Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Krzysiu36l.
ASiołek
Posty: 55
Rejestracja: 6 lis 2021, 00:02

Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Krzysiu36l. »

Też tak macie, że tulicie się w nocy do kołdry lub poduszki? . Ja bardzo często to robię i to mnie uspokaja. Wyobrażam sobie, że jest to jakaś osoba, która mnie kocha i pomaga mi zasnąć. Mam od lat problemy z zasypianiem i są one często powodem wielu problemów. W pracy np. potrafię być jak zombie mimo wypitej kawy plus "energola" i dobrego, pożywnego śniadania. Dlatego nie znoszę tzw. 1 zmiany. Gdy przytulam się do poduszki jest minimalnie łatwiej zasnąć i wyobrazić sobie życie bez samotności:(
Mam problemy z nadużywaniem alkoholu. Nie łączy się to z agresją w żaden sposób. Mimo to jest to dla mnie problem.
Aoede
ASiołek
Posty: 60
Rejestracja: 28 paź 2021, 17:54
Lokalizacja: Gdańsk/Mazury

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Aoede »

Ja tak nie mam, ale od jakiegoś czasu cierpię na bezsenność, więc może warto spróbować, skoro mówisz, że pomaga.
Mikenoge
pASibrzuch
Posty: 217
Rejestracja: 25 lut 2021, 19:29

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Mikenoge »

Krzysiu36l. pisze: 6 lis 2021, 00:42 Też tak macie, że tulicie się w nocy do kołdry lub poduszki? . Ja bardzo często to robię i to mnie uspokaja. Wyobrażam sobie, że jest to jakaś osoba, która mnie kocha i pomaga mi zasnąć. Mam od lat problemy z zasypianiem i są one często powodem wielu problemów. W pracy np. potrafię być jak zombie mimo wypitej kawy plus "energola" i dobrego, pożywnego śniadania. Dlatego nie znoszę tzw. 1 zmiany. Gdy przytulam się do poduszki jest minimalnie łatwiej zasnąć i wyobrazić sobie życie bez samotności:(
Wiesz co, ja pierwszą zmianę i pracę na 6 czy 8 rano uważam za pomyłkę i relikt niewolniczych zwyczajów, więc jest to całkowicie normalne.
Niektórzy ludzie powinni pracować krócej, chodzić do pracy na późniejszą godzinę i spać tyle ile chcą. To pierwsza sprawa co do zmęczenia.

A co do przytulania się, cóż, samotność jest okropna a do poduszki czy kołderki zawsze fajnie się przytulić.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2021, 16:16 przez Mikenoge, łącznie zmieniany 1 raz.
"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell
Awatar użytkownika
Rosomak
ASiołek
Posty: 79
Rejestracja: 1 cze 2019, 07:50

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Rosomak »

Zawsze zawijam róg kołdry pod głowę i tak śpię. Dzięki temu moja głowa jest na idealnej wysokości i nie boli mnie kark. Ale zauważyłem, że robię tak też wtedy, gdy poduszka jest dobrze dopasowana, tylko wtedy nie podkładam rogu pod głowę, lecz kładę go obok, jak dziecko przytulankę. Możliwe więc, że to coś więcej niż względy praktyczne, po prostu ciężko mi zasnąć bez tego, dlatego chodzi też pewnie o poczucie bezpieczeństwa.
Nautilus1992
ciAStoholik
Posty: 317
Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Nautilus1992 »

Maga-Jag pisze: 27 gru 2021, 16:11 Wiesz co, ja pierwszą zmianę i pracę na 6 czy 8 rano uważam za pomyłkę i relikt niewolniczych zwyczajów, więc jest to całkowicie normalne.
W niektórych zawodach trzeba wstać rano i zacząć wcześnie, bo po prostu świeci słońce i jest jasno. Budownictwo, montaże i podobne zajęcia na świeżym powietrzu są w ciemnościach nie do przyjęcia z uwagi na możliwość pomyłki przy dokładnych pomiarach i poziomowaniu wymaganych elementów.
Nawet światło mocnej latarki nie dostrzeże wszystkich niedociągnięć i problemów, dodatkowo robienie czegokolwiek przy niedostatecznym oświetleniu źle wpływa na wzrok.

Co do tematu, to też praktykowałem takie przytulanie, ale z jakiegoś powodu przestałem to robić. Może dlatego zacząłem mieć problemy z bezsennością?
Skoro twierdzicie, że obejmowanie kołderki pomaga przy zasypianiu, to chętnie do tego wrócę. :)
Ianthe
przedszkolASek
Posty: 9
Rejestracja: 30 kwie 2022, 10:03

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Ianthe »

Mam taką podusię w czarne paski.
Są dni, że ją przytulam, czy kładę sobie na klacie i tak śpię
A są dni, że rzucam ją w drugi kąt pokoju...;)
Awatar użytkownika
Adam2409
ASiołek
Posty: 93
Rejestracja: 12 cze 2022, 09:43

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: Adam2409 »

Też tak mam i często przytulam się do poduszki. To mi pomaga.
KasiaK
przedszkolASek
Posty: 8
Rejestracja: 23 cze 2022, 14:03

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: KasiaK »

Ja przytulam mój wałek do jogi. A jak naprawdę nie mogę zasnąć to jeszcze puszczam sobie jakąś bajkę na dobranoc. 🙃
Awatar użytkownika
not
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 14 lip 2022, 12:36

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: not »

Może spróbujcie kołdry obciążeniowej? Moja współlokatorka sobie taką kupiła (chyba z Jyska, dużo taniej niż te reklamowane za miliony dukatów) i jak kilka razy się pod nią położyłam, to zasypiałam jak dziecko, daje poczucie bezpieczeństwa.
clarity
ASiołek
Posty: 51
Rejestracja: 24 lip 2022, 05:50

Re: Przytulanie się do poduszki/kołdry?

Post autor: clarity »

Ja próbuję się tulić do kołdry / poduszki co zawsze jest torpedowane przez mojego psa, który pcha się na pierwszy plan tulasów.

Nie mam zupełnie poczucia, żeby wynikało to u mnie z samotności lub potrzeby bliskości drugiej osoby, ale to może dlatego, że po prostu mam bardzo niską potrzebę kontaktów cielesnych [nie tylko tych o podłożu seksualnym]. Po prostu na ogół źle śpię, walczę również farmakologicznie z problemami ze snem dlatego zawsze zanim w końcu usnę odstawiam srogą jogę w poszukiwaniu pozycji do spania, która akurat tego dnia okaże się wygodna.
Zawsze znajdzie się odpowiednia filozofia do braku odwagi.
ODPOWIEDZ