Po pierwsze bardzo ciekawy temat, to jest fajna rzecz, nad którą można się zastanowić, żeby bardziej poznać siebie
Po drugie lubię zapachy:
- cytrusów lub cytrusowych perfum - faworyt: kolega cytryniasty
- papierosów (nie wiem, czy wszystkie, ale na pewno jest jedna marka, która bardzo dobrze mi się kojarzy)
- benzyny (z tego co wiem są zarówno miłośnicy jak i ci, których ten zapach odrzuca)
- nowych rzeczy (nowy samochód, nowe pudełko, książka itp.)
- zapach gór, zapach gleby i roślin po deszczu

w ogóle deszcz jest super

- zapach ziemniaczków z koperkiem
- zapach mrozu - nie wiem do końca czy mróz ma zapach, ale powietrze po prostu jest wtedy inne niż normalnie i to jest super!
Po trzecie nie lubię zapachów:
- hmm kupki (to wiadomo), ostatnio mam nawet odruchy wymiotne na zapach sików
- pieczarek, brokuł, papryki, gotującego się nagietka czy tym podobnych roślin (Mama czasem robi z nich jakieś nalewki czy coś takiego)
- zwierząt, szczególnie tych w zoo albo gospodarczych, które mam okazję rzadko poczuć, jak są przewożone w przyczepach
- antybiotyków
- kawy (nie lubię ani zapachu ani smaku)
- starych ludzi czy ubrań (z góry przepraszam, nie chcę nikogo urazić)
No i tyle mi na razie przychodzi do głowy
