widzą u swojego boku trofeum w postaci idealnej piękności.
To jest po prostu bardzo przykre.
Moim zdaniem dla większości facetów wygląd jest kluczowy, przynajmniej na początku. Mogą ściemniać, że tak nie jest, ale to wychodzi w praktyce, widać jak traktują znajomości z dziewczynami pięknymi, a jak z przeciętnymi. Pięknościom więcej się wybacza, jeśli chodzi o osobowość. Mogą być kapryśne, wredne, a nawet puste. Od mniej atrakcyjnych wymaga się, by były idealne z charakteru, inaczej w ogóle się nie liczą. Oczywiście przemyca się to pod sloganem, że liczy się wnętrze, ale to przekaz wyłącznie dla tych mniej urodziwych.
To jest po prostu bardzo przykre.
Moim zdaniem dla większości facetów wygląd jest kluczowy, przynajmniej na początku. Mogą ściemniać, że tak nie jest, ale to wychodzi w praktyce, widać jak traktują znajomości z dziewczynami pięknymi, a jak z przeciętnymi. Pięknościom więcej się wybacza, jeśli chodzi o osobowość. Mogą być kapryśne, wredne, a nawet puste. Od mniej atrakcyjnych wymaga się, by były idealne z charakteru, inaczej w ogóle się nie liczą. Oczywiście przemyca się to pod sloganem, że liczy się wnętrze, ale to przekaz wyłącznie dla tych mniej urodziwych.
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Szczerze mówiąc nie przychodzi mi do głowy żadna konkretnie męska (kobieca zresztą też) cecha, która by mnie denerwowała. Denerwują mnie konkretni ludzie i ich zachowania - i szczerze powiedziawszy częściej denerwują mnie kobiety niż faceci.
U kobiet denerwuje mnie jakaś taka złośliwość i ciągła rywalizacja. Która ma dłuższe paznokcie? Która ma więcej tuszu na rzęsach? - i ciągle w łazience poprawiają wygląd. Nie mam nic przeciwko, jeśli to się nie dzieję praktycznie bez przerwy, miałam kiedyś nieprzyjemność uczestniczyć w imprezie, gdzie grupka dziewczyn z którą akurat przyszłam, zamiast uczestniczyć w zabawie, praktycznie cały czas okupowała łazienkę. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie dziewczyny tak robią i nawet znam kilku facetów którzy mają taką przypadłość... Staram się stronic od takich ludzi, niestety mój bardzo dobry znajomy ma bardzo dużo takich przyjaciół, więc czasami jestem narażona mimo woli.
Denerwują mnie faceci który do związku zamiast uczuciowo, podchodzą pod tytułem: muszę sobie znaleźć kobite co mi dzieci urodzi, dom poprowadzi, łobiad ugotuje i piwo poda, ale rachunki na pół, bo równo uprawnienie. Kiedyś weszłam w dyskusję z takim gościem to chciał mnie nawet uderzyć. Dobrze, że takich jest naprawdę mało.
Jeszcze nie lubię, nie ważne czy to kobieta, czy facet, chłopak, kolega, koleżanka, dziadek... jak ktoś bez przerwy narzeka i jest wiecznie nieszczęśliwy. Nie mam nic przeciwko złym emocjom, jeśli ktoś ma powód, ale znam ludzi który są zawsze w złym humorze: bo słońce świeci, bo słońce nie świeci, bo na kolacje znowu kanapki, pies szczeka na dworze, komputer się włącza za długo... to są prawdziwe powody 'depresji' mojego znajomego malkontenta. Naprawdę chcę udusić takich ludzi czasami.
U kobiet denerwuje mnie jakaś taka złośliwość i ciągła rywalizacja. Która ma dłuższe paznokcie? Która ma więcej tuszu na rzęsach? - i ciągle w łazience poprawiają wygląd. Nie mam nic przeciwko, jeśli to się nie dzieję praktycznie bez przerwy, miałam kiedyś nieprzyjemność uczestniczyć w imprezie, gdzie grupka dziewczyn z którą akurat przyszłam, zamiast uczestniczyć w zabawie, praktycznie cały czas okupowała łazienkę. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie dziewczyny tak robią i nawet znam kilku facetów którzy mają taką przypadłość... Staram się stronic od takich ludzi, niestety mój bardzo dobry znajomy ma bardzo dużo takich przyjaciół, więc czasami jestem narażona mimo woli.
