Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Błędem nie jest, ale czasami może zwyczajnie drażnić. Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi zaciska zęby słysząc, jak mówię "rękamy i nogamy" Staram się z tym walczyć, ale różnie wychodzi.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
ja też mówię zazwyczaj mówię gwarą ale jak idę miedzy ludzi to staram się nie wieśniaczyć
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
"Wieśniaczyć"? Co złego jest w gwarze? Ja, mimo że jestem ze Śląska nie mówię gwarą (choć znajomi spoza regionu czasem zwracają mi uwagę na słowa, które czasem wtrącam, ale w większości nie jestem świadoma że to gwara, są dla mnie naturalne), nad czym bardzo ubolewam. Gwary są piękne!marisaxyz pisze:ja też mówię zazwyczaj mówię gwarą ale jak idę miedzy ludzi to staram się nie wieśniaczyć
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Czasami tylko pojawia się brak zrozumienia dla gwar czy form wymowy. Na przykład jak studiowałem w Olsztynie, to ludzie mi mówili, że strasznie "szeleszczę", bo faktycznie - na Mazowszu często się mówi "sz" i "cz" zamiast "s" i "c": "u nasz", "począg poszpieszny" itp. Z drugiej strony mnie bawiło "seplenienie" mieszkańców Warmii i Mazur. Skutkiem tego czasami ludzie się na mnie obrażali, bo 1) myśleli, że nabijam się z nich "szeleszcząc", 2) czasami naprawdę nie wytrzymywałem i parskałem śmiechem, jak ktoś mówił "jascurka" na przykład, w czym z kolei oni nie widzieli nic dziwnego. Tym sposobem może rodzić się niechęć - w moim przypadku na szczęście tak nie było.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Śląska gwara to u mnie chyba najbardziej znienawidzona gwara ever. Nie trawię, skręca mnie jak to słyszę. A na Śląsku mieszkam od urodzenia. Nie, nie przyzwyczaiłam się.Sherly pisze: "Wieśniaczyć"? Co złego jest w gwarze? Ja, mimo że jestem ze Śląska nie mówię gwarą (choć znajomi spoza regionu czasem zwracają mi uwagę na słowa, które czasem wtrącam, ale w większości nie jestem świadoma że to gwara, są dla mnie naturalne), nad czym bardzo ubolewam. Gwary są piękne!
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Ależ oczywiście że gwary są PIĘKNE! słowo wieśniaczyć (czy w ogóle takie słowo istnieje?) wg mnie nie ma charakteru negatywnego, tak kiedyś użyła tego słowa moja koleżanka jak szłyśmy do jakiegoś urzędu i miałyśmy mówić piękną polszczyzną. Także moi drodzy godejmy, gwarzmy, rzódzmy i się tego nie wstydźmy ! AmenSherly pisze:"Wieśniaczyć"? Co złego jest w gwarze? Ja, mimo że jestem ze Śląska nie mówię gwarą (choć znajomi spoza regionu czasem zwracają mi uwagę na słowa, które czasem wtrącam, ale w większości nie jestem świadoma że to gwara, są dla mnie naturalne), nad czym bardzo ubolewam. Gwary są piękne!marisaxyz pisze:ja też mówię zazwyczaj mówię gwarą ale jak idę miedzy ludzi to staram się nie wieśniaczyć
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Pochodzę z tego rejonu i nie zauważyłam czegoś takiego, w dość specyficznym gronie musiałeś się widocznie obracać. No chyba że u małych dzieci, które dopiero rozwijają swoją mowę i faktycznie mówią zamiast szkoła, to skoła itp.Viljar pisze:Z drugiej strony mnie bawiło "seplenienie" mieszkańców Warmii i Mazur. Skutkiem tego czasami ludzie się na mnie obrażali, bo 1) myśleli, że nabijam się z nich "szeleszcząc", 2) czasami naprawdę nie wytrzymywałem i parskałem śmiechem, jak ktoś mówił "jascurka" na przykład, w czym z kolei oni nie widzieli nic dziwnego.
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Rzecz w tym, że oni też nie zauważali, że mówią w ten sposób. Może po prostu sposób mówienia "osłuchuje się" i przestaje zwracać na niego uwagę?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Jestem zdecydowanie za tą teorią.Viljar pisze:Rzecz w tym, że oni też nie zauważali, że mówią w ten sposób. Może po prostu sposób mówienia "osłuchuje się" i przestaje zwracać na niego uwagę?
Kiedyś podczas rodzinnych wakacji siedziałam z bliskimi przed restauracyjką w tzw. ogródku, i żywo sobie gawędziliśmy. W pewnym momencie podeszła do nas jakaś kobieta i rzuciła "Przepraszam, ale czy państwo są ze Śląska"? Chwila konsternacji, bo żadne z nas nie mówi gwarą. Ciekawska pani wytłumaczyła, że widziała na parkingu obok auto ze śląską rejestracją i założyła się z kimś że znajdzie właścicieli owego samochodu wśród gości restauracyjki. Dedukcja zaprowadziła panią do naszego stolika, bo według niej "zaciągaliśmy" słowa. To doświadczenie przekonało mnie, że nawet gdy nie mówi sie regionalnym dialektem, mieszkańcy regionu w swej mowie mają naleciałości gwary, i w podchwytywaniu/pożyczaniu słówek jak i w sposobie mówienia.
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Ja też "szeleszczenie" zauważyłem dopiero po wyprowadzce z rodzinnego domu.
Bardziej w temacie - słowo, którego serdecznie nienawidzę to HARMONOGRAM! W powodu wszystkiego, co sobą reprezentuje. Jest to remedium na wszelkie problemy, odpowiedź na każdą uwagę i pierwsza rzecz, jaką się robi w przypadku, gdy trzeba zrobić 10 zadań w ciągu dnia. Dochodzi wówczas zadanie 11. - wykonanie harmonogramu, który po dwóch godzinach traci aktualność, jako że nie można było wykonać w tym czasie konkretnej pracy (z powodu opracowywania harmonogramu).
Ktoś wcześniej napisał, że "nie można nienawidzić słowa". Tymczasem, jak ktoś przy mnie wypowiada "harmonogram", to aż mną trzęsie.
Bardziej w temacie - słowo, którego serdecznie nienawidzę to HARMONOGRAM! W powodu wszystkiego, co sobą reprezentuje. Jest to remedium na wszelkie problemy, odpowiedź na każdą uwagę i pierwsza rzecz, jaką się robi w przypadku, gdy trzeba zrobić 10 zadań w ciągu dnia. Dochodzi wówczas zadanie 11. - wykonanie harmonogramu, który po dwóch godzinach traci aktualność, jako że nie można było wykonać w tym czasie konkretnej pracy (z powodu opracowywania harmonogramu).
Ktoś wcześniej napisał, że "nie można nienawidzić słowa". Tymczasem, jak ktoś przy mnie wypowiada "harmonogram", to aż mną trzęsie.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
To moja mama z podobnych przyczyn jest prawie chora od słów "sprawozdanie" i "ewaluacja"... No i jakieś jeszcze pokrewne. Zaczęła na nie alergicznie reagować od chwili, kiedy przybyło jej papierkowej roboty.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Mnie bardziej irytuje to, że gwarą mówią ludzie, dla których nie jest ona, jakby to określić, czymś naturalnym. Z jednej strony naśladowanie Ślązaków czy Górali wśród ludzi np. z północy Polski, z drugiej wrzucanie słów, które zdają się nie pasować. Używanie regionalizmów uważam wprost za wskazane (ot, taki lokalny patriotyzm). Ale jak można na Podkarpaciu mówić "pyra" jak mamy naszego kartofla i ziemniaka? Małe rzeczy, a jednak mnie irytują.
A wiater to po prostu brzydko brzmiące, w moim odczuciu, słowo...
A wiater to po prostu brzydko brzmiące, w moim odczuciu, słowo...
"Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna."
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
O, to! Nie znoszę jak ludzie próbują mówić po góralsku albo śląsku, bo zwykle brzmi to sztucznie i nie jest zbyt fajneNikkala pisze:Mnie bardziej irytuje to, że gwarą mówią ludzie, dla których nie jest ona, jakby to określić, czymś naturalnym.
- Poison Ivy
- fantAStyczny
- Posty: 578
- Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Nikkala pisze: Ale jak można na Podkarpaciu mówić "pyra" jak mamy naszego kartofla i ziemniaka?
A kartofel to nie jest przypadkiem poniemiecki?
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
.Sherly pisze:O, to! Nie znoszę jak ludzie próbują mówić po góralsku albo śląsku, bo zwykle brzmi to sztucznie i nie jest zbyt fajneNikkala pisze:Mnie bardziej irytuje to, że gwarą mówią ludzie, dla których nie jest ona, jakby to określić, czymś naturalnym.
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...