Wchodzisz dla Hazela ?;p Ok, może też masz problem ze zrozumieniem pojęcia abstrakcji.wakahisa pisze: ↑24 mar 2021, 10:33XDDD Nie powinnam zaczynać tak tego, tak gimnazjanie od iksde, ale zacznę. Dlaczego mężczyźni mają najwięcej do powiedzenia w sprawie aborcji i tak chętnie poruszają ten temat, odkąd się to wszystko zaczęło? To nie TY będzie podejmował decyzję, czy urodzisz dziecko z wadami albo z gwałtu. A może jesteś za Korwinem, który mówi 'hehe zgodzę się na aborcję do 9 miesiąca życia, ale to mężczyzna ma decydować o dokonaniu aborcji'. Właśnie tak widzę to cudowne państwo, gdzie chroni się pedofilii i gwałcicieli i kobieta musi żyć ze skrzywieniem do końca życia, bo urodziła ZDROWE DZIECKO, mężczyzny, który napadł ją na ulicy i zgwałcił. Cudowne, prawda? Dość, że musi poradzić sobie z gwałtem to jeszcze z wychowywaniem dziecka, na które nie była gotowa i którego nie chciała. Poza tym jak już @Hazel wspomniał i chyba dla niego tylko tutaj zaglądam na tę część forum, lubisz decydować o innych i nie wiem jakim prawem. Dla mnie dostęp do aborcji powinien być powszechny i ogólnodostępny i niech sobie każdy robi pod tym względem co chce, bo to jego ciało! I tak jak będzie kobieta chciała, to dokona tego w nielegalny sposób i to będzie najwłaściwsza decyzja. To jest jak z narkotykami fuuu, beee i każdy wie, że jakby chciał to miałby dostęp do wszystkiego, co dusza zapragnie i kto chce, to korzysta, a kto nie chce - ma widocznie swój własny rozum i wie, co dla niego dobre.
Ale wracając - co da oddanie niechcianego dziecka do okna życia czy domu dziecka, zamiast wykonanie aborcji? Jako księgowa prowadzę dom dziecka i wiem, jakie oni mają problemy z tymi dziećmi, bo one są już tak skrzywdzone i gnębione przez społeczeństwo, bo są heh z domu dziecka. Był wznoszone skargi rodziców z podstawówek, że DZIECI Z DOMU DZIECKA MUSZĄ KRAŚĆ, BO NIE MOGĄ MIEĆ ŁADNYCH CIUCHÓW!! Do takich absurdów dochodzi i jakie to dziecko ma życie powiedz mi?! Że lądują w domach poprawczych? Nie będę tutaj się rozwodzić niepotrzebnie, bo to temat na oddzielny wątek i bardzo go tutaj uprościłam. Ale dążę do tego, że niechcianego dziecka, kobieta i tak się pozbędzie w mniej czy bardziej brutalny sposób.
Ogólne powiedzenie jest że KOBIETA JEST STOWRZONA DO RODZENIA I JEST Z TEGO NAJSZCZĘŚLIWSZA NA ŚWIECIE. Czują uścisk ze strony mężczyzn, że to jest ich rola; ze strony społeczeństwa, rodziny i znikąd nie mają pomocy, nawet nie mogą narzekać i później dochodzi w skrajnych przypadkach - do morderstw. Przepraszam, że przytoczę dawną sprawę z Madzią z Sosnowca, ale ona najbardziej utkwiła mi w pamięci przez badania specjalistów i psychologów tej kobiety, że tej tragedii można byłoby uniknąć, gdy otrzymała wsparcie rodziny, bo chciała dokonać aborcji na wczesnym etapie ciąży. I znając bardzo prymitywne metody - zabiła dziecko. Nie popieram tego w żaden sposób, ale trzeba zastanowić się DO JAKIEJ OSTATECZNOŚCI i w jakim ETAPIE ZAŁAMANIA PSYCHICZNEGO musi być kobieta, doprowadzona do czegoś takiego, bo była zwyczajnie niezrozumiana i nie widziała już innego wyjścia z sytuacji. Wyobrażasz sobie, że wszyscy wokoło nie rozumieją twojego problemu, że jesteś w stanie dokonać destrukcji kogoś albo samodestrukcji? Ja nie chciałabym być doprowadzona do sytuacji, z której nie mam już wyjścia i tylko pozostaje NISZCZYĆ. Ale przecież najlepiej wychodzi wszystkim robienia debili i wariatów z innych, nie znając w ogóle historii, jak do tego doszło. Kobiety przechodzą DEPRESJE POPORODOWE i też nikogo to nie obchodzi bo przecież hehe cud narodzin i zapewne też jesteś niedokształcony w tej kwestii.
Resztę w tym temacie wyczerpał już Hazel. Przepraszam, że to napisałam w takim guście, ale już nie mogłam.
Edit (bo źle zacytowałam!) : PS to jest również odpowiedź do:Dlatego jestem za powszechnym dostępie do aborcji, bo nie da się dopisać wszystkich przypadków, kiedy aborcji można wykonać, a kiedy nie, bo nie da się przewidzieć wszystkich przypadków. Nawet antykoncepcja nie zapewnia ci 100% bezpieczeństwa i dotyczy to osób odpowiedzialnych. Dochodzi Ci do głowy, że mimo wszystko coś może pójść nie tak i co ludzie mają nie uprawiać seksu, bo nie chcą mieć dzieci? Jakie to głupie. Może nie powinnam wychodzić z domu, bo mnie może przejechać samochód? Jak można w ogóle porównać to do kradzieży xD Matko. Pewnie jestem antynatalistką, no i co z tego? Dlatego daję wybór chcesz - rodź sobie, nie chcesz - masz legalny sposób na wyjście z sytuacji, bo coś poszło nie tak i tyle. Każdy chce mieć alternatywne wyjście, a błądzenie to rzecz ludzka.EineKleineNachtmusik pisze: ↑23 mar 2021, 23:44 Ja natomiast jestem za zakazem aborcji w każdym wariancie, wliczając w to gwałt oraz podejrzenie niepełnosprawności płodu*, podobnie jak jestem za całkowitym zakazem kradzieży. Przypuszczam, że w tym momencie padłoby sakramentalne pytanie co bym zrobił w sytuacji kobiety zmuszonej do urodzenia dziecka z poważną wadą płodu, to od razu odpowiem, że pewnie zdecydowałbym się na aborcję z czystego pragmatyzmu. Ale podobnie w sytuacji, w której mógłbym ukraść portfel jakiejś potwornie złej i jednocześnie potwornie bogatej osoby, pomagając przy tym w janosikowy sposób komuś naprawdę potrzebującemu - pewnie też bym nie miał skrupułów by ją obrabować.
W sumie prawiaczki porównują kobietę do rodzącej suki (chodzi o psa ))), więc co może przestańmy używać antykoncepcji i topmy dzieci w rzekach, jak się to robi z kociakami i psami, bo jest ich za dużo i nie ma co z tym robić.
Nie wiem, czy wiesz, że pierwsze feministki były zagorzałymi przeciwniczkami aborcji, gdyż uważały, że to jest na rękę facetom. I tak jest w rzeczy samej: To kobieta ponosi cał ciężar aborcji. Ja jako facet, gdybym był konformistą, powinienem być za aborcją. Nie wiem też, czy wiesz, że w niektórych krajach zabija się praktycznie same dziewczynki.
Hazel nie wie też w swojej lewackiej definicji życia, że dzieciom w niektórych państwach (np USA) podaje się środki przeciwbólowe przed aborcją, gdyż dziecko zaczyna odczuwać dotyk a tym samym ból już od zdaje się 4-6 tygodnia życia.
Muszę ci też wytłumaczyć, że od chwili zapłodnienia mamy do czynienia z nowym organizmem. W procedurze in vitro organizm rozwija się samo przez pierwsze dni poza ciałem matki!
Piszesz ogólnie bardzo nieprzemyślane rzeczy pod wpływem emocji. Jeżeli dla ciebie każdy powinien robić co chcę w sprawie aborcji, jesteś zwyczajną morderczynią bez krzty sumienia.
Mężczyźni zabierają w tej taki sam głos co kobiety, bez nich nie byłoby przecież dziecka.
Receptą na to, aby nie musiało być aborcji jest nie dawanie *** komu popadnie, ale to jest za trudne dla lewaków, którzy propagują seks z kim popadnie.
Wy oczywiście przytaczacie przykład gwałtu, ale postulaty lewicowych partii są zupełnie inne
Tak, możesz zabić dziecko, jeśli się uprzesz, proszę idź, to ty będziesz miała potem problemy z psychą. Poza tym aborcja nie jest neutralna dla ciała kobiety, zwiększa prawodpodobieństwo jej zgonu coraz bardziej z każdą kolejną aborcja.