Denerwują mnie faceci który do związku zamiast uczuciowo, podchodzą pod tytułem: muszę sobie znaleźć kobite co mi dzieci urodzi, dom poprowadzi, łobiad ugotuje i piwo poda, ale rachunki na pół, bo równo uprawnienie. Kiedyś weszłam w dyskusję z takim gościem to chciał mnie nawet uderzyć. Dobrze, że takich jest naprawdę mało.
Jeszcze nie lubię, nie ważne czy to kobieta, czy facet, chłopak, kolega, koleżanka, dziadek... jak ktoś bez przerwy narzeka i jest wiecznie nieszczęśliwy. Nie mam nic przeciwko złym emocjom, jeśli ktoś ma powód, ale znam ludzi który są zawsze w złym humorze: bo słońce świeci, bo słońce nie świeci, bo na kolacje znowu kanapki, pies szczeka na dworze, komputer się włącza za długo... to są prawdziwe powody 'depresji' mojego znajomego malkontenta. Naprawdę chcę udusić takich ludzi czasami.
(~˘▾˘)~ ♥♥♥
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Nie znam kobiet, które rywalizują o paznokcie czy warstwę tuszu na rzęsach, może takie istnieją, choć wydaje mi się to wątpliwe.
W kobietach to mnie denerwuje fałszywość, nieszczerość. Taka nie powie wprost, co o tobie myśli, zawsze dowiesz się tego przypadkiem, bo oficjalnie jesteś jej BFF.
W kobietach to mnie denerwuje fałszywość, nieszczerość. Taka nie powie wprost, co o tobie myśli, zawsze dowiesz się tego przypadkiem, bo oficjalnie jesteś jej BFF.
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Mi się wydaje, że ogólnie większość "mężczyzn" stale powtarza, że kobieta idealna to miła, kochana, blabla, a jak przychodzi co do czego, to i tak lepiej traktują właśnie te wredne, które nimi rządzą. I to wcale nie muszą być piękności, po prostu zawzięte w arogancki sposób, egoistyczne babsztyle. A jak taki, załóżmy, "facet" trafi na sympatyczną, taką w porządku kobietę, to on się robi dla niej niemiły, bo skoro ona jest dobra, to on nie musi. Tadam! Zagadka rozwikłana. Przykładów takich znam mnóstwo, zarówno z autopsji jak i z otoczenia.wyrwana_z_kontekstu pisze:Pięknościom więcej się wybacza, jeśli chodzi o osobowość. Mogą być kapryśne, wredne, a nawet puste. Od mniej atrakcyjnych wymaga się, by były idealne z charakteru, inaczej w ogóle się nie liczą.
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Melodio, zakładasz, że bycie niemiłym jest bardziej naturalne niż bycie miłym - czyli, że miłym jest tylko ten, kto musi?
A druga rzecz wynikająca z całej dyskusji: bycie porządnym człowiekiem skutkuje wykluczeniem społecznym.
A druga rzecz wynikająca z całej dyskusji: bycie porządnym człowiekiem skutkuje wykluczeniem społecznym.
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Zakładam, że większość "mężczyzn" twierdzi, że kobieta powinna być miła itd., a to sprzeczność z tym, jak postępują.Poison Ivy pisze:Melodio, zakładasz, że bycie niemiłym jest bardziej naturalne niż bycie miłym - czyli, że miłym jest tylko ten, kto musi?
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
A co w takim razie twierdzi większość mężczyzn (w odróżnieniu od "mężczyzn") i jak ci postępują?melodia pisze:Zakładam, że większość "mężczyzn" twierdzi, że kobieta powinna być miła itd., a to sprzeczność z tym, jak postępują.
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Proponuję przeczytać wcześniejszy postmorowy pisze:A co w takim razie twierdzi większość mężczyzn (w odróżnieniu od "mężczyzn") i jak ci postępują?melodia pisze:Zakładam, że większość "mężczyzn" twierdzi, że kobieta powinna być miła itd., a to sprzeczność z tym, jak postępują.
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Dzięki za propozycję, zrobiłem tak, ale nic mi się nie rozjaśniło, bo znów:melodia pisze:Proponuję przeczytać wcześniejszy post
Ale co z mężczyznami?melodia pisze:Mi się wydaje, że ogólnie większość "mężczyzn" stale powtarza, że kobieta idealna to miła, kochana, blabla
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Ja myślę, że mężczyźni, w odróżnieniu od "mężczyzn" są "spoko" i mają zdrowy stosunek do kobiet. Natomiast wkurzają ich "kobiety" Prawda?
Z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
No właśnie planowałem Melodii cos w ten deseń napisać, ale chciałem ją najpierw jeszcze trochę za jezyk pociągnąć, żeby sie bardziej poplątała w zeznaniachValhalla pisze:Ja myślę, że mężczyźni, w odróżnieniu od "mężczyzn" są "spoko" i mają zdrowy stosunek do kobiet. Natomiast wkurzają ich "kobiety" Prawda?
...ale teraz to juz po ptokach
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Re: Co Was Denerwuje U Płci Przeciwnej ?
Nie tylko panów to dotyczy, ośmielam się stwierdzić. Ogólnie słowa "wygląd nie ma znaczenia, liczy się wnętrze" uważam za największe kłamstwo w historii ludzkości.wyrwana_z_kontekstu pisze:Denerwuje mnie, że często sami wyglądają przeciętnie albo i gorzej niż przeciętnie, ale komentują wygląd dziewczyn w niemiły, wręcz chamski sposób i widzą u swojego boku trofeum w postaci idealnej piękności.
To jest po prostu bardzo przykre.
Moim zdaniem dla większości facetów wygląd jest kluczowy, przynajmniej na początku.
Ocenianie ludzi "urodziwych" jako więcej wartych to cecha obu płci. Wykonano na ten temat trochę eksperymentów, więc to również nie jest cecha, którą można przypisać wyłącznie panom.wyrwana_z_kontekstu pisze:Mogą ściemniać, że tak nie jest, ale to wychodzi w praktyce, widać jak traktują znajomości z dziewczynami pięknymi, a jak z przeciętnymi. Pięknościom więcej się wybacza, jeśli chodzi o osobowość. Mogą być kapryśne, wredne, a nawet puste. Od mniej atrakcyjnych wymaga się, by były idealne z charakteru, inaczej w ogóle się nie liczą. Oczywiście przemyca się to pod sloganem, że liczy się wnętrze, ale to przekaz wyłącznie dla tych mniej urodziwych.
Będę jednakowoż polemizował w kwestii "pięknych" i "przeciętnych" dziewczyn, bo z jednej strony mnie wkurza, a z drugiej bawi do łez, jak panie same siebie w ten sposób oceniają. Otóż - uwaga, odkrywam Amerykę - nie ma czegoś takiego, jak powszechnie uznany wzorzec urody i to, co jest ładne dla jednego faceta, dla innego może być nie do zniesienia. Ja na ten przykład zachwycam się Yolandi Visser, przez co wielu znajomych obojga płci patrzy na mnie jak na wariata, z kolei sam nigdy nie rozumiałem zachwytów nad Marilyn Monroe - i proszę sobie wyobrazić, że wielu facetów również nie rozumie.
Kończy się odkrywanie Ameryki, bo teraz napiszę coś, co nie dla każdego jest oczywiste. Otóż kluczowa jest tutaj nie wysoce subiektywnie odbierana uroda, ale ogólna prezencja. Ładna dziewczyna przestanie być taką, jeśli będzie niechlujna, to najpiękniejsza buzia nie pomoże. Podobnie jak na agresywny, przesadny i wulgarny makijaż. Owszem, to ostatnie może pociągać pewną kategorię mężczyzn, ale raczej jako szansa na jednorazową przygodę niż nadzieję na stały związek, czego zresztą wspomniana kategoria wcale nie pragnie.
Zgadzam się za to w pełni, że słowa o pięknym wnętrzu to pusty slogan. Można to poznać przede wszystkim po niewinnym słówko "ale", jakie się przedtem pojawia. "Ale za to ma dobry charakter". "Ale na pewno jest miły". Zupełnie jakby to było coś drugorzędnego.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage