cisza.. ;)

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

cisza.. ;)

Post autor: magellan »

hi :wink:

ze tutaj troche "ciszej" jest, to o tym wiedzialem. ze az tak cicho, to nie przypuszczalem... :D jaka mogla by byc tego przyczyna?...:idea:: a) moziwe, ze temat "as" w polsce nie jest tak bardzo rozpowszechniony jak n.p. w europie zachodniej, b) moze dlatego, ze nie za wiele ludzi ma dostep do internetu albo jest za drogi, c) ludzie maja po prostu tyle innych spraw/klopotow na glowie, ze nie maja czasu sie "takim czyms" zajmowac.... nie wiem. :roll: troche szkoda - jedni otwieraja forum, zeby miec wlasnie te mozliwosc troche na temat pogadac, a niestety prawie w cale/tak malo jest uzywane.

magellan :wink:
Awatar użytkownika
NAIRIN
AS gaduła
Posty: 410
Rejestracja: 15 lip 2005, 08:14
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: cisza.. ;)

Post autor: NAIRIN »

podpisuję się obiema rękami i nogami ;) ja zaznaczyłabym a. Już o tym gdzieś na forum wspominałam - trzeba to trochę rozreklamować, zastanówmy się wspólnie jak to zrobić
Gość

Re: cisza.. ;)

Post autor: Gość »

hi :wink: ,
diekuje za odpowiedz.

.."podpisuję się obiema rękami i nogami"..

no, wyobrazam sobie, jakby to (smiesznie) wygladalo.. :D
musze powiedziec, tu w niemczech lecial niedawno taki krotki program w tv o AS, i potym programie niemieckie forum "ozylo". przedtem tez nie bylo za duzo aktywnosci i takich, ktorzy wogole wiedzieli, co jest AS. chyba w polsce tez by potrzeba bylo takiej reklamy/takiego programu, zeby pokazac - "takie cos istnieje, nie jestescie sami"... a moze juz podobny program u was byl, tylko o tym nie wiem. :roll:

magellan :wink:
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: cisza.. ;)

Post autor: Ardelia »

czesc wam,
magellan pisze:chyba w polsce tez by potrzeba bylo takiej reklamy/takiego programu, zeby pokazac - "takie cos istnieje, nie jestescie sami"... a moze juz podobny program u was byl, tylko o tym nie wiem. :roll:
jakis czas temu Kamikola szukala ludzi, ktorzy byliby chetni brac udzial w wywiadzie z polskim dziennikarzem (nawet mialo to byc nagrane na wideo, mysle). niestety, nikt sie nie zglosil. polskie media powoli zaczynaja sie interesowac tematem, ale bez uczestnikow nie ma programu. ;)
z drugiej strony, doskonale rozumiem niechec asow do udzielania wywiadow. mysle ze w Polsce goruje jednak jeszcze spora konserwatywnosc, jesli chodzi o orientacje seksualna. wszystko poza "norma" heteroseksualnosci jest jednak podejrzliwe dla wiekszosci spoleczenstwa. a jesli nie podejrzliwe, to czesto wysmiewane.
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: cisza.. ;)

Post autor: magellan »

hi :wink:

wiem, ze w polsce sie od upadu komuny duzo zmienilo. o ile sie zmienilo, tego dokladnie nie wiem - za zadko jestem w polsce, zeby sie tym zajmowac. moge sobie tylko wyobrazic, ze wiekszosc ludzi dalej na ten sposob mysli jak dawniej, i co w moich oczach niedobrze jest; nie daja sobie inaczej powiedzec/wytlumaczyc(naturalnie nie wszyscy). ja sam to juz pare razy tez przezylem (w polsce), gdy reszta rodziny mnie na temat (mojej) dziewczyny, zony itp. wypytoje - mam uczucie, ze jak im probuje to wytlumaczyc, dlaczego w moim zyciu kobiet "nie bylo", to oni tego jakos "nie rozumia".. :shock: (jak to sie mowi: a co ten to za glupoty opowiada..):lol:
no niestety chyba tak jest; to co nie odpowiada normie, jest szybko wysmiewane albo po prostu sie o tym nie mowi...

jesli zainteresowanie istnieje, a nie ma pojedynczych osob/chetnych, ktozy by chcieli w takim programie wystapic, to moze trzeba by bylo to tak zorganizowac, ze pokazana by byla wieksza grupa ludzi as, a nie tylko jednego - wtedy by to wiecej na to wygladalo, ze nie chodzi o wyjatki (chyba ze "narazie" naprawde tylko wyjatkowo spotykane). jesli nawet i wieksza grupe sie zorganizowac nie da, to mozna by najpierw pokazac film z zagranicy - przynajmniej tylko po to, zeby po prostu wytlumaczyc, ze takie cos istnieje, i o co w tym chodzi. moje zdanie...

magellan :wink:
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: cisza.. ;)

Post autor: Ardelia »

hej magellan,
magellan pisze:moge sobie tylko wyobrazic, ze wiekszosc ludzi dalej na ten sposob mysli jak dawniej, i co w moich oczach niedobrze jest; nie daja sobie inaczej powiedzec/wytlumaczyc
byc moze czuja sie jakos zagrozeni przez innosc...wplyw katolicyzmu (tzn. jego konserwatynego oddzialu) tez czyni swoje, podkreslajac rodzine lub przynajmniej malzenstwo, jako swiety ideal do ktorego trzeba dazyc.
magellan pisze:jesli zainteresowanie istnieje, a nie ma pojedynczych osob/chetnych, ktozy by chcieli w takim programie wystapic, to moze trzeba by bylo to tak zorganizowac, ze pokazana by byla wieksza grupa ludzi as, a nie tylko jednego
zgadzam sie, to byloby najlepsze rozwiazanie. pewnie najlatwej do zorganizowania w stolicy, iz uczestnicy nie musieliby dojechac.

apropos zagranicznego filmu, w gruncie rzeczy fajny pomysl. tylko ze trzebaby rozstrzygnac sytuacje prawna co do wyswietlania programu na innych (pozagranicznych) stacjach...pewnie polskie stacje musieliby zaplacic jakas takse, aby moc uzyc program. jak zwykle, kwestia kasy...
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: cisza.. ;)

Post autor: magellan »

hi :wink:

he..he.., mozemy tu jeszcze dlugo dyskutowac i pomyslow dawac, jak temat as mogl by byc rozpowszechniony. ale coz z tego, jesli to co piszemy nie interesuje tych, ktorzy by mogli naprawde cos poruszyc. ;) chyba ze jeden z nas tutaj, pracoje/ma dostep do telewizji, radia itp. (jest tu moze taki ktos?)
zdaje mi sie, ze jesli telewizja tym tematem by byla naprawde zainteresowana, i chcieliby nawet moze taki gotowy program za granica odkupic, to mysle, ze pieniadze/sytuacja prawna w tym przypadku nie grala by duzej roli - w koncu w ciagu roku n.p. zostaje wyswietlanych setki roznych (banalnych i bezsensownych) filmow amerykanskich, niemieckich, wloskich itd., na ktore tez pieniadze sa... no ale i coz... tak jak juz napisalem - dyskutowac o tym idzie dlugo, tylko co z tego bedzei.. :wink:

magellan :D
Kamikola
fantAStyczny
Posty: 503
Rejestracja: 2 lut 2005, 07:54
Lokalizacja: Kraina ASmerytów
Kontakt:

Re: cisza.. ;)

Post autor: Kamikola »

Jeżeli chodzi o zainteresowanie ludzi tym tematem to myślę, że gazety byłyby świetnym rozwiązaniem. Już od długiego czasu myślałam o napisanie listu do jakiejś dużego magazynu, jak "Przyjaciółka" lub coś podobnego. Jak ludzie zaczną o nas czytać to i media się nami zainteresują. Będziemy "na topie" :D Śmieszne. Czuję się jakbym planowała kampanię reklamową no ale może jednak powinniśmy się pokierować komercjalnymi przykładami. Jakoś musimy sie Polsce ogłosić.
Moja najnowsza fascynacja: Jackie ChanObrazek
miSha
przedszkolASek
Posty: 5
Rejestracja: 26 lip 2005, 10:02

Re: cisza.. ;)

Post autor: miSha »

Zainteresowanie owszem by bylo. Bylaby to swoista nowosc dla polskiego, dosc konserwatywnego, spoleczenstwa. Jedna publikacja z pewnoscia moze nie spowodowalyby lawiny artykulow, reportazy, ale odnioslaby skutek. Tyle, ze jakos ja jestem do naglasniania speptycznie jakos nastawiony nie wiem..
av.

Re: cisza.. ;)

Post autor: av. »

Ardelia pisze: byc moze czuja sie jakos zagrozeni przez innosc...wplyw katolicyzmu (tzn. jego konserwatynego oddzialu) tez czyni swoje, podkreslajac rodzine lub przynajmniej malzenstwo, jako swiety ideal do ktorego trzeba dazyc.
Nie ma w tym do końca prawdy. Obracam się w środowisku katolickim i dyskutuję z katolikami. Owszem, aseksualności sprzeciwiają się poszczególni katolicy, ale są to ludzie którzy najczęściej nie przyjmują całej nauki KK i również sprzeciwiają się celibatowi. A przecież celibat jest dość wysoko stawiany w Kościele. Więc nie reprezentują oni oficjalnego stanowiska KK, który tak naprawdę nie wypowiedział się odnośnie aseksualności.

Aseksualność jest orientacją w której czegoś brak, taka osoba nic nie czyni, więc jak można czynić zło nic nie czyniąc? Złem jest konkretny czyn np rozwiązłość seksualna, seks pozamałżeński a osoba aseksualna tego nie czyni.

Małżeństwo też nie jest jedynym świętym ideałem do którego trzeba dążyć. Wybór drogi życia i sposobu osiągania świętości jest pozostawiony każdej osobie i nie musi być nim wcale małżeństwo. Zupełnie dobrze może być nim samotność. Wielcy święci ludzie naszych czasów tacy jak Matka Teresa z Kalkuty, Jan Paweł II, s. Faustyna przecież nie żyli w małżeństwie, żyli bez seksu a osiągnęli wysoki poziom świętości i miłości bliźniego.
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: cisza.. ;)

Post autor: Ardelia »

hallo av.,
av. pisze:Owszem, aseksualności sprzeciwiają się poszczególni katolicy, ale są to ludzie którzy najczęściej nie przyjmują całej nauki KK i również sprzeciwiają się celibatowi.
hmm, mialam na mysli tych ktorzy uwazaja ze celibat jest dobry - dla ksiezy, ale ze szczytem szczescia dla laikow jest zalozenie rodziny. i wydaje mi sie, ze jest ich grubo wiecej niz garsc. bylam w kilku parafiach, gdzie ksiadz wyglaszal cos podobnego. :evil:

zgadzam sie co do mozliwosci czynienia wielkiego dobra w stanie "samotnym", ale wcale nie o to mi chodzilo.

widze, ze odbior i interpretacja tematow religijnych sa bardzo subiektywne i latwo dochodzi do nieporozumien. wiec juz nie bede sie wyrazala na ten temat. :)

pozdrawiam,
Ostatnio zmieniony 25 mar 2007, 17:05 przez Ardelia, łącznie zmieniany 1 raz.
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
Awatar użytkownika
NAIRIN
AS gaduła
Posty: 410
Rejestracja: 15 lip 2005, 08:14
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: cisza.. ;)

Post autor: NAIRIN »

Hmm, w zasadzie w KK istnieje pojęcie "związku białego", tylko jest to mało popularne. W takim związki mogą tkwić np. rozwodnicy i mogą oni brać normalny ślub kościelny ( :!: ) pod warunkiem, że zobowiążą się do życia bez seksu. Niemniej jednak KK stoi na stanowisku popierającym rodzinę i realizuje to w mniejszym lub większym stopniu
Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: cisza.. ;)

Post autor: Qwerty »

NAIRIN pisze:Hmm, w zasadzie w KK istnieje pojęcie "związku białego", tylko jest to mało popularne. W takim związki mogą tkwić np. rozwodnicy i mogą oni brać normalny ślub kościelny ( :!: ) pod warunkiem, że zobowiążą się do życia bez seksu.
Hmmm, "ślub kościelny" czy może chodziło o mołziwość przystępowania w ogóle do Sakramentów - w tym w szczególności do Komunii? Bo ztym slubem to jakoś nie bardzo mi pasuje... Napisz coś więcej w tym temacie jeśli możesz.
Awatar użytkownika
NAIRIN
AS gaduła
Posty: 410
Rejestracja: 15 lip 2005, 08:14
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: cisza.. ;)

Post autor: NAIRIN »

Qwerty, sama jestem ciekawa. Napisałam więc z zapytaniem do jakiejś kurii. Jak mi odpiszą (jeżeli odpiszą) od razu skrobnę jak to wygląda :)
Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: cisza.. ;)

Post autor: Qwerty »

Hehe
No rzeczywiście ciekawe czy podadzą odpowiedź. 8) Trzeba było jeszcze napisać że to na potrzeby tego forum jest. :wink:

coś nazywane powszechnie (nieprawidłowo w ogóle) "rozwód kościelny" - pod czym kryje się w rzeczywistości instytucja "unieważnienia" (stwierdzenia nieważności) związku małżeńskiego.

No, ale jeśli tam wcześniej podałaś, że to "biały związek", to jednak pozostaje tylko bycie dwoja osób po rozwodach razem, jednak wyłacznie w sferze uczuć duchowych...
ODPOWIEDZ