Aseksualizm czy choroba??
Aseksualizm czy choroba??
Hej. Skąd macie pewność, że Wasz brak zainteresowania seksem i tymi tematami jest spowodowane byciem aseksualnym a nie na przykład chorobą?
Re: Aseksualizm czy choroba??
Można iść do seksuologa i ginekologa jeśli ktoś ma taką potrzebę. Ale jeśli przez całe życie postrzega się sprawy damsko-męskie inaczej niż cała populacja to raczej nie rozpatruje tego w kategorii choroby. To po prostu stan dla mnie naturalny a nie coś co przyszło z czasem.
Re: Aseksualizm czy choroba??
Bardziej niż takie choroby fizyczne miałam na myśli jakieś psychologiczne, albo zaburzenia. Np. Osobowość schizoidalna charakteryzuje się znikomym zainteresowaniem seksem i sprawami z rym związanymi, a ze jest to jestem z typów osobowości, raczej nie pojawia się nagle, najczęściej pojawiają się w dzieciństwie, bądź w okresie dorastania, czyli mogłoby się pokrywać z odkrywaniem orientacji i być mylnie uznanym za aseksualność. Wiec jeśli ktoś całe swoje dorosłe życie inaczej postrzega sprawy damsko-męskie może to nie być objawem aseksualność tylko jakiejś choroby? Oczywiście można pójść do psychologa czy seksuologa jak już wspomniałaś, ale interesuje mnie Wasza opinia na ten temat, jakie macie przemyślenia i co najważniejsze skąd macie pewność? (Ja na przykład nie mam pewności że jestem asem, wiec chętnie się dowiem o Was:))
Re: Aseksualizm czy choroba??
Mi powiedziano że wszystko jest w normie psychicznie i fizycznie także nie ma czego leczyć a o samej aseksualności wiem od kilku lat po prostu wcześniej nie przykładałem do tego większej uwagi.
- EineKleineNachtmusik
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 5 sty 2021, 21:54
Re: Aseksualizm czy choroba??
Zależy jak zdefiniujesz chorobę oraz aseksualizm.
Ja mam problemy hormonalne i stąd wynika mój aseksualizm.
Ktoś inny może się nie badać i nie wiedzieć o podłożu swego aseksualizmu lub przyczyna może nie wyjść w badaniach.
A co do chorób psychicznych to czym się one różnią od tych fizycznych, poza tym, że są znacznie trudniejsze w zdiagnozowaniu, mechanizmach i umiejscowieniu w ciele? Chyba, że postulujesz jakiś dualizm materii i duchowości...?
W mojej opinii aseksualizm, podobnie jak otyłość, to choroba, ponieważ jest to z biologicznego punktu widzenia odchylenie od normy.
Ale niektórym taka choroba może podobać się!
Ja mam problemy hormonalne i stąd wynika mój aseksualizm.
Ktoś inny może się nie badać i nie wiedzieć o podłożu swego aseksualizmu lub przyczyna może nie wyjść w badaniach.
A co do chorób psychicznych to czym się one różnią od tych fizycznych, poza tym, że są znacznie trudniejsze w zdiagnozowaniu, mechanizmach i umiejscowieniu w ciele? Chyba, że postulujesz jakiś dualizm materii i duchowości...?
W mojej opinii aseksualizm, podobnie jak otyłość, to choroba, ponieważ jest to z biologicznego punktu widzenia odchylenie od normy.
Ale niektórym taka choroba może podobać się!
-
- mASełko
- Posty: 144
- Rejestracja: 28 kwie 2021, 16:45
Re: Aseksualizm czy choroba??
Aseksualizm to orientacja seksualna, której się nie nabywa przez chorobę. Problemy hormonalne to choroby i się je leczy.Ja mam problemy hormonalne i stąd wynika mój aseksualizm.
Twoja opinia wynika z problemów hormonalnych, których prawdopodobnie nie leczysz, bo masz łatwe wytłumaczenie swojej aseksualnosci.W mojej opinii aseksualizm, podobnie jak otyłość, to choroba, ponieważ jest to z biologicznego punktu widzenia odchylenie od normy
Bycie aseksualnym nie równa się byciu chorym. Orientacja seksualna nie jest chorobą. Swoją wypowiedzią popularyzujesz mity na temat aseksualności i ogólnie bycia innej orientacji seksualnej niż heteroseksualność. Bo przecież każda inna orientacja to odchylenie od normy i trzeba to leczyć.
Ja jestem aseksualna, jestem też chora psychicznie ale nie uważam żeby moje problemy psychiczne powodowały taką a nie inną orientację. Jestem heteroromantyczna, faceci nie pociągają mnie seksualnie. Leki obniżają lub podwyższają libido ale nie powiem, że skutki uboczne sprawiły, że jestem aseksualna. Nie.
Także kompletnie nie zgadzam się z użytkownikiem EineKleineNachtmusik problemy hormonalne można i trzeba leczyć i choroby nigdy nie zmienią twojej orientacji seksualnej bo jej zmienić nie możesz.
Re: Aseksualizm czy choroba??
Dziekuje! O taka odpowiedz mi chodziło:)
- EineKleineNachtmusik
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 5 sty 2021, 21:54
Re: Aseksualizm czy choroba??
Ja bym był bardziej ostrożny z takimi stwierdzeniami, że coś trzeba "leczyć" czy poprawiać.Jednobarwna pisze: ↑25 lip 2021, 20:19 Także kompletnie nie zgadzam się z użytkownikiem EineKleineNachtmusik problemy hormonalne można i trzeba leczyć i choroby nigdy nie zmienią twojej orientacji seksualnej bo jej zmienić nie możesz.
-
- mASełko
- Posty: 144
- Rejestracja: 28 kwie 2021, 16:45
Re: Aseksualizm czy choroba??
Ale to twoje słowa nie moje, skoro uważasz że aseksualność to choroba to w czym problem.W mojej opinii aseksualizm, podobnie jak otyłość, to choroba, ponieważ jest to z biologicznego punktu widzenia odchylenie od normy.
Ale niektórym taka choroba może podobać się!
Problemów hormonalnych się nie olewa bo mają szereg skutków ubocznych. I jestem zdania, że trzeba je leczyć.
- EineKleineNachtmusik
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 5 sty 2021, 21:54
Re: Aseksualizm czy choroba??
Ja nigdzie nie pisałem, by kogokolwiek leczyć. Pacjent musi wyrazić zgodę na leczenie - to podstawa w cywilizowanym kraju.Jednobarwna pisze: ↑27 lip 2021, 13:58Ale to twoje słowa nie moje, skoro uważasz że aseksualność to choroba to w czym problem.W mojej opinii aseksualizm, podobnie jak otyłość, to choroba, ponieważ jest to z biologicznego punktu widzenia odchylenie od normy.
Ale niektórym taka choroba może podobać się!
Problemów hormonalnych się nie olewa bo mają szereg skutków ubocznych. I jestem zdania, że trzeba je leczyć.
A co do pytania, czy aseksualizm to choroba czy nie - w tym wątku to raczej kwestia ideologiczna.
W obecnych czasach nawet otyłość jest pokazywana jako styl życia, a nawet jako coś pozytywnego.
Ja wyraziłem jedynie opinię, że z biologicznego punktu widzenia aseksualizm (czy też otyłość by było mnie łatwiej zrozumieć) żadną normą nie jest.
Jest odstępstwem od normy. Ja jestem odmieńcem i lubię to, nie przeszkadza mi takie postrzeganie siebie przez innych.
Innymi słowy aseksualizm to wynaturzenie z punktu widzenia ludzi jako gatunku/społeczeństwa itp.
Co nie znaczy, że wszystkie jednostki muszą uważać takie zjawisko za negatywne - wprost przeciwnie, niektórzy (jak ja) są zadowoleni z takiego stanu rzeczy.
Więc jeden ze skutków ubocznych moich problemów hormonalnych (aseksualność) to dla mnie błogosławieństwo.
Pozostałe chętnie bym naprawił, ale nie jest to takie łatwe.
A co do pozostałych asów.
No jasne, można sobie przypisywać różne etykiety. Widziałem nawet komentarze osób które dobierają sobie swoją "orientację" seksualną wg dni tygodnia, dzisiaj będę as, jutro bi, a pojutrze pan.
Rozumiem, że swoim komentarzem chciałaś mi powiedzieć, że moja seksualność to nic takiego bo wynika z choroby której jestem świadom, co innego jakbym odpuścił wątek medyczny (przyczynę aseksualizmu) i zamiast tego oświadczył, że po prostu jestem asem/skupił się na etykietach/ideologii/lgbt - wtedy byłbym "pełnoprawnym" asem?