Kościół, egoizm i ograniczenie
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Co do altruizmu myślę w swoim rozbujanym idealizmie, że istnieje. Jednak jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Anthony de Mello podaje przykład, który do mnie trafia. Idziesz sam ścieżką, widzisz jakąś przeszkodę, spokojnie możesz ją ominąć, ale usuwasz ją, ponieważ kiedyś ktoś inny będzie tędy szedł, nie masz pojęcia kto i nie ma to znaczenia. Nikt nie widzi Twojego czynu, nikt za to nie podziękuje, zupełnie nie przywiązujesz się do tego działania, idziesz dalej. Mam nadzieję, że dobrze to przedstawiłem. Ale kwestia altruizmu to nieco odrębna sprawa od tematu.
Kościół znó gubi się w swojej argumentacji i jest niekonsekwentny. Według jego teologii Jezus jest prawdziwie Bogiem i Człowiekiem. Jednak według ewangelii kanonicznych nie doświadczył fizycznej miłości, w każdym razie nie ma o tym mowy, jest przedstawiany jako byt co najmniej aseksualny, jak więc mógł być w pełni człowiekiem i zbawić go, jeśli nie doświadczył pełni bycia człowiekiem? (wg Pisma mężczyzna i kobieta są dla siebie stworzeni). Ireneusz z Lyonu w swoich dywagacjach o człowieczeństwie Jezusa twierdził, że dożył 50 lat, w ten sposób uświęcił także wiek starczy, ale o posiadaniu partnerki nie wspomniał. W starożytności chyba właśnie niektórzy chrześcijańscy myśliciele mieli wręcz obsesję w temacie abstynencji a seks jaki by nie był, był czymś niegodnym i "brudnym".
Kościół znó gubi się w swojej argumentacji i jest niekonsekwentny. Według jego teologii Jezus jest prawdziwie Bogiem i Człowiekiem. Jednak według ewangelii kanonicznych nie doświadczył fizycznej miłości, w każdym razie nie ma o tym mowy, jest przedstawiany jako byt co najmniej aseksualny, jak więc mógł być w pełni człowiekiem i zbawić go, jeśli nie doświadczył pełni bycia człowiekiem? (wg Pisma mężczyzna i kobieta są dla siebie stworzeni). Ireneusz z Lyonu w swoich dywagacjach o człowieczeństwie Jezusa twierdził, że dożył 50 lat, w ten sposób uświęcił także wiek starczy, ale o posiadaniu partnerki nie wspomniał. W starożytności chyba właśnie niektórzy chrześcijańscy myśliciele mieli wręcz obsesję w temacie abstynencji a seks jaki by nie był, był czymś niegodnym i "brudnym".
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 17:22 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Do mnie nie trafia zbytnio takie czysto biologiczne podejście, z całym szacunkiemIssander pisze:Niestety, ja się nie nadaję do tłumaczenia takich rzeczy. Jak ktoś chce przejąć pałeczkę - proszę bardzo
Jeśli uznać to, co napisałeś mamy dobry i zły egoizm. Dobry niesie korzyści innym wokół nas i ubogaca wszystkich.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Serio, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i w ogóle zachwycona, że taka dyskusja się wywiązała. Wspaniały poziom, moi drodzy. Dzięki
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Nie wiem, czy to nastawienie na płodzenie dzieci to domena kościoła katolickiego, czy też w innych religiach chrześcijańskich tak jest. Wszystkie te, co bazują na Biblii to w sumie chyba myślą podobnie.jako że w Biblii jest napisane ( lub dane do zrozumienia w wyraźny sposób), że nasienie jest skarbem, darem Bożym i nie można go marnować, także czynności seksualne nie nastawione na płodzenie potomstwa np. masturbacja są uznane za coś złego i niewłaściwego, bo przez to marnuje się ów potencjał. W sumie więc już w Biblii kiedy nie było jeszcze kościoła katolickiego ten prokreacyjny aspekt był mocno akcentowany. Nie mówiąc już o Księdze Genesis- o stworzeniu ludzi i słynnym cytacie, żeby się rozmnażali i czynili sobie ziemię poddaną.
W sumie to słyszałam, lecz nie wiem, czy to prawda, że świadkowie Jehowy dopuszczają antykoncepcję, jeśli tak, to ciekawe , jak to tłumaczą i godzą z nauką Biblii.
W sumie to słyszałam, lecz nie wiem, czy to prawda, że świadkowie Jehowy dopuszczają antykoncepcję, jeśli tak, to ciekawe , jak to tłumaczą i godzą z nauką Biblii.
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Zawsze jak słyszę o tym "marnowaniu nasienia", w mojej głowie odtwarza się ta piosenka:panna_x pisze:[...] w Biblii jest napisane (lub dane do zrozumienia w wyraźny sposób), że nasienie jest skarbem, darem Bożym i nie można go marnować, także czynności seksualne nie nastawione na płodzenie potomstwa np. masturbacja są uznane za coś złego i niewłaściwego, bo przez to marnuje się ów potencjał.
https://www.youtube.com/watch?v=fUspLVStPbk
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Co ja poradzę, że tak myślano? No i teraz wszystkie lub prawie wszystkie religie wyrosłe na bazie Biblii przyjmują ten punkt widzenia, przecież nie mogą nauczać czegoś sprzecznego z podstawą. Chociaż w sumie mogą- przykładem kult świętych, którego naucza kościół katolicki i też prawosławny, a tego w Biblii nie ma.
-
- pASzko
- Posty: 2545
- Rejestracja: 28 lut 2008, 19:18
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
@panna_X: więc niech księża i cały kler żyją też w zgodzie z Biblią.
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Kościół Katolicki opiera się na 3 filarach: Biblii, Tradycji i Urzędzie Kościoła, te 2 ostatnie są szczególnie istotne, a to pozwalało na przestrzeni wieków zmieniać wiele spraw. Sama Biblia jest bardzo złożona i w moim odczuciu ma sporo sprzeczności, ale to już inny temat. Wracając do spraw seksualności, faktem jest, że stosunek czynił parę "nieczystymi", stąd także u początków chrześcijaństwa był problem czystości rytualnej przy Eucharystii. w Starym Testamencie posiadanie dzieci jest istotne, ale przykładowo w Nowym Testamencie Jezus czy Paweł rodzin nie założyli (albo porzucili, tego nikt nie wie), powodów ku temu mogło być kilka. W samym judaizmie też był nurty odrzucające pożycie seksualne: esseńczycy albo tzw. terapeuci w Egipcie. Podsumowując Kościół jeśli bardzo chce, może sobie wszystko tłumaczyć w dogodny sposób.panna_x pisze:Co ja poradzę, że tak myślano? No i teraz wszystkie lub prawie wszystkie religie wyrosłe na bazie Biblii przyjmują ten punkt widzenia, przecież nie mogą nauczać czegoś sprzecznego z podstawą. Chociaż w sumie mogą- przykładem kult świętych, którego naucza kościół katolicki i też prawosławny, a tego w Biblii nie ma.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Sherly pisze:Zawsze jak słyszę o tym "marnowaniu nasienia", w mojej głowie odtwarza się ta piosenka:panna_x pisze:[...] w Biblii jest napisane (lub dane do zrozumienia w wyraźny sposób), że nasienie jest skarbem, darem Bożym i nie można go marnować, także czynności seksualne nie nastawione na płodzenie potomstwa np. masturbacja są uznane za coś złego i niewłaściwego, bo przez to marnuje się ów potencjał.
https://www.youtube.com/watch?v=fUspLVStPbk
Płaczę.
Przed tegoroczną paradą równości rozdawano kieszonkowe biblie i broszury. W broszurach były wytłuszczone fragmenty o tym jaki homoseksualizm jest zły po czym w tych samych fragmentach w biblii, oczywiście tego nie było. To takie jedno z moich ostatnich zetknięć z kościołem.
Amanita virosa
person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
No właśnie! Zwróciłeś uwagę na bardzo ciekawy aspekt, dopuszczający altruizm bez płodności i życia seksualnego (oczywiście w związku małżeńskim). Mi jednak trochę brakuje jakieś małej niszy dla białych małżeństw :< Coś takiego bez eremityzmu, "wewnętrznej twierdzy" i ekstazy religijnej (co swoją drogą podziwiam).Heremis87 pisze:panna_x pisze: Sama Biblia jest bardzo złożona i w moim odczuciu ma sporo sprzeczności, ale to już inny temat. Wracając do spraw seksualności, faktem jest, że stosunek czynił parę "nieczystymi", stąd także u początków chrześcijaństwa był problem czystości rytualnej przy Eucharystii. w Starym Testamencie posiadanie dzieci jest istotne, ale przykładowo w Nowym Testamencie Jezus czy Paweł rodzin nie założyli (albo porzucili, tego nikt nie wie), powodów ku temu mogło być kilka. W samym judaizmie też był nurty odrzucające pożycie seksualne: esseńczycy albo tzw. terapeuci w Egipcie. Podsumowując Kościół jeśli bardzo chce, może sobie wszystko tłumaczyć w dogodny sposób.
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Akurat w temacie: http://www.dailymail.co.uk/news/article ... dreds.html
Pewna kobieta w USA poślubiła Jezusa Chrystusa, tymczasem Katechizm Kościoła Katolickiego:
KKK 1660 Przymierze małżeńskie, przez które mężczyzna i kobieta stanowią między sobą wewnętrzną wspólnotę życia i miłości, powstało z woli Stwórcy, który wyposażył je we własne prawa. Z natury jest ono nastawione na dobro współmałżonków, a także na zrodzenie i wychowanie potomstwa. Małżeństwo ochrzczonych zostało podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu (Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 48; KPK, kan. 1055, § 1).
KKK 1662 Małżeństwo opiera się na zgodzie obu stron, to znaczy na woli wzajemnego i trwałego oddania się sobie w celu przeżywania przymierza wiernej i płodnej miłości.
KKK 1664 Do istoty małżeństwa należy jedność, nierozerwalność i otwartość na płodność. Poligamia jest przeciwna jedności małżeństwa; rozwód rozłącza to, co Bóg złączył. Odrzucenie płodności pozbawia życie małżeńskie dziecka, które jest "najcenniejszym darem małżeństwa" (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 50).
Nie wiem jak status konsekrowanej dziewicy ma się do małżeńskich powinności.
Przy okazji dla mnie największy problem ze ślubem kościelnym wiązałby się z poczęciem i wychowaniem dziecka w duchu katolickim.
Pewna kobieta w USA poślubiła Jezusa Chrystusa, tymczasem Katechizm Kościoła Katolickiego:
KKK 1660 Przymierze małżeńskie, przez które mężczyzna i kobieta stanowią między sobą wewnętrzną wspólnotę życia i miłości, powstało z woli Stwórcy, który wyposażył je we własne prawa. Z natury jest ono nastawione na dobro współmałżonków, a także na zrodzenie i wychowanie potomstwa. Małżeństwo ochrzczonych zostało podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu (Por. Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 48; KPK, kan. 1055, § 1).
KKK 1662 Małżeństwo opiera się na zgodzie obu stron, to znaczy na woli wzajemnego i trwałego oddania się sobie w celu przeżywania przymierza wiernej i płodnej miłości.
KKK 1664 Do istoty małżeństwa należy jedność, nierozerwalność i otwartość na płodność. Poligamia jest przeciwna jedności małżeństwa; rozwód rozłącza to, co Bóg złączył. Odrzucenie płodności pozbawia życie małżeńskie dziecka, które jest "najcenniejszym darem małżeństwa" (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 50).
Nie wiem jak status konsekrowanej dziewicy ma się do małżeńskich powinności.
Przy okazji dla mnie największy problem ze ślubem kościelnym wiązałby się z poczęciem i wychowaniem dziecka w duchu katolickim.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Przyznam ze wstydem, że trochę mnie ten artykuł rozbawił, przedstawia to z początku w bardzo absurdalny sposób. Swoją drogą, czy ten status jest przeznaczony tylko dla kobiet? Bardzo dziwaczne. Za to słuszna jest uwaga o powinnościach małżeńskich, ale zdaje się, że nie można tego małżeństwa rozpatrywać na płaszczyźnie dosłownej. Ostatecznie więź duchowa też może być płodna. Myślę, że wypadku tej panny młodej w pewien sposób już jest płodna, skoro powstał ten artykuł.
A sam obowiązek czynności seksualnych nie byłby dla Ciebie problemem? Pytam ze wścibskości c;Heremis87 pisze:Przy okazji dla mnie największy problem ze ślubem kościelnym wiązałby się z poczęciem i wychowaniem dziecka w duchu katolickim.
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Z tego co mi wiadome kandydatka na dziewicę konsekrowaną nie może zawierać małżeństwa, prowadzić życia publicznego, ani innego, które by były przeciw czystości. Śluby czystości obowiązują je do końca życia. W artykule zostało nadużyta kwestia między poślubiła a złożyła ślubowanie, składane przyrzeczenia przez osobę konsekrowaną nie są ceremonią małżeństwa, i szkoda że zostało to tak porównane w tym przykładzie.Heremis pisze:Nie wiem jak status konsekrowanej dziewicy ma się do małżeńskich powinności.
"Samotność jest prawością, potem oczywistością. Jest naturalnym odsunięciem się od iluzji. Jest stanięciem oko w oko z czarną dziurą. Jest przerażeniem i wyzwoleniem od przerażenia. Jest tunelem do życia. Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał."
Re: Kościół, egoizm i ograniczenie
Byłby jak najbardziej, tyle że w Kościele w zasadzie seks ma być dla płodzenia dzieci, choć są niby tzw. metody naturalne.Andyomene pisze: A sam obowiązek czynności seksualnych nie byłby dla Ciebie problemem? Pytam ze wścibskości c;
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake