Całowanie się

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
hekoppetaca1
starszASek
Posty: 32
Rejestracja: 8 kwie 2018, 20:00

Re: Całowanie się

Post autor: hekoppetaca1 »

Okazja była, więc skorzystałem.

Zależy od nastawienia, bo jak czytam słowa "płyny ustrojowe" i opisy, to tak zbytnio nie ten xD.
Ale in general to uwielbiam. Pod warunkiem, że partnerka jest przynajmniej wegetarianką, a weganką to idealnie ;).
Russetore
przedszkolASek
Posty: 9
Rejestracja: 21 gru 2018, 21:07

Re: Całowanie się

Post autor: Russetore »

Nie mam zupełnie nic przeciwko, bardzo lubię, ale nie z każdym chciałabym się całować. :roll: Sama czynność potrafi być bardzo przyjemna, dawać dodatkowe poczucie bezpieczeństwa i bliskości z drugą osobą. Nie lubię natomiast nachalności.
Awatar użytkownika
pingwinka
ASiołek
Posty: 99
Rejestracja: 13 wrz 2016, 21:22

Re: Całowanie się

Post autor: pingwinka »

Całowałam się z 2 osobami, pierwsza skutecznie mnie zniechęciła do całowania "z języczkiem" (zyskałam za to jeszcze wiekszą awersję to śliny, brzydzę sie nawet swojej), a moj partner to zaakceptował. Nawet lubię się całować, choć zależy to bardzo od mojego nastroju. No i najbardziej lubię jednak pocałunki w szyję czy plecy.
Awatar użytkownika
Anusia Borzobohata
łASuch
Posty: 165
Rejestracja: 9 mar 2015, 21:46

Re: Całowanie się

Post autor: Anusia Borzobohata »

Lubię tylko takie całowanie, które mogłoby być odpowiednie dla dzieci: w czoło, policzek, ewentualnie szyję... wszelkie inne jest okropne.
plACEbo
gimnASjalista
Posty: 17
Rejestracja: 24 lis 2018, 01:44

Re: Całowanie się

Post autor: plACEbo »

W moim przypadku zawsze zaczynał facet. Do całowania nigdy mnie nie ciągnęło, sama czynność jest dla mnie obojętna - ani to przyjemne, ani nieprzyjemne. Po prostu ,,wiele hałasu o nic'' :wink: Chociaż może i trochę to obrzydliwe, bo jednak czyjaś ślina w moich ustach to nie jest coś co bym lubiła.
ZagubionyRomantyk
bobASek
Posty: 4
Rejestracja: 17 lut 2019, 20:58

Re: Całowanie się

Post autor: ZagubionyRomantyk »

Nigdy sam z siebie nie czułem potrzeby lub nawet ochoty kogos pocałować. Niby jestem wstanie to dla kogos to zrobic jeżeli wyczuwam sprawi mu to przyjemność. Nie wiem czy zyskiwanie spełnienia przez czująs przyjemność to dobra forma ale chyba za późno na zmiany :)
Awatar użytkownika
króliczka
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 20 maja 2017, 21:11

Re: Całowanie się

Post autor: króliczka »

Nigdy nie całowałam się w sposób, w jaki robią to najczęściej młodzi ludzie w związkach i nie chciałabym, ponieważ byłoby to dla mnie zbyt stresujące. Bałabym się że obrzydzę tę drugą osobę, ale nie z powodu obrzydliwości swojej osoby (jestem ładna), a samej natury namiętnego pocałunku.
Byłam pocałowana przez chłopaka i nawet mi się podobało (chociaż i tak byłam mocno spięta, bo bałam się że akurat wtedy mi się odbije), ale ten pocałunek polegał jedynie na przejechaniu ustami po moich, oraz dotykaniu nimi moich policzków.
Awatar użytkownika
Agusia16248
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 4 mar 2019, 09:36
Kontakt:

Re: Całowanie się

Post autor: Agusia16248 »

Cmoków nie liczę, ale tak naprawdę całowałam się od 25 letniego roku życia i nie powiem było to przyjemne uczucie.
carolina10
starszASek
Posty: 48
Rejestracja: 27 lut 2014, 19:07
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Całowanie się

Post autor: carolina10 »

Agusia16248 pisze: 7 mar 2019, 23:44 Cmoków nie liczę, ale tak naprawdę całowałam się od 25 letniego roku życia i nie powiem było to przyjemne uczucie.
Calowalam sie raz z jednym asem i on dawal mi takie rozkoszne cmoki :lol: :lol: W koncu wsadzilam mu jezyk do ust i chyba mu sie spodobalo bo na drugim spotkaniu juz sam przejal inicjatywe :rozowe:
Awatar użytkownika
Rosomak
ASiołek
Posty: 79
Rejestracja: 1 cze 2019, 07:50

Re: Całowanie się

Post autor: Rosomak »

Całowałem się już (w sensie "lizania") i nie jest to ani coś, czemu jestem przeciwny, ani też coś, na czym mi zależy. W tym przypadku dostosowałbym się do upodobań partnerki. Najbardziej lubię takie rodzaje fizycznej bliskości jak przytulanie się, trzymanie za rękę czy okazjonalny krótki cmok - to mi wystarczy.
Awatar użytkownika
KUNDZIA
ASiołek
Posty: 69
Rejestracja: 5 maja 2017, 10:22

Re: Całowanie się

Post autor: KUNDZIA »

Ja akurat uwielbiam się całować:-) Ale z języczkiem już chyba bym tego nie zrobiła:-D Ale to musi mi się ktoś podobać:-)
Nautilus1992
ciAStoholik
Posty: 319
Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57

Re: Całowanie się

Post autor: Nautilus1992 »

Próbowałem ostatnio całowania z językiem. Przy dobrym klimacie całkiem ciekawe i nawet przyjemne, ale do dalszych eksperymentów nie dojdzie, bo moja połówka jest bardziej aseksualna ode mnie i nie trawi tego typu całusów. Cmokanie też jest bardzo miłe, ale i tak najbardziej lubię noski :D .
Nemek
ASiołek
Posty: 94
Rejestracja: 31 mar 2019, 21:47

Re: Całowanie się

Post autor: Nemek »

Nautilus1992 pisze: 27 cze 2019, 21:49 Próbowałem ostatnio całowania z językiem. Przy dobrym klimacie całkiem ciekawe i nawet przyjemne, ale do dalszych eksperymentów nie dojdzie, bo moja połówka jest bardziej aseksualna ode mnie i nie trawi tego typu całusów. Cmokanie też jest bardzo miłe, ale i tak najbardziej lubię noski :D .
Noski są cudowne!
carolina10
starszASek
Posty: 48
Rejestracja: 27 lut 2014, 19:07
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Całowanie się

Post autor: carolina10 »

Noski ? ? nie mam pytan :lol:
CloudninowaSWQ
ASter
Posty: 638
Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Całowanie się

Post autor: CloudninowaSWQ »

carolina10 pisze: 28 cze 2019, 17:37 Noski ? ? nie mam pytan :lol:
Noski-eskimoski to taki "inny" rodzaj pocałunku 😉😃fajna sprawa i zabawna zabawa 😉 ogólnie wolę te delikatne,z językiem odpada.
ODPOWIEDZ