Czy macie ochote na seks?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Natalia123

Czy macie ochote na seks?

Post autor: Natalia123 »

Witam. Chciałam zapytac innych asów czy macie ochote na seks? Czy macie libido? Ja osobiscie mam libido, ale to libido nie jest skierowane na drugiego czlowieka. Nie ma ludzi, z którymi chciałabym ten seks uprawiac, nikt mnie nie pociaga. Jak jest u was?
Nautilus1992
ciAStoholik
Posty: 319
Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Nautilus1992 »

Posiadam libido, które przez większość mojego życia nie było skierowane w stronę innych ludzi.
Napisałem "nie było", bo od jakiegoś czasu zdarza mi się mieć ochotę na jakieś seksy, ale tylko z jedną bliską dla mnie osobą. To jest z pewnością powiązane z nawiązaniem głębszej relacji z nią. Czasem są to jakieś luźne myśli, czasem coś konkretniejszego.
Chyba było by lepiej jeśli zacząłbym się nazywać asem demi-romantycznym, albo demi-seksualnym, choć mam też pewne wątpliwości czy wciąż kwalifikuję się jako as. Cóż, człowiek się uczy i odkrywa siebie przez całe życie :lol:

Myślę, że brak seksu nie byłby dla mnie jakimś wielkim problemem. Natomiast bez przytulasków było by mi już ciężko :D
Rebecca88
bobASek
Posty: 2
Rejestracja: 30 gru 2018, 21:30

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Rebecca88 »

Dobry wieczór.
Nie mam ochoty na seks. Co więcej, jestem w związku ale wytłumaczyłam mojemu partnerowi , że ciężko jest mi seks uprawiać a on, że zgadza się na to i na razie jest ograniczenie kontaktów intymnych. W zasadzie nie wiem po co jestem z nim. Myślę , że długo to nie potrwa , ten nasz pożal się panie "związek". To wina społeczeństwa - każdy musi mieć kogoś bo jak nie to będą cię swatać z kim popadnie - na siłę , byś tylko z kimś była. Więc jestem z kimś kto ma chociaż wygląd i tym samym mam spokój z tym ohydnym swataniem. Facetom nie narzuca się drugiej połówki. Mam taki głupi przypadek , że żonaci się we mnie zakochują no i jest jazda - przyczyna nieszczęścia mężatek. Już nawet staram się siedzieć w domu i nie chodzić na imprezy by mieć spokój.

Myślałam , by mój miał kogoś , ale zaraz może by myślał, że może w moim domu z drugą seks uprawiać a to już przesada byłaby. I tak poza tym ,ludziom nie można wytłumaczyć , że nie ciągnie cię do seksu. Pocałunek jakiś - tak , przytulenie - tak .I dość. Cieszę się , że znalazłam te forum.
carolina10
starszASek
Posty: 48
Rejestracja: 27 lut 2014, 19:07
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: carolina10 »

Powiem tak.Od czasu do czasu mam silna potrzebe " zrzucic z krzyza", ale od tego jest masturbacja. Na sam seks ochoty nie mam , gdyz seks to penetracja, a dla mnie penetracja to cos okropnego i nieprzyjemnego. Czesto natomiast fantazjuje o seksie z roznymi osobami, ktore mi sie podobaja, tylko ze w moich myslach wyobrazam sobie, ze seks jest przyjemny, nie to co w realu.
Awatar użytkownika
Dziwaczek94
młodASek
Posty: 26
Rejestracja: 21 wrz 2018, 19:18

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Dziwaczek94 »

Nie mam ochoty na seks, ani nic co z nim związane, dla mnie mógł by nie istnieć.
zewsząd i znikąd
pASibrzuch
Posty: 246
Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: zewsząd i znikąd »

carolina10 pisze: 8 sty 2019, 20:31 Na sam seks ochoty nie mam , gdyz seks to penetracja, a dla mnie penetracja to cos okropnego i nieprzyjemnego.
No ejże, co to za bzdury? Czy heteronorma aż tak ludziom wyprała mózgi, że nie zdają sobie sprawy z innych form seksu?!

Tym niemniej dla mnie żadna forma seksu nie wchodzi w grę. Mnie w seksie najbardziej przeraża coś innego. Po pierwsze - nagość. Nie jestem w stanie się przy nikim rozebrać, nawet w ciemności. Spanikowałabym. I po drugie - jest dla mnie czymś wręcz egzystencjalnie przerażającym, że ktoś miałaby robić coś z moim ciałem. Nie mogę. Nie potrafię. Nie jestem zdolna do odczuwania pragnienia takich rzeczy.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Biała »

@up, sama długo myślałam w ten sposób. Do momentu, całkiem niedawno, kiedy mój obecny facet mnie uświadomił, że za seks uznaje się różne formy. W tym takie, które oddziałują na ciało tylko jednego z partnerów ;) Co znacznie ułatwia wiele spraw w związku As-allo.

Ja osobiście nigdy nie miewam ochoty, w ogóle o tym nie myślę. Sam fakt istnienia seksu nie ma dla mnie znaczenia.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
carolina10
starszASek
Posty: 48
Rejestracja: 27 lut 2014, 19:07
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: carolina10 »

Jesli macie tu na mysli seks oralny to jest mi obojetny, ale ogolnie nie przepadam jak mezczyzna piesci mnie ustami
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Biała »

Oralny to też jedna z kilku możliwości tylko :P
Ja osobiście akurat w ogóle nie rozważam, żeby to ktoś oddziaływał na mnie, skoro i tak nic nie czuję. Raczej w drugą stronę, żebym ja dała przyjemność osobie, która posiada takie potrzeby.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Natalia123

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Natalia123 »

Biała pisze: 9 sty 2019, 20:12 Oralny to też jedna z kilku możliwości tylko :P
Ja osobiście akurat w ogóle nie rozważam, żeby to ktoś oddziaływał na mnie, skoro i tak nic nie czuję. Raczej w drugą stronę, żebym ja dała przyjemność osobie, która posiada takie potrzeby.
Jesteś aseksualna i byłabyś w stanie dać komuś seks oralny? Ja się brzydze pieścić ustami, zarówno kobietę i mężczyznę :)
takasobie

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: takasobie »

Natalia123 pisze: 9 sty 2019, 20:39
Biała pisze: 9 sty 2019, 20:12 Oralny to też jedna z kilku możliwości tylko :P
Ja osobiście akurat w ogóle nie rozważam, żeby to ktoś oddziaływał na mnie, skoro i tak nic nie czuję. Raczej w drugą stronę, żebym ja dała przyjemność osobie, która posiada takie potrzeby.
Jesteś aseksualna i byłabyś w stanie dać komuś seks oralny? Ja się brzydze pieścić ustami, zarówno kobietę i mężczyznę :)
Przecież awersja do seksu to nie to samo co aseksualność...
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Biała »

@Natalia123
No, na razie mam wrażenie, że nie byłabym w stanie... Ja nie potrafię wytrzymać nawet całowania z języczkiem :P Chodzi mi bardziej o ideę, że w przypadku związków As-allo w tę stronę to może mieć sens, jeśli w drugą i tak może nie "zadziałać". Ktoś chyba tutaj na forum coś podobnego mówił.
A jeśli chodzi o awersję, to gdzieś (Reddit? Asexualityarchive?) ktoś pisał, że nie jest w stanie nawet ręką dotykać genitaliów, bo taki czuje opór, nieważne jak bardzo chciałby się przełamać. Czytając to, myślałam sobie "ale przecież to nie jest jakieś straszne/obrzydliwe".
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
carolina10
starszASek
Posty: 48
Rejestracja: 27 lut 2014, 19:07
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: carolina10 »

Najbardziej mnie tu smieszy jak wszystkie dziewice rzucaja sie do postow innych, o rodzajach sexu chca nauczac itd bo sie w wikipedi pod koldra naczytaly jak mama nie widziala haha Czego by to one nie zrobily oh ah ale oczywiscie w teorii tylko bo jakby mialy penisa dotknac to by sie rozplakaly, nawet rozebrac sie boja. Ale najchetniej to komentuja i pouczaja innych wielce specjalistki od sexu haha, pouczaja osoby ktore przezyly wszystko w praktyce. Ja przynajmniej zawsze mowie tylko za siebie, nie komentuje innych postow i nie obrazam nikogo, ale widze, ze tak sie jednak nie da.
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Heremis87 »

Kiedyś miałem, od kilku lat w zasadzie w zaniku a teraz w ogóle, jakby ktoś ręką odjął. Nadal dziwię się, że tak o prostu. Przy czym nie brakuje mi tego ani trochę, ukierunkowałem się na zupełnie inne sprawy. Sfera seksualności u mnie zanikłą, zamarła.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czy macie ochote na seks?

Post autor: Rheda »

Nigdy nie miałam ochoty na seks. Jakieś "coś" seksualnego chyba odczuwam, ale nawet nie wiem, czy można to określić jako libido. Czasami sobie powyobrażam jakieś sceny bez swojego udziału, poczytam tekst, albo obejrzę scenę z filmu (i wcale nie musi być to tekst czy film powiązany z seksem) i tyle. Bez żadnej fizyczności. Czy ktoś się orientuje, czy możemy mówić o libido w wypadku braku potrzeby dotyku, nawet własnego?
ODPOWIEDZ