znowu przytylam
Re: znowu przytylam
Mam ten sam problem.
Wracam z pracy, najczęściej jest to nocka, jem coś i idę odsypiać.Udało mi się zrzucić 10 kg, ale mam wrażenie, że znowu kilka nadrobiłam. Do tego zaczęło mi dokuczać serce, więc jakiś mega wysiłek raczej odpada. Jeżdżę na rowerze stacjonarnym póki co, mam zamiar kupić karnet na siłkę tylko nie mam z kim tam chodzić.
Wracam z pracy, najczęściej jest to nocka, jem coś i idę odsypiać.Udało mi się zrzucić 10 kg, ale mam wrażenie, że znowu kilka nadrobiłam. Do tego zaczęło mi dokuczać serce, więc jakiś mega wysiłek raczej odpada. Jeżdżę na rowerze stacjonarnym póki co, mam zamiar kupić karnet na siłkę tylko nie mam z kim tam chodzić.
Błonnik witalny - jakie macie opinie
To mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich
Mam do was takie pytanie:
Czy macie jakieś doświadczenia w stosowaniu błonnika witalnego na odchudzanie?
Jeśli tak to jakie są wasze opinie na temat błonnika witalnego?
Pytam ponieważ słyszałem ostatnio wiele pozytywnych opini i zastanawiam się czy warto.
Mam do was takie pytanie:
Czy macie jakieś doświadczenia w stosowaniu błonnika witalnego na odchudzanie?
Jeśli tak to jakie są wasze opinie na temat błonnika witalnego?
Pytam ponieważ słyszałem ostatnio wiele pozytywnych opini i zastanawiam się czy warto.
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
Nie ma czegoś takiego jak produkt na odchudzanie, są za to te, które je wspomagają ale nie czarujmy się, poradzisz sobie z nimi tak samo sprawnie jak i bez nich Błonnik na diecie jest polecany, bo ma całkiem niezłe właściwości, między innymi usprawnia pracę jelit, więc jeśli Ci zależy to próbuj, droga wolna ale z umiarem.
Uhh, też mi się przytyło. Od grudnia ubiegłego roku jestem na diecie, zgubiłam naprawdę sporo ale od wakacji miałam jakiś okres rozluźnienia, leciało do brzucha to co się nawinęło i mam, można powiedzieć, że 1/4 tego czasu poszła się kochać. Trzeba się brać znowu za siebie
Ostatnio zmieniony 21 lis 2017, 21:14 przez Azshara, łącznie zmieniany 1 raz.
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
Ja nagle schudłem z 84 do 76 Wziąłem się za siłkę to od razu czasami podskoczyło do 85-86 xD Teraz jest tak 82.9 coś Najgorsze u faceta to zgubić "pączek" w okolicach pępka xDSetsu pisze: ↑21 lis 2017, 16:31Nie ma czegoś takiego jak produkt na odchudzanie, są za to te, które je wspomagają ale nie czarujmy się, poradzisz sobie z nimi tak samo sprawnie jak i bez nich Błonnik na diecie jest polecany, bo ma całkiem niezłe właściwości, między innymi usprawnia pracę jelit, więc jeśli Ci zależy to próbuj, droga wolna ale z umiarem.
Uhh, też mi się przytyło. Od grudnia ubiegłego roku jestem na diecie, zgubiłam naprawdę sporo ale od wakacji miałam jakiś okres rozluźnienia, leciał do brzucha to co się nawinęło i mam, można powiedzieć, że 1/4 tego czasu poszła się kochać. Trzeba się brać znowu za siebie
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
Jeśli mówisz o tym, że waga skakała Ci bezpośrednio po ćwiczeniach to tak chyba zawsze jest
Co to jest "pączek" xD?
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
Wagę miałem nono stop 84 przez kilka lat. Ja to mogę słonia zjeść i mi nie urośnie "bęben" dalej, wręcz będę nadal głodny Czasami się zastanawiam czy w sobie nie mam tasiemca jakiegoś Co go żywię dodatkowo. Tutaj schudłem od razu i nie wiem czy nie od czynności, jak skoszenie 3 tyś metrów2 Aż sam się zdziwiłem wchodzą na wagę któregoś dnia, że spadła mi waga nie wiadomo skąd o 7-8 kilo
Po ćwiczeniach, domowa siłka, to mi przybyło, nawet więcej niż miałem przedtem
"Pączek"? To taka słodka odmiana "oponki u faceta
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
Wzrost wagi od nabycia masy mięśniowej to akurat zmiana na plus, tak trzymajKeri pisze: ↑21 lis 2017, 18:57 Wagę miałem nono stop 84 przez kilka lat. Ja to mogę słonia zjeść i mi nie urośnie "bęben" dalej, wręcz będę nadal głodny Czasami się zastanawiam czy w sobie nie mam tasiemca jakiegoś Co go żywię dodatkowo. Tutaj schudłem od razu i nie wiem czy nie od czynności, jak skoszenie 3 tyś metrów2 Aż sam się zdziwiłem wchodzą na wagę któregoś dnia, że spadła mi waga nie wiadomo skąd o 7-8 kilo
Po ćwiczeniach, domowa siłka, to mi przybyło, nawet więcej niż miałem przedtem
"Pączek"? To taka słodka odmiana "oponki u faceta
O matko, a ja myślałam, że to kobiety przodują w wymyślaniu takich nazw, aż mi humor poprawiłeś xD
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
Ja w wieku 20-25 ćwiczyłem tez, bo byłem chudy, to jak przestałem to zacząłem nabierać... tłuszczy Teraz powróciłem znówSetsu pisze: ↑21 lis 2017, 21:37Wzrost wagi od nabycia masy mięśniowej to akurat zmiana na plus, tak trzymajKeri pisze: ↑21 lis 2017, 18:57 Wagę miałem nono stop 84 przez kilka lat. Ja to mogę słonia zjeść i mi nie urośnie "bęben" dalej, wręcz będę nadal głodny Czasami się zastanawiam czy w sobie nie mam tasiemca jakiegoś Co go żywię dodatkowo. Tutaj schudłem od razu i nie wiem czy nie od czynności, jak skoszenie 3 tyś metrów2 Aż sam się zdziwiłem wchodzą na wagę któregoś dnia, że spadła mi waga nie wiadomo skąd o 7-8 kilo
Po ćwiczeniach, domowa siłka, to mi przybyło, nawet więcej niż miałem przedtem
"Pączek"? To taka słodka odmiana "oponki u faceta
O matko, a ja myślałam, że to kobiety przodują w wymyślaniu takich nazw, aż mi humor poprawiłeś xD
Podziękuj takasobie Zaczęła mi o burdelu "pączkowym" pisać Jedyna rzecz jaka ją podnieca i wszystkie smaki pączków już spróbowała
Re: Błonnik witalny - jakie macie opinie
W takim burdelu mogłabym pracować - nie musi być na produkcji, może być na utylizacji odpadów . Po drodze z pracy 3 domy uciech mijam . Ale gdybym poznała ten biznes od środka, pewnie pączków bym więcej nie zjadła .
Kiedyś spróbowałam mielony zielony jęczmień wymieszany z samą wodą. Ohyda, od razu zwrot. Z sokiem też zwrot. Jeśli na tym polega jego moc oczyszczania (dość bulimiczna), to ja wolę pączki .
Re: znowu przytylam
Ja napęczniałam i rzeźbię teraz
Z kośćca jestem z tych masywniejszych(Jak schodziłam poniżej 57 kg to wyglądałam jak chabeta, a wcale wysoka nie jestem ;p) - jeść kocham i doszłam do wniosku, że przyjemniej mi jest wpieprzać i ganiać na siłownię, niż jechać na sałatkach i jogurcie i tęsknić za kaloriami.
Jednak jak coś tam mięśnia drzemie pod spodem to ta powłoka cielesna inaczej się trzyma, mimo iż większa.
Z kośćca jestem z tych masywniejszych(Jak schodziłam poniżej 57 kg to wyglądałam jak chabeta, a wcale wysoka nie jestem ;p) - jeść kocham i doszłam do wniosku, że przyjemniej mi jest wpieprzać i ganiać na siłownię, niż jechać na sałatkach i jogurcie i tęsknić za kaloriami.
Jednak jak coś tam mięśnia drzemie pod spodem to ta powłoka cielesna inaczej się trzyma, mimo iż większa.