AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Słomiany Zapał »

Udało mi się znaleźć taką listę:

http://www.asexuality.org/en/topic/1192 ... entations/

:)
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Warszawianka40+ »

Lexaxxion pisze:Po przeczytaniu tego wykresu już się totalnie pogubiłam. Naprawdę, czy trzeba się klasyfikować? Nie wystarczy że nie czuje się jakiejś większej potrzeby aktywności seksualnej i/lub tworzenia związków? To chyba tylko taka sztuka dla sztuki ta systematyka. "wtf romantic" najlepsze xD
Oczywiście że nie trzeba (patrz posty Winkie)
Są jednak tacy, którzy koniecznie będą chcieli sklasyfikować ciebie.
Pewni ludzie myślą schematami, żeby uporządkować sobie niezrozumiały dla siebie świat. Ich psychika jest mało plastyczna. Rzadko zmieniają oni zdanie bo nie przyswajają rzeczy nowych lub zbyt odmiennych. Generalnie, mała przeróbka wewnątrzpsychiczna.
Nie należy dać się sprowadzić do ich poziomu. Bo przylepią ci na czole etykietkę "demi", grey" czy coś tam.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Viljar »

A ja już wiem na pewno, że jestem demi :D Mała rzecz, a cieszy, bo wiem, co jest ze mną grane, parę rzeczy wyjaśnia i ułatwia.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Korat
ASiołek
Posty: 76
Rejestracja: 3 lip 2010, 22:43
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Korat »

Głowa boli od tych podziałów. Czy nie wystarczy, że czuję że nadajemy na tych samych falach i utożsamiamy się niepotrzebą seksów? :D
"Słowa prawdziwe nie są piękne
Piękne słowa nie są prawdziwe."
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Keri »

Dojdziemy do takiego momentu, że orientacje przestaną istnieć zupełnie. Czytałem kiedyś artykuł odnośnie tego, że definiować, określanie to tylko nasz wymysł, a człowiek jest bez orientacji seksualnej, tylko kieruje się w danym momencie danym pragnieniem. Definicja orientacji powstała dopiero niedawno. W tym również hetero :)

Szkoda, ze nie mogę znaleźć tego artykułu.

Oki coś mam:

"Czy istnieje stuprocentowa orientacja seksualna?
Dr Agata Loewe:
Nie ma czegoś takiego jak stuprocentowa orientacja seksualna. Osobiście - podobnie jak wielu innych ekspertów - uważam nawet, że orientacja seksualna nie istnieje. Wychodzę z założenia, że ludzie dobierają swoich partnerów, partnerki na podstawie zakochania, pożądania czy fascynacji. Płeć stanowi drugorzędną kategorię. To znaczy, że kiedy czujemy coś do kogoś, to nie ze względu na to, że jesteśmy homo czy hetero. Czujemy coś do konkretnej osoby i przy okazji może mieć ona jakąś płeć. Z doświadczenia zawodowego wiem, że to nie jest dla ludzi oczywiste."

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... tml#TRwknd

Choć do końca to nie jest to co czytałem :roll:

Podoba mi się ta pani doktor :D W sensie tego jak pisze nawet o nas

http://old.krytykapolityczna.pl/artykul ... bisz-seksu

Pewnie już było ale i tak warto 8)
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: morowy »

"To znaczy, że kiedy czujemy coś do kogoś, to nie ze względu na to, że jesteśmy homo czy hetero. "

To ciekawe, ale co w takim razie, gdy ludzie reagują na widok genitaliów lub innych "organów" (pośladki, piersi..), kształtów itp. u innych ludzi, tylko określonej płci? Przykładowo heteroseksualnych mężczyzn ogarnia pożądanie na widok kobiecego sromu, ale nie podniecają się seksualnie na widok męskich genitaliów? Ciekawe spojrzenie, ale póki na te twierdzenia nie będzie czegoś więcej, jakichś wymiernych badań, oprócz intuicji klinicystów, to mi to zalatuje czymś w rodzaju "Raportu Kinseya".
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: AlaZala »

Keri pisze:Dojdziemy do takiego momentu, że orientacje przestaną istnieć zupełnie. Czytałem kiedyś artykuł odnośnie tego, że definiować, określanie to tylko nasz wymysł, a człowiek jest bez orientacji seksualnej, tylko kieruje się w danym momencie danym pragnieniem. Definicja orientacji powstała dopiero niedawno. W tym również hetero :)
Ja też uważam, że orientacja seksualna jako kategoria to sztuczna koncepcja, która ma na celu wyłącznie klasyfikowanie ludzi, wyodrębnianie nowych grup i ogólnie nie wnosi nic konstruktywnego do społeczeństwa. A tak naprawdę każdy ma swoją własną orientację seksualną, więc śmiało można powiedzieć, że istnieje 7 mld różnych orientacji seksualnych, z których zdecydowana większość nigdy nie zostanie przez nikogo nazwana...
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Viljar »

Wychodzę z założenia, że ludzie dobierają swoich partnerów, partnerki na podstawie zakochania, pożądania czy fascynacji. Płeć stanowi drugorzędną kategorię. To znaczy, że kiedy czujemy coś do kogoś, to nie ze względu na to, że jesteśmy homo czy hetero. Czujemy coś do konkretnej osoby i przy okazji może mieć ona jakąś płeć.
Ona tak na serio? :shock:
Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką koncepcją. I dodać muszę, że gdyby jakiś seksuolog wyjechał mi z takim tekstem, to bym go wyśmiał. Po prostu. Tak się składa, że ludzie dobierają partnerów na podstawie zakochania, pożądania czy fascynacji - ale pierwszym kryterium stanowi właśnie płeć (pomijając może osoby biseksualne). Nigdy się na przykład nie dowiem, czy mam z jakimś facetem zgodny charakter, bo fakt, że ja też jestem facetem, z automatu wyklucza tego typu fascynacje.

Mnie wywody pani Loewe wyglądają na jakieś nowomodne, ale niepoparte żadnymi sensownymi dowodami własne przemyślenia.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Keri »

Viljar.. cofnij się do Antyku :P

Rzymianie zabawiali się w różnoraki sposób. Seks był wręcz otwarty i dowolny, liczyła się przyjemność, niż orientacja. Zresztą kto wtedy coś takie określił? W tamtych czasach? Samo pojęcie orientacji powstało gdzieś XIX-XX w. A na dworach sobie za kulisami bawiono się jak chciano i z kim chciano.

Postaw się teraz w sytuacji, że będziemy brnąć w te definicje i dojdziemy do 7 mld różnych orientacji i z każdym kolejnym człowiek będzie dodatkowa orientacja. Co ci to da? Pomoże ci to w czymś? Ludzie różnymi impulsami w życiu się kierują. Nie chodzi o przypuszczanie itd. tej pani doktor. Tylko o to, że ludzie na siłę się przypisują do zamkniętej definicji, gdzie ona do końca ciebie nie określi i w zależności od etapu w życiu się może i zmienić. Nie jesteś cały czas taki sam od same urodzenia. Zmieniasz się cały czas przez całe życie. Jedna definicja ciebie nie określi, tak samo orientacja seksualna ciebie nie określi od początku do końca.

W tych wywodach Bi, by to pokazane, że dziewczyna przez bycie Bi tak do końca nie była... nikim z tych rzeczy do końca.

A u nas jak jest? Aseks hetereo aseks homo aseks bi? To już są 2 typy nas określają, gdy osoby seksualne maja po jednym :shock:

Oki. Tutaj macie o co jej też chodzi.

"Pewne wątki podchodzenia do seksualności jednak są oparte na tym co jest normą, co nie jest normą... Pewne rzeczy wolno mówić, a innych mimo wszystko nie wolno... Jest siedem tysięcy prawd na temat „Punktu G” i każdy tak samo polityczny.

Tak naprawdę ludzkie ciała noszą w sobie tyle tajemnic. A my je analizujemy, zamiast nimi żyć. To był etap, kiedy stwierdziłam, że brakuje takiej edukacji jeżeli chodzi o seksuologię, która po pierwsze skupia się na niszach, a po drugie na przyjemności, a po trzecie na tym, żeby nie tylko mówić co i jakie są statystyki, tylko też żeby troszeczkę pokazać ludziom bezpieczny sposób poznawania różnorodnej ekspresji seksualnej. I się tym zajęłam. "
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Viljar »

Keri, sam się cofnij do antyku i sprawdź, jak nasi przodkowie karali za stosunki homoseksualne (co świadczy o tym, że musieli znać zjawisko, nawet jeśli inaczej je nazywali) ;)

Naukowa definicja orientacji jest oczywiście młodsza, ale samo pojęcie istniało już znacznie wcześniej, również w starożytności. Różne kultury miały do niego odmienne podejście.
Aseks hetereo aseks homo aseks bi?
Tutaj mylisz dwie rzeczy: orientację i popęd. Jedno nie ma nic wspólnego z drugim.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: AlaZala »

Często orientacje seksualna, a zwłaszcza orientacja heteroseksualna, jest wyuczona przez środowisko, w którym dorastamy. Bliższy kontakt z płcią przeciwną jest często owocem zakazanym już dla małych dzieci. Nie jest może jeszcze aż tak źle, jak w Arabii Saudyjskiej, ale z jakiegoś, niezbyt jasnego powodu ludzi od małego segreguje się ze względu na płeć.

W szkołach (a potem w całym życiu) napotykamy oddzielne szatnie dla chłopców i dziewczynek. Dzieci mają przebierać się jedynie i koniecznie w towarzystwie innych dzieci tej samej płci. Społeczeństwo zakłada, że ma to im zapewnić komfort, a tak naprawdę jest to narzędzie indoktrynacji mówiące, że chłopcy nie mogą zobaczyć warg sromowych swoich koleżanek, a dziewczynki nie mogą zobaczyć penisów swoich kolegów. Tymczasem mogą swobodnie oglądać narządy płciowe swoich znajomych tej samej płci. Powstają też oddzielne toalety dla osób przeciwnej płci, żeby tylko utrwalać i upowszechniać segregację płciową. Dlaczego?

Dla mnie odpowiedź jest jasna - żeby narządy płciowe osób płci przeciwnej stały się dla tych dzieci, już od małego, owocem zakazanym, którego później będą pożądać. Jest to bardzo sprytna psychologiczna manipulacja, która ma kształtować "właściwe" heteronormatywne społeczeństwo.
Nightfall

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Nightfall »

Dla mnie odpowiedź jest jasna - żeby narządy płciowe osób płci przeciwnej stały się dla tych dzieci, już od małego, owocem zakazanym, którego później będą pożądać. Jest to bardzo sprytna psychologiczna manipulacja, która ma kształtować "właściwe" heteronormatywne społeczeństwo.
Hehe skisłam, a to ciekawa teoria spiskowa. Ala na temat tego, że małe dzieci oglądają swoje narządy płciowe i narządy płciowe dzieci płci przeciwnej były robione niejedne badania. Dzieci robią to z ciekawości, a rodzice mogą o tym nawet nie wiedzieć xd Orientacja seksualna nie kształtuje się w taki sposób, że ktoś jest "ciekawy" narządów przeciwnej płci. Mogą istnieć dziewczyny, które całe życie będą chodziły do żeńskiej szkoły, przebierały się w żeńskiej szatni, a i tak będą lesbijkami, bo taka jest ich orientacja.
Często orientacje seksualna, a zwłaszcza orientacja heteroseksualna, jest wyuczona przez środowisko, w którym dorastamy.
Nope, nie da się kogoś wyuczyć orientacji. Można natomiast wyuczyć ludzi, że np. jedna określona orientacja jest dobra i słuszna, a pozostałe już nie. Można wyuczyć postawy wobec orientacji.
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: AlaZala »

Nightfall pisze: Hehe skisłam, a to ciekawa teoria spiskowa. Ala na temat tego, że małe dzieci oglądają swoje narządy płciowe i narządy płciowe dzieci płci przeciwnej były robione niejedne badania. Dzieci robią to z ciekawości, a rodzice mogą o tym nawet nie wiedzieć xd Orientacja seksualna nie kształtuje się w taki sposób, że ktoś jest "ciekawy" narządów przeciwnej płci. Mogą istnieć dziewczyny, które całe życie będą chodziły do żeńskiej szkoły, przebierały się w żeńskiej szatni, a i tak będą lesbijkami, bo taka jest ich orientacja.
Nie każdy jest podatny na te same techniki manipulacyjne, a różni ludzie inaczej reagują na te same bodźce. Są konformiści i nonkonformiści. Poza tym nie dla każdego owoc zakazany jest najbardziej podniecający.
Nightfall pisze: Nope, nie da się kogoś wyuczyć orientacji. Można natomiast wyuczyć ludzi, że np. jedna określona orientacja jest dobra i słuszna, a pozostałe już nie. Można wyuczyć postawy wobec orientacji.
Nie jestem ekspertką od seksuologii, ale wydaje mi się, że obecny stan wiedzy na temat orientacji seksualnej jest taki, że kształtują ją w pewnym stopniu czynniki biologiczne, a częściowo czynniki środowiskowe. Nie ustalono, co ma wpływ przeważający, ale raczej nie kwestionuje się wpływu środowiska na kształtowanie się orientacji seksualnej. Nie wiem więc, dlaczego sądzisz, że kontekst kulturowy wychowania definitywnie nie wpływa na ostateczny kształt orientacji.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Viljar »

Środowisko ma wpływ na postrzeganie zachowań seksualnych, ale nie na samą orientację. Na przykład homoseksualista "od małego" karmiony opiniami na temat szkodliwości homoseksualizmu czy o tym, że jest on chorobą, będzie "na siłę" przejawiał zachowania heteroseksualne - co jednak nie znaczy, że nim faktycznie jest.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Nightfall

Re: AS, Gray-A, demi-, semi- - kim jestem?

Post autor: Nightfall »

Nie jestem ekspertką od seksuologii, ale wydaje mi się, że obecny stan wiedzy na temat orientacji seksualnej jest taki, że kształtują ją w pewnym stopniu czynniki biologiczne, a częściowo czynniki środowiskowe. Nie ustalono, co ma wpływ przeważający, ale raczej nie kwestionuje się wpływu środowiska na kształtowanie się orientacji seksualnej. Nie wiem więc, dlaczego sądzisz, że kontekst kulturowy wychowania definitywnie nie wpływa na ostateczny kształt orientacji.
Ja też nie jestem, niewielu jest takich ekspertów. Nie twierdzę, że nie wpływa wcale, ale mam wrażenie, że wpływa w mniejszym stopniu niż biologia. Np. w latach 90 większość osób w Polsce nie popierało homoseksualizmu i takie wartości przekazywano dzieciom, mimo to obecnie mamy wielu młodych i ujawnionych homoseksualistów.
Natomiast po przeczytaniu Twojego wpisu miałam wrażenie, że przeceniasz rolę środowiska w tej kwestii :D
ODPOWIEDZ