Nie jestem hepi, bo...

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Awatar użytkownika
Cicha
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 8 kwie 2016, 14:39
Lokalizacja: Anywhere chwilowo Śląsk

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Cicha »

Nie jestem hepi, bo.... bo pół dnia mam ochote zwrócić zawartość żołądka z przyczyn nieznanych. I nie jestem hepi, bo mam problemy ze skórą twarzy, a nikt nie potrafi mi pomóc... (Mam plamy jakbym była przypalona patelnią :D)
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Słomiany Zapał »

Nie jestem hepi, bo... już jakiś czas temu uruchomiła mi się zazdrość o pewną osobę. To kompletnie nielogiczne. W każdym razie ukrywam to. Czuję dyskomfort, ponieważ nie rozumiem skąd mi się to wzięło. Głupota :lol:
Awatar użytkownika
mAteuSE
młodASek
Posty: 23
Rejestracja: 18 sty 2016, 02:02
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: mAteuSE »

Nie jestem hepi, bo nie mogę znaleźć radości w życiu :P
"Think about how stupid the average person is, then realize that half of 'em are stupider than that." ~ George Carlin
Awatar użytkownika
SamotnyWilk
mASełko
Posty: 120
Rejestracja: 7 lut 2016, 20:34

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: SamotnyWilk »

Ubodło mnie dziś rozmowa znajomych.
Rozmawia mężczyzna z kobietą.
Koleś patrzy się na naszyjnik.
K: Patrzysz mi się na cycki?
M: Nie na naszyjnik, na cycki się już napatrzyłem.
K: No bo jeśli jesteś normalny to powinieneś się patrzyć na cycki.

Zrobiło mi się smutno jak to usłyszałem. Jestem jakiś nienormalny bo mnie nie ciągnie patrzeć na "cycki"??
Awatar użytkownika
marisaxyz
alabAStrowy bożek
Posty: 1230
Rejestracja: 8 gru 2011, 15:34

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: marisaxyz »

ja kiedyś usłyszałam że nie mam dla kogo żyć bo nie mam dzieci :(
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Słomiany Zapał »

SamotnyWilk pisze:Ubodło mnie dziś rozmowa znajomych.
Rozmawia mężczyzna z kobietą.
Koleś patrzy się na naszyjnik.
K: Patrzysz mi się na cycki?
M: Nie na naszyjnik, na cycki się już napatrzyłem.
K: No bo jeśli jesteś normalny to powinieneś się patrzyć na cycki.

Zrobiło mi się smutno jak to usłyszałem. Jestem jakiś nienormalny bo mnie nie ciągnie patrzeć na "cycki"??
Jakby powiedział, że ogląda cycki to by dostał ochrzan :lol: więc czym się przejmujesz? Dżentelmeni to wymierający gatunek, który obecnie funkcjonuje pod nazwą as :)

Nie jestem hepi, bo... moja niezrozumiała zazdrość się pogłębia :( Dorabiam się na starość wyjątkowo brzydkich wad.
Libra

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Libra »

marisaxyz pisze:ja kiedyś usłyszałam że nie mam dla kogo żyć bo nie mam dzieci :(
też kiedyś coś podobnego mnie dopadło, ale raczej w ten deseń "gdy bedziesz mieć dzieci dopiero zrozumiesz co w życiu ważne" - pozostaje się uśmiechnąć, niech mówią swoje... ale wiem, ze czasami cieżko.

Słomiany, też miewałam takie epizody - przeszło :P
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Słomiany Zapał »

Libra pisze:Słomiany, też miewałam takie epizody - przeszło :P
Dzięki za pocieszenie. Mam nadzieję, że przejdzie wcześniej niż później :lol:
Awatar użytkownika
SamotnyWilk
mASełko
Posty: 120
Rejestracja: 7 lut 2016, 20:34

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: SamotnyWilk »

Słomiany Zapał pisze: Jakby powiedział, że ogląda cycki to by dostał ochrzan :lol: więc czym się przejmujesz? Dżentelmeni to wymierający gatunek, który obecnie funkcjonuje pod nazwą as :)
He he zawsze się miałem za dżentelmena :)
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Keri »

Wpadłem w błędne koło myślowe jak to ja jestem i w ogóle :roll: Z czasem przejdzie ale ochoty na pokazywanie zagadywanie się i by inni się ze mną zadawali brak. Przez parę małych byków, wycofałem się schowałem i uznałem "przestańcie pisać/rozmawiać bo ja ferelny jestem :roll: ", "lepiej jak zniknę :roll: "

Mam coś z głową wiem :(
Awatar użytkownika
zazu24
AS gaduła
Posty: 423
Rejestracja: 16 sty 2013, 11:00
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: zazu24 »

Mam autentycznie dość. Dość ciągłych napadów głodu, dość jedzenia, dość wahań nastrojów *rano eurofia, wieczór depresja, taki ot, dzisiejszy dzień.*. Dość płaczu, dość ćwiczeń, dość ważenia, liczenia kalorii, dość łamania fearfoodów, dość myśli o zwróceniu tego co zjadłam, dość powstrzymywania się przed tym. Dość strachu przed BED, bulimią i wszystkimi innymi ED, w które może przekształcić się ana.
Dość choroby.
Dość wszystkiego.

Cholernie zły dzień.
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Marzę, by ktoś mnie przytulił i powiedział miłe słowo, nazwał kotkiem, misiem czy inną zdrobniałą zwierzyną. :(
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Keri »

Jesteś tygryskiem :serce:
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Dzięki, to miłe bardzo, choć tylko wirtualne. :P
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: Nie jestem hepi, bo...

Post autor: Keri »

Wirtualne wirtualne ale dobre i te ;)

Ciąg dalszy u nie złego samopoczucia ale teraz to wylewa się u mnie świadomość jedynactwa i samotności z tego wynikającej :( Tutaj musi mi naturalnie przejść ten stan i wtedy powróci do normy :)
ODPOWIEDZ