Skoki w bok

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Senny
mASełko
Posty: 108
Rejestracja: 1 sty 2021, 05:30

Re: Skoki w bok

Post autor: Senny »

Nie wyobrażam sobie, żeby któreś z nas dwojga (mnie albo mojej połówki) mogło sypiać z kimś innym. Byłbym zwyczajnie zazdrosny. Poza tym jak się kogoś kocha, to takie myśli nie przychodzą do głowy :).
Cheli
bobASek
Posty: 2
Rejestracja: 10 sie 2022, 15:36

Re: Skoki w bok

Post autor: Cheli »

No, to ja mogę z doświadczenia powiedzieć, że dla mnie taka sytuacja jest do zaakceptowania.

Z mężem zawsze byliśmy bardzo szczerzy wobec siebie. I po jakimś czasie, już po ślubie, zaczęło wychodzić, że on ma potrzeby seksualne, których ja nawet przy największych chęciach nie byłabym w stanie spełnić. On sam zaczął sobie z tego stopniowo zdawać sprawę i ja wiedziałam szybciej, niż on, heh...
No i w takiej sytuacji naprawdę stanęliśmy oboje przed trudnym wyborem. Mąż mnie kocha, ale nie ma wpływu na to, że ma takie a nie inne potrzeby. Mówi, że byłby w stanie wyrzec się ich, ale po pierwsze, wcale nie jestem tego taka pewna, a po drugie - czy ja naprawdę chcę, żeby się męczył do końca życia?
No i ja przechodziłam już kilka faz w tej sprawie. Bywałam ciekawa, zraniona, upokorzona, zazdrosna... Ale już nie jestem. Wymagało to trochę pracy przede wszystkim nade mną, nad moimi wątpliwościami, zranieniami, strachem, niepokojem... No i pracy nad naszą ogólną relacją. Teraz jesteśmy w takim momencie, że wiem, jestem pewna, że mąż mnie kocha, więc nie mam powodu być zazdrosna. A nawet zakładając, że związałby sie z kimś emocjonalnie (co może nastąpić i bez seksu) i chciałby odejść - nie chciałabym zatrzymywać go na siłę i być w takim układzie, bo to dopiero byłoby chore.
ODPOWIEDZ