Przydałyby się jeszcze zastrzyki hormonalne, bo sam ciężar fizyczny to mała część obciążeń związanych z ciążą... Huśtawka hormonalna zapewnia dużo więcej atrakcji.
Biustonosze, biust, karmienie piersią
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
- Anusia Borzobohata
- łASuch
- Posty: 165
- Rejestracja: 9 mar 2015, 21:46
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
W temacie chciałam powiedzieć tyle, że nie rozumiem kobiet, które pragną mieć duży biust. Osobiście najchętniej byłabym z przodu zupełnie płaska.
Natomiast, co do karmiących matek - ilekroć taką widzę, żołądek zbliża mi się niebezpiecznie do gardła.
Natomiast, co do karmiących matek - ilekroć taką widzę, żołądek zbliża mi się niebezpiecznie do gardła.
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Weź pod uwagę, że najprawdopodobniej tej karmiącej matce jeszcze bardziej żołądek zbliża się do gardło. Karmienie to duży wysiłek dla organizmu i wielu kobietom chce się wtedy wymiotować lub robi się słabo z powodu hormonów, które są uwalniane do krwi przy karmieniu. Naprawdę to nic przyjemnego...Anusia Borzobohata pisze: ↑3 gru 2017, 22:02 Natomiast, co do karmiących matek - ilekroć taką widzę, żołądek zbliża mi się niebezpiecznie do gardła.
- Nightmarine
- pASibrzuch
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Przydałyby się jeszcze zastrzyki hormonalne, bo sam ciężar fizyczny to mała część obciążeń związanych z ciążą... Huśtawka hormonalna zapewnia dużo więcej atrakcji.
Na pewno ciąża jest dużym obciążeniem dla organizmu, ale gdyby było, aż tak źle, to kobiety nie decydowałyby się na jedno dziecko, a co dopiero na kolejneWeź pod uwagę, że najprawdopodobniej tej karmiącej matce jeszcze bardziej żołądek zbliża się do gardło.
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Beata Tyszkiewicz kiedyś powiedziała, że kobiety decydują się na kolejne dzieci, bo zapominają jak to źle było z pierwszym dzieckiem. W jej przypadku może to jest prawda?
Ostatnio zmieniony 5 gru 2017, 11:18 przez takasobie, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Nie wiem zbyt dużo na temat tej pani
Co do ciąży, to przypuszczam, że ciężkość przechodzenia przez nią zależy od wielu czynników Być może jest tak, że faktycznie jest to bardzo ciężkie i niewygodne, ale kobiety poświęcają się, bo bardzo chcą mieć dziecko?
Co do ciąży, to przypuszczam, że ciężkość przechodzenia przez nią zależy od wielu czynników Być może jest tak, że faktycznie jest to bardzo ciężkie i niewygodne, ale kobiety poświęcają się, bo bardzo chcą mieć dziecko?
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Ludzie ogólnie są w stanie wiele znieść żeby mieć upragnione dziecko. Niektórzy nie muszą się starać i mają ich wiele, inni wiele lat i nic.
-
- pASibrzuch
- Posty: 246
- Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Tak zazdroszczę kobietom, które mają mały biust. Bardzo bym chciała mieć tyci-tyci, minimalny biust, niestety nie mam. Już w wieku 20 lat miałam obwisły biust i dla mnie z kolei nie ma wygody bez jego podtrzymywania. Noszę tylko staniki sportowe - a niech sobie zwisa, w końcu nie jestem zainteresowana byciem atrakcyjną ani pokazywaniem biustu komukolwiek - ale bez podtrzymywania to gwarantowane obtarcia i ból.
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Wczorajszy wyrok Sądu Apelacyjnego w sprawie karmienia piersią w restauracji, o której wspominałam:
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/sad- ... estauracji
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/sad- ... estauracji
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Bardzo dobry wyrok! Pokazuje, że obywatele nie mogą być dyskryminowani.takasobie pisze: ↑15 gru 2017, 11:16 Wczorajszy wyrok Sądu Apelacyjnego w sprawie karmienia piersią w restauracji, o której wspominałam:
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/sad- ... estauracji
Jestem dumna, że do sprawy przyłączył się RPO. Pokazuje to, że instytucje państwa nadal bronią podstawowych praw obywateli.
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Dla mnie wyrok ewidentnie pod publiczkę. Sam fakt, że oceniają klienci, kelner przekazuje, a odpowiada właściciel miejsca mnie bawi Rozumiem, że jak zostanę obrażona na ulicy pozywam państwo polskie? xd
Moim zdaniem ta kobieta powinna się zapytać czy może karmić dzieciaka, bo nie do każdej restauracji nawet wpuszczają z małym dzieckiem, ale z tego co przeczytałam nikt jej tego nie zabronił, więc nie rozumiem sprawy. Takie dzieci też jak jedzą często wymiotują, wypluwają. Ja się nie godzę na takie widoki jak jem. Nie znam się na prawie, ale na mój chłopski rozum restauracja jest miejscem prywatnym dostępnym publicznie, a nie miejscem publicznym jak np. park. Restaurator może mieć zasady jakie mu się podobają wbrew temu co mówi ta Mazurczak np. zakaz pałanie, nakaz strojów wieczorowych, tylko ludzie po 30 rż. czy nawet tylko kobiety itd. tak samo jak właściciele sklepów, pływalni, klubów fitness czy innych.
A skoro poruszamy temat równouprawnienia i dyskryminacji, to jakim prawem dziecko może jeść własne jedzenie w restauracji, a ja jako dorosła nie? Komiczne.
Osobiście uważam, że skoro są staniki do karmienia to taki się kupuje i w takim się karmi idąc na miasto i nie trzeba się z tym kryć.
Czy kobiecie zwrócono uwagę, bo jest kobietą, czy ze względu na czynność, którą wykonuje? Jaką usługę ograniczono?"nie ma wątpliwości, że doszło do dyskryminacji w dostępie do usług ze względu na płeć"
Moim zdaniem ta kobieta powinna się zapytać czy może karmić dzieciaka, bo nie do każdej restauracji nawet wpuszczają z małym dzieckiem, ale z tego co przeczytałam nikt jej tego nie zabronił, więc nie rozumiem sprawy. Takie dzieci też jak jedzą często wymiotują, wypluwają. Ja się nie godzę na takie widoki jak jem. Nie znam się na prawie, ale na mój chłopski rozum restauracja jest miejscem prywatnym dostępnym publicznie, a nie miejscem publicznym jak np. park. Restaurator może mieć zasady jakie mu się podobają wbrew temu co mówi ta Mazurczak np. zakaz pałanie, nakaz strojów wieczorowych, tylko ludzie po 30 rż. czy nawet tylko kobiety itd. tak samo jak właściciele sklepów, pływalni, klubów fitness czy innych.
A skoro poruszamy temat równouprawnienia i dyskryminacji, to jakim prawem dziecko może jeść własne jedzenie w restauracji, a ja jako dorosła nie? Komiczne.
Osobiście uważam, że skoro są staniki do karmienia to taki się kupuje i w takim się karmi idąc na miasto i nie trzeba się z tym kryć.
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Mały biust ułatwia mi życie jako as, bo faceci raczej niezbyt interesuja sie takimi slabo uposazonymi i mnie to cieszy, do tego zawsze chodze w sportowych biustonoszach co juz calkiem mnie splaszcza.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Jonathan Carroll
Jonathan Carroll
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Mały biust? Molestowałbym
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Wiem, wiem, zawsze może się znaleźć jakiś odmieniec, tak o Tobie piszę Viljar
W pracy też mam takich co się mną interesują, a ja się zawsze zastanawiam co z nimi jest nie taka, że zwracają uwagę na mnie, może to przez brak kobiet w zespole. Lepsza dziwna deska niż nic? Hmmm to brzmi sensownie.
W pracy też mam takich co się mną interesują, a ja się zawsze zastanawiam co z nimi jest nie taka, że zwracają uwagę na mnie, może to przez brak kobiet w zespole. Lepsza dziwna deska niż nic? Hmmm to brzmi sensownie.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Jonathan Carroll
Jonathan Carroll