Witam nieśmiało :)
Witam nieśmiało :)
Wasze forum czytam już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się na rejestrację. Spodobała mi się po prostu atmosfera tego miejsca, Wasza życzliwość, której trudno nie zauważyć i ten luz, którego nieraz trudno szukać na innych forach (tutaj równie nieśmiało pozwolę sobie pozdrowić adminkę Salomeę i innych administratorów ). Cóż, raczej nie jestem aseksualna, ale pod względem tego, co nazywamy "seksualnością" jestem dość zagubiona i tak naprawdę nie potrafię dokładnie określić, kim jestem, choć – podobno w moim wieku (niedługo 21 rok życie mi stuknie) powinnam to już dawno wiedzieć. Od małego coś było ze mną nie tak. Trzymałam się na dystans od rówieśników woląc samotnie spędzać czas. W okresie dorastania spoglądałam obojętnie a może i z niejaką ironią na perypetie sercowe moich rówieśników jakby mnie to zupełnie nie dotyczyło. Mimo to nie mogę określić się mianem aseksualnej, bo jednak odczuwam podniecenie, ale ono jest ono wywołane raczej pewnymi fantazjami, które mi się zdarzają. Podnieca mnie też seksowna, damska bielizna. Nie bardzo jestem w stanie rozumieć sama siebie. Mężczyźni na mnie "nie działają", kobiety wydają mi się bardziej interesujące, (choć tutaj znów głownie sfera fantazji, snów się kłania), ale nie zakochuję się. Nie wiem nawet, co to znaczy być zakochanym toteż na wszystkie zakochane pary szczebioczące na około o swoim szczęściu patrzę raczej podejrzliwie. Uważam, że moja seksualność jest dziwna. Piszę o seksualności, bo trudno bym się uważała w takim wypadku za osobę aseksualną. Nie przypisuję takiego stanu rzeczy żadnej blokadzie psychicznej, traumie, czy czemuś takiemu. Pochodzę z domu, w którym to niby seksualność nie była tematem tabu, ale też się o niej nie rozmawiało. To takie typowe: niby nie ma tabu, ale jednak pewnych tematów się nie porusza.
Zakończę w tym miejscu moją charakterystykę "orientacyjną" i przejdę do napisania o sobie czegoś z innej strony. W chwili obecnej usiłuję studiować zaocznie, ale wychodzi mi to różnie w tym sensie, że między zjazdami wykładowymi raczej odsypiam poprzedni zjazd niż się uczę. Pierwsza sesja pewnie mnie skutecznie obudzi i otrzeźwi. Ponadto spędzam ponad miarę czas przy komputerze, nawet kosztem innego mojego hobby – czytania książek. Inną moją pasją jest politologia i polityka w ogóle. Kiedyś, jak będę u progu kariery politycznej, to dziennikarze śledczy być może wygrzebią tego mojego posta na tym forum, upublicznią i wyjdzie na jaw, jaka to pani kandydat (na radną, do Sejmu, czy do Senatu – nieważne ) jest nienormalna. Dlatego też kończę powoli to przedstawianie się i jeszcze raz witam wszystkich.
Pozdrawiam!
Zakończę w tym miejscu moją charakterystykę "orientacyjną" i przejdę do napisania o sobie czegoś z innej strony. W chwili obecnej usiłuję studiować zaocznie, ale wychodzi mi to różnie w tym sensie, że między zjazdami wykładowymi raczej odsypiam poprzedni zjazd niż się uczę. Pierwsza sesja pewnie mnie skutecznie obudzi i otrzeźwi. Ponadto spędzam ponad miarę czas przy komputerze, nawet kosztem innego mojego hobby – czytania książek. Inną moją pasją jest politologia i polityka w ogóle. Kiedyś, jak będę u progu kariery politycznej, to dziennikarze śledczy być może wygrzebią tego mojego posta na tym forum, upublicznią i wyjdzie na jaw, jaka to pani kandydat (na radną, do Sejmu, czy do Senatu – nieważne ) jest nienormalna. Dlatego też kończę powoli to przedstawianie się i jeszcze raz witam wszystkich.
Pozdrawