Chciałabym znaleźć dobrego pluszowego irbisa. Niestety producenci maskotek bardzo często oszczędzają na ogonach

- mnóstwo moich mniejszych lewków i tygrysków ma taki sobie ogonek, w proporcji do ciała, rysiej albo nieznacznie większej długości. A w przypadku irbisów tak nie można - toż te koty słyną z MEGAOGONÓW!!!!! Irbisi ogon jest długi (prawie połowa dlugości ciała), gruby, puchaty i służy irbisom jako wbudowana kołderka

- przykrywają sobie pyszczek ogonem, żeby nie zmarznąć.
Fajne zdjęcia irbisów łapiących własne ogony (lub, okazjonalnie, maminy ogon):
odnośnik. Tylko mała poprawka: na przedostatnim zdjęciu to w ogóle nie są irbisy. To zwykły lampart, dokładniej lamparcik łapiący maminy ogon.
W każdym razie chciałabym znaleźć pluszowego irbisa z uczciwym, irbisim megaogonem. W przypadku pluszaka można nawet zaszaleć i wyprodukować takiego, u którego cecha megaogoniastości byłaby jeszcze lekko podkręcona w stosunku do natury...
