Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Viljarze, jeśli jesteś w temacie zorientowany, czy mógłbyś napisać, jak to wygląda w innych językach? Bo mówisz, że inne się rozwinęły i u nich jest lepiej. Czy jest to tam bardziej pozytywne? Ja szczerze nie znam żadnego języka na tyle, choć wydaje mi się, że w ang też mówi się o stracie dziewictwa albo że facet bierze kobietę.
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
W angielskim utrata dziewictwa dotyczy obojga płci. Facet też powie o sobie "I am virgin", co u nas tłumaczy się jako "jestem prawiczkiem" - bo męski "dziewic" nie istnieje. Slangowe określenia części płciowych rzadko są niecenzuralne, za to często dwuznaczne i raczej śmieszne (nigdy nie zapomnę, jak szukałem dla grafika zdjęć sikorki - proszę wpisać do wyszukiwarki nazwę angielską
). Pojęcie "brania" i "dawania" jest uniwersalne, ale nie uważane za wulgarne czy poniżające którąkolwiek ze stron - wynika z różnic anatomicznych i naleciałości kulturowych.
A tak przy okazji - wspominana tu i w innych wątkach "dziwka" jeszcze w okresie międzywojennym oznaczała po prostu młodą, ładną dziewczynę
Słowa tego w tym znaczeniu używa m.in. Wyspiański w "Weselu". Ale czemu potem stało się wulgarnym określeniem damy negocjowalnego afektu - nie wiem. Pierwotne znaczenie tego słowa zachowało się w języku czeskim, co czasami powoduje nieporozumienia, bo polskie dziewczyny myślą, że czeski facet je obraża, a jest dokładnie przeciwnie
.

A tak przy okazji - wspominana tu i w innych wątkach "dziwka" jeszcze w okresie międzywojennym oznaczała po prostu młodą, ładną dziewczynę


Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- GoldenLeaf
- młodASek
- Posty: 24
- Rejestracja: 22 sie 2017, 01:43
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Polskie nazwy narządów płciowych, nawet te z założenia neutralne/anatomiczne, po prostu brzmią krzywo. Prącia, moszny, pochwy, sromy, te rzeczy. A jak widuję w podręcznikach "spółkowanie" odnośnie ludzi, to aż mi się śmiać chce. Raz nawet "samogwałt" się trafił, no błagam.
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
No określenia części płciowych w polskim też są dwuznaczne i śmieszne np. ptaszek, myszka. Natomiast określenia dawania i brania nie są niecenzuralne, ale dla mnie osobiście są poniżające dla kobiet. Dlatego jak mówiłam nie podoba mi się język związany z seksem.
-
- gimnASjalista
- Posty: 17
- Rejestracja: 2 sie 2017, 00:41
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Nienawidzę:
1. polskiego y y y y yy y y y y yy y y y y y y yy y y y y y y y yy y y y y y yy y y y y y y yy y y y yy y y y yy y y y yy yy y y y y yy y y y yyy y y yy y y y
2. zdrada - bo to takie polskie, zdrada stanu, zdrada państwa, nawet zdrajca jest nienazywany zdrajcą, ale zdrajca jest zdrajcą, jakbym im wypielolił, to by im się zachciało zdrad. Najgorsze zdrady to i tak te zdrady w związku... w sumie nie nienawidzę tego słowa, ale tego, co reprezentuje.
3. nienawidzę zangielszczeń i nie szanowania języka polskiego.. dla mnie to zdrada, i p o z a b i j a ł b y m każdego polaka za stosowanie zangielszczeń w mowie urzędowej i nazewnictwie firm, n a k a z a ł b y m zmianę nazw obcych na polskie w polsce. Mogę darować tylko "sory" czy tam " pliss", ale z uwzględnieniem, tego, że ten ktoś pachnie gimbazą niż naturalną wypowiedzią. Myślę, że pierwszym skazanym stałby się naczelny głupi koniokrad tego kraju, kiedy w telewizji by zagadał, jedno słowo z angielska... a tu leci w niego już kulka.

4. nienawidzę słowa poslka bo to znaczy gów.... tak mieszkamy w intelektualnym gównie.
1. polskiego y y y y yy y y y y yy y y y y y y yy y y y y y y y yy y y y y y yy y y y y y y yy y y y yy y y y yy y y y yy yy y y y y yy y y y yyy y y yy y y y
2. zdrada - bo to takie polskie, zdrada stanu, zdrada państwa, nawet zdrajca jest nienazywany zdrajcą, ale zdrajca jest zdrajcą, jakbym im wypielolił, to by im się zachciało zdrad. Najgorsze zdrady to i tak te zdrady w związku... w sumie nie nienawidzę tego słowa, ale tego, co reprezentuje.
3. nienawidzę zangielszczeń i nie szanowania języka polskiego.. dla mnie to zdrada, i p o z a b i j a ł b y m każdego polaka za stosowanie zangielszczeń w mowie urzędowej i nazewnictwie firm, n a k a z a ł b y m zmianę nazw obcych na polskie w polsce. Mogę darować tylko "sory" czy tam " pliss", ale z uwzględnieniem, tego, że ten ktoś pachnie gimbazą niż naturalną wypowiedzią. Myślę, że pierwszym skazanym stałby się naczelny głupi koniokrad tego kraju, kiedy w telewizji by zagadał, jedno słowo z angielska... a tu leci w niego już kulka.



4. nienawidzę słowa poslka bo to znaczy gów.... tak mieszkamy w intelektualnym gównie.

Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
O jakie nazwy przykładowo chodzi i o które anglicyzmy? O wszystkie jak leci, czy tylko o wybrane? Istotnie, jeśli ktoś mi pisze, że coś "przeforwarduje", to mam ochotę mordować, ale np. "deadline" albo "lifting" niestety nie mają dobrych, polskich odpowiedników.p o z a b i j a ł b y m każdego polaka za stosowanie zangielszczeń w mowie urzędowej i nazewnictwie firm, n a k a z a ł b y m zmianę nazw obcych na polskie w polsce
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
-
- gimnASjalista
- Posty: 17
- Rejestracja: 2 sie 2017, 00:41
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
W tej chwili mam bardziej na myśli nazwy firm, ponieważ pracuję jako magazynier, to widzę tony nazw, typu: top car, sea car, xxx car, topdrive... dobra nie będę już dalej ciągnął.
Generalnie wszystkie anglicyzmy nie trawię. Lifting, niech no pomyślę .. .- przemiana jest całkiem dobre dla mnie. "Unowocześnienie", "dodanie nowego innego". W sumie to kwestia gustu jak kto chce zbudować zdanie... ale mama wraz z nauczycielką powinny uczyć, że po polsku.
Deadline też da się zastąpić... na przykład "czarną linią", upływ czasu.. i tysiące innych określeń. Ja mam tak, ale inni tak nie mają.
Owszem jestem w stanie słuchać kogoś, kto coś czasem zaprzeda się i wypowie jakiś angielski farmazon.., ale nie widzę tego dobrze.
Na przykład na randce i w innych ważnych sytuacjach ludzie powinni mówić po polsku. Angielskie zwroty można mówić wg mnie dzieciom na to aby je wystraszyć, bo to język pastuchów zła; (żeby się nie wyrażać przy kobietach). Można też używać w głupich żartach. Bo po to jest język pastuchów.
Generalnie wszystkie anglicyzmy nie trawię. Lifting, niech no pomyślę .. .- przemiana jest całkiem dobre dla mnie. "Unowocześnienie", "dodanie nowego innego". W sumie to kwestia gustu jak kto chce zbudować zdanie... ale mama wraz z nauczycielką powinny uczyć, że po polsku.
Deadline też da się zastąpić... na przykład "czarną linią", upływ czasu.. i tysiące innych określeń. Ja mam tak, ale inni tak nie mają.
Owszem jestem w stanie słuchać kogoś, kto coś czasem zaprzeda się i wypowie jakiś angielski farmazon.., ale nie widzę tego dobrze.
Na przykład na randce i w innych ważnych sytuacjach ludzie powinni mówić po polsku. Angielskie zwroty można mówić wg mnie dzieciom na to aby je wystraszyć, bo to język pastuchów zła; (żeby się nie wyrażać przy kobietach). Można też używać w głupich żartach. Bo po to jest język pastuchów.
- Nightmarine
- pASibrzuch
- Posty: 287
- Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Na moje deadline by można od biedy zastąpić 'terminem', a lifting to w zależności od kontekstu - 'odświeżenie', 'odnowienie'?
Mi działa na nerwy 'mizianie'.
Mi działa na nerwy 'mizianie'.
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Deadline to proste słowo i nie dziwne, że się przyjęło, bo powtarzać "termin nieprzekraczalny na zakończenie wszystkich prac" byłoby trochę bez sensu, a takie jest znaczenie
Deadline i termin to w firmach często różne pojęcia 
Co do liftingu - "odświeżenie" nawet pasuje.


Co do liftingu - "odświeżenie" nawet pasuje.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Najbardziej znienawidzone przeze mnie słowo? Myślę że będzie to sama nienawiść (choć może to bardziej chodzi o zjawisko), moim zdaniem zabiło więcej ludzi niż jakakolwiek choroba na tym świecie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
"generalnie"
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
Ja nie znoszę słowa... "łaskotki" oraz jego synonimów i pochodnych ;p. Jak je słyszę albo czytam to mam ciarki i źle się czuję. Wydaje mi się ono zbyt dziecinne...
Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
"Powinnaś" i "trzeba" odnośnie mojej osoby. Poza tym używanie niepoprawnych form: "wziąść", "włanczać", "poszłem" a już szlag mnie trafia jak ktoś mówi "zaspAkajać" zamiast "zaspOkajać". Miodkiem nie jestem, ale staram się pilnować poprawności języka.

Re: Najbardziej znienawidzone przez ciebie słowo
"Bynajmniej " - sporo osób go używa bo ładnie brzmi, ale mało kto zna jego właściwe znaczenie .