Uwielbiam książki Terrego Pratchetta i Neila Gaimana. Ostatnio czytałam po raz kolejny "Dobry Omen" (tym razem w oryginale ).
Jakie książki polecacie z duża dozą satyry, sarkazmu i humoru?
Jestem w trakcie czytania ''Wywiadu z wampirem'' Anne Rice. Idzie mi to bardzo mozolnie, książka niestety trochę rozbiega się z moimi oczekiwaniami i lekko mnie zawodzi
"Cisza" autor Erling Kaage - mówi o wartości ciszy, dalej zdolności wyciszenia się w celu odnalezienia siebie, pełniejszego przeżywania życia... Oczywiście gdy autor szedł na nartach przez Antarktydę na biegun południowy nie było tam ciszy (straszne wichury), ale odnalazł ciszę wewnętrzną. Tak samo na przykład wędrował przez... Los Angeles, kilka dni; kilka razy zatrzymała go policja, policjanci powiedzieli mu że pieszo chodzą przez miasto tylko narkomani i bandyci... A on chciał po prostu samodzielnie przeżyć i przemyśleć sobie Los Angeles. Ten Norweg miał dziwne pomysły ale i ciekawe spostrzeżenia; oryginalna książka, ciekawy w obecnej rzeczywistości punkt widzenia.
Podoba mi się idea - spostrzeżenie, że CISZA jest luksusem.
Faktycznie, na ciszę - na posiadanie ciszy na własność - może sobie pozwolić bogacz w wypasionej willi, albo na własnej wyspie...
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
"Bramy Światłości - tom 3", Mai Lidii Kossakowskiej - właśnie zaczynam czytać. Zapowiada się dobra kontynuacja. Jak do tej pory podobały mi się wszystkie tomy "Zastępów anielskich"i mam nadzieję, że tak będzie i tym razem.
Kilka dni temu odświeżyłam książkę "My, dzieci z dworca ZOO". Pamiętam, jak mocne wrażenie wywarła na mnie ta historia, gdy czytałam ją po raz pierwszy jeszcze jako nastolatka. Chyba przez dwa tygodnie chodziłam przybita, ciągle o niej myślałam i do tej pory niewiele się zmieniło.
Jedną z moich ulubionych książek jest "Małżeństwo z Lyndą Winters" autorstwa Janusza Odrowąża-Pieniążka. Dla większości odbiorców są to nudy i głupoty, a przynajmniej tak wynika z kilku znalezionych przeze mnie w Sieci recenzji. Nie ukrywam, że to bardzo dziwna powieść, napisana specyficznym językiem i zawierająca więcej opisów zupełnie zwyczajnych szczegółów z życia w USA niż jakiejkolwiek akcji. Ale mi akurat właśnie to się podobało. Odczuwałem wielką radość przy czytaniu tej krótkiej książki.
Ogólnie, w książkach bardziej zwracam uwagę na język, styl pisarski i klimat niż na akcję.