Seks "z ciekawości" pytanie
Seks "z ciekawości" pytanie
Cześć To mój pierwszy post więc może napiszę go tu żeby nigdzie indziej nie śmiecić. A więc.. chciałbym poruszyć pewien temat bo jestem ciekaw czy są może osoby AS które też tak postąpiły.
Jestem facetem, mam 29 lat. Do wieku dwudziestu kilku lat nie wyobrażałem sobie seksu z inną osobą. Ogólnie z czasem zaczęło mnie to ciekawić. Im jednak bliżej trzydziestki tym bardziej chcę zobaczyć jak to jest. To że tak czuję nie zmienia faktu że bliżej mi do AS niż S i w tym jest gównie problem bo nie wyobrażam sobie seksu z kimś przypadkowym, nieznajomym. Nie mam też takiego patrzenia na seksualność jak większość osób dziś. Najlepiej to zaprzyjaźniłbym się z kimś, dobrze poznał tę kobietę i ew. małymi kroczkami odkrywał ten świat i choć wiem też czy w ogóle do tego bydoszło.
Czy są tu osoby AS które uprawiały seks z ciekawości? Jakie były Wasze odczucia? Jak potem czuliście się mentalnie?
Życzę wszystkim miłego wieczoru, pozdrawiam P.
Jestem facetem, mam 29 lat. Do wieku dwudziestu kilku lat nie wyobrażałem sobie seksu z inną osobą. Ogólnie z czasem zaczęło mnie to ciekawić. Im jednak bliżej trzydziestki tym bardziej chcę zobaczyć jak to jest. To że tak czuję nie zmienia faktu że bliżej mi do AS niż S i w tym jest gównie problem bo nie wyobrażam sobie seksu z kimś przypadkowym, nieznajomym. Nie mam też takiego patrzenia na seksualność jak większość osób dziś. Najlepiej to zaprzyjaźniłbym się z kimś, dobrze poznał tę kobietę i ew. małymi kroczkami odkrywał ten świat i choć wiem też czy w ogóle do tego bydoszło.
Czy są tu osoby AS które uprawiały seks z ciekawości? Jakie były Wasze odczucia? Jak potem czuliście się mentalnie?
Życzę wszystkim miłego wieczoru, pozdrawiam P.
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Ja*, tyle że nie tak do końca z ciekawości, po prostu wdaje się w związki z nieasami. Też nie wiem po co, jakoś tak wychodzi.
Mentalnie spoko (byle nie za często). Patrzenie na to, że sprawiam przyjemność, komuś do kogo cos czuję, sprawiało w pewien sposób przyjemność i mnie.
Przy czym nie czuję się w tym pewnie, więc otwarta rozmowa(np. co lubi, czy to jest ok, zapytanie jak chciałby być dotykany) oraz entuzjastyczne reakcje w trakcie są wskazane. Mój ostatni partner miał niewielkie doświadczenie + chyba był nieśmiały jeżeli o te sprawy chodzi — pogadać się z nim na te tematy nie dało, a w trakcie pieszczot miałam problem ocenić, co mu sprawia frajdę co nie, bo miał kamienną twarz i tylko łypał oczami. Btw, rzucił mnie Chyba jednak mi nie szło
* z racji endometriozy i niepodanego hymenu nie mam doświadczenia z penetracją (prób było wiele, ale okupione moim bólem i frustracją partnera), aczkolwiek seks to nie tylko penetracja, dlatego się odzywam
Mentalnie spoko (byle nie za często). Patrzenie na to, że sprawiam przyjemność, komuś do kogo cos czuję, sprawiało w pewien sposób przyjemność i mnie.
Przy czym nie czuję się w tym pewnie, więc otwarta rozmowa(np. co lubi, czy to jest ok, zapytanie jak chciałby być dotykany) oraz entuzjastyczne reakcje w trakcie są wskazane. Mój ostatni partner miał niewielkie doświadczenie + chyba był nieśmiały jeżeli o te sprawy chodzi — pogadać się z nim na te tematy nie dało, a w trakcie pieszczot miałam problem ocenić, co mu sprawia frajdę co nie, bo miał kamienną twarz i tylko łypał oczami. Btw, rzucił mnie Chyba jednak mi nie szło
* z racji endometriozy i niepodanego hymenu nie mam doświadczenia z penetracją (prób było wiele, ale okupione moim bólem i frustracją partnera), aczkolwiek seks to nie tylko penetracja, dlatego się odzywam
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Dzięki Libra za odpowiedź : ) dodatkowe spojrzenie na sprawę. A chłopakiem się nie przejmuj, bałwan i tyle : )
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
a nie żałowałaś żeby poczekać, nie wiem na "miłość życia" albo "może kiedyś mi się odmieni"? czy traktowałaś to po prostu jak coś fajnego co mogę dać mojemu chłopakowi.
- marzesobie
- mASełko
- Posty: 142
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 12:35
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Miałam w swoim życiu takie fazy. W sumie dalej czasami je mam. Szczególnie w pewne dni miesiąca. Pewnie jakbym kogoś dobrze poznała, komuś zaufała na tyle to bym spróbowała. Być może Niestety w związkach potrzebuje dużo czasu a druga strona niekoniecznie... Więc moje dotychczasowe związki się kończyły dość szybko...
No ale ogólnie rzecz biorąc myślałam nad tym żeby zobaczyć kiedyś o co to całe halo z tym seksem... Ale póki co dalej jestem w tych tematach zielona. I powoli zaczynam wierzyć że raczej na pewno resztę życia spędzę samotnie więc pewnie nie przekonam się o co to całe halo
Seks z przypadkową osobą odpada dla mnie.
No ale ogólnie rzecz biorąc myślałam nad tym żeby zobaczyć kiedyś o co to całe halo z tym seksem... Ale póki co dalej jestem w tych tematach zielona. I powoli zaczynam wierzyć że raczej na pewno resztę życia spędzę samotnie więc pewnie nie przekonam się o co to całe halo
Seks z przypadkową osobą odpada dla mnie.
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Hej : ) Dzięki za wyrażenie swojego zdania. To mamy w sumie podobnie : ) Janaj lepiej poznałbym kogoś, zaprzyjaźnił się a dopiero potem rozmawiał o związkach, seksie itd. Przyjaźń, szacunek, na tym chciałbym budować ale jak pewnie sama wiesz dziś jest nieco inne podejście do tego i jeśli po kilku tygodniach nie gna wszystko na przód bo zmiana partnera.. Wszystko to najlepiej ukazuje co dla większości jest ważne, a gdzie drugi człowiek.. trochę filozoficznie : ) także mamy trochę pod górkę bo dziś nikt roku nie będzie poświęcał dla kogoś bez profitów.. ale nie martw się, na pewno znajdziesz kogoś fajnego
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
miłość życia to może być pies, lub pasja
Kiedy mi się odmieni, skoro mam 34 lata, przerobiłam już kilka związków (najkrótszy 14 miesięcy, najdłuższy 7 lat) i ognia jak nie było, tak ni ma?
Mam dosyć kujońskie podejście — zapytać co lubi, poćwiczyć, oglądnąć jakiś instruktaż w internecie (są niezłe), wypróbować, sprawdzić jak działa, a potem praktykować.
W tym wszystkim nie ma mnie. Nie wstydzę się swojego ciała (no, może poza stopami — stopy wszystkich ludzi są obrzydliwe), nie udaję cnotki, wychodzę z inicjatywą (bo wiem, że może mu się to spodobać, a nie, że ja tak chcę, bo tego nie potrzebuję), moje ciało reaguje na stymulację, ale jakby nie dochodziło to do mojej głowy. Czerpię przyjemność z tego, że jemu jest przyjemnie — a nie mnie. Nie jestem dobrym biorcą pieszczot — drażnią mnie, ponieważ są stratą czasu.
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Super podejšcie, takie analityczne bardziej, logiczne. Czyli jak rozumiem seks sam w sobie nie sprawia Ci przyjemnościi jest obojętny a nie że go bezwarunkowo unikasz go jak ognia. Ja mam wręcz odwrotne podejście z 2 bieguna, wręcz ocierające się o sapioseksualizm. Zwykły seks z przypadkowymi osobami bez silnej więzi jest dla mnie obojętny i nie potrzebuje go.. ani związków bo jakoś żyję i nie ciągnie mnie do tego a z 2 strony nie wiem czy w ogóle kiedyś nawiążę taką relację że mógłbym się zdecydować. Czy można byś aseksualnym w pewnej części?... Chciałem poznać tu odpowiedź.. a tu coraz więcej pytań
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
W moim przypadku też o czynnościach seksualnych nie byłoby mowy, gdyby nie uczucie. Ja się najpierw muszę rozkochać, zafascynować a dopiero potem jazda.
Jedna z moich przyjaciółek ma bardzo wybujałe libido ("typ estrogenowy" - jak mówi o niej jej ginekolog: tendencja do mięśniaków, ale i wielki apetyt na seks), zanim była w stałym związku, umawiała się przez internet stricte na seks. Jej wystarczy, że ktoś się jej fizycznie podoba i w miarę nie ma styropianu zamiast mózgu. I to jest ok!
Przy czym ona na mnie patrzy przez swój pryzmat i nie rozumie, dlaczego nie mam ochoty, na atrakcyjnego kolesia przy barze Ano nie mam, bo go nie znam
Nawet jakbym poznała i ująłby mnie za serce, to dalej tej ochoty bym nie miała, ale byłabym w stanie cos działać w temacie.
Jedna z moich przyjaciółek ma bardzo wybujałe libido ("typ estrogenowy" - jak mówi o niej jej ginekolog: tendencja do mięśniaków, ale i wielki apetyt na seks), zanim była w stałym związku, umawiała się przez internet stricte na seks. Jej wystarczy, że ktoś się jej fizycznie podoba i w miarę nie ma styropianu zamiast mózgu. I to jest ok!
Przy czym ona na mnie patrzy przez swój pryzmat i nie rozumie, dlaczego nie mam ochoty, na atrakcyjnego kolesia przy barze Ano nie mam, bo go nie znam
Nawet jakbym poznała i ująłby mnie za serce, to dalej tej ochoty bym nie miała, ale byłabym w stanie cos działać w temacie.
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
O kurde, TAK. Jakbym czytała o sobieLibra pisze: ↑30 lis 2021, 09:17 Przy czym ona na mnie patrzy przez swój pryzmat i nie rozumie, dlaczego nie mam ochoty, na atrakcyjnego kolesia przy barze Ano nie mam, bo go nie znam
Nawet jakbym poznała i ująłby mnie za serce, to dalej tej ochoty bym nie miała, ale byłabym w stanie cos działać w temacie.
To forum naprawdę poprawia mi humor. Pewność siebie sięga nieba kiedy czytam że są ludzie tacy jak ja i moja "nienormalność" jest całkiem normalna
Masło maślane
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
@Libra to właśnie mnie irytuje najbardziej że inni nie starają nawet się zrozumieć że ktoś może mieć inne podejście
@Ewa_EDC no to już jest mała grupka
A jak Wasze spostrzeżenia w 2 stronę czyli "po"? Na plus, minus, neutralnie, tak sobie to wyobrażałyście czy inaczej, coś to zmieniło w Waszym życiu?
@Ewa_EDC no to już jest mała grupka
A jak Wasze spostrzeżenia w 2 stronę czyli "po"? Na plus, minus, neutralnie, tak sobie to wyobrażałyście czy inaczej, coś to zmieniło w Waszym życiu?
- nattandroses
- gimnASjalista
- Posty: 13
- Rejestracja: 8 cze 2021, 22:32
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Zawsze można być demiseksualnym, aseksualność to spektrum.
Btw, sorry, że się tak po roku wpieprzam w martwą dyskusję, przeglądałam wątki i zaciekawił mnie tytuł. Mam trochę podobnie do OP, całe życie związki mnie nie interesowały, seks tym bardziej. I nagle kiedy mam prawie 27 lat pojawiło się we mnie jakieś zaciekawienie? W sensie, zaczynam myśleć, że może fajnie by było znaleźć kogoś, z kim mogłabym być. Jednak nie wyobrażam sobie pójścia do łóżka z kimś przypadkowym. Najpierw musiałabym się zaprzyjaźnić, zaufać. Nie mam pojęcia, jakie to uczucie być zakochanym. Nigdy nie byłam i mam wątpliwości czy w ogóle jestem zdolna do takiego uczucia.
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
Nie myślałem o tym, żeby zrobić to z ciekawości. Moja aseksualność polega m.in. na tym, że nie mam ochoty próbować, i to pomimo, że jestem heteroromantyczny i bywałem zauroczony, nawet dość mocno.
Trudno mi powiedzieć, czy gdybym jednak się zdecydował poznawać również alloseksualne kobiety, to czy by to zmieniło w moim życiu cokolwiek na lepsze, czy miałbym większe szanse na udany związek; jednak w moim przypadku raczej nie.
Trudno mi powiedzieć, czy gdybym jednak się zdecydował poznawać również alloseksualne kobiety, to czy by to zmieniło w moim życiu cokolwiek na lepsze, czy miałbym większe szanse na udany związek; jednak w moim przypadku raczej nie.
GG: 3498837
Re: Seks "z ciekawości" pytanie
U mnie pierwszy raz był pod pewną presją ze strony dziewczyny, choć pewnie jakiś tam element ciekawości był u mnie. Jednak nie śpieszyło mi się z tym. Szkoda, że nie okazała się tą jedyną. Nasz związek rozpadł sie głównie przez kwestie seksu i podejścia do życia. Potem, po 2 latach poznałem inną dziewczynę i poniekąd z ciekawości też zdecydowałem się na zbliżenie. Myślałem, że tutaj będzie inaczej i z ciekawości chciałem sprawdzić, niestety były przy tym inne rzeczy. W sumie to przekonałem się że z nikim póki co seks nie był tym czymś. Więc może aseksualność, a może po prostu nie spotkałem dziewczyny która byłaby prawdziwie bliska duchowo, mam przeczucie, że może wtedy te sprawy byłyby łatwiejsze.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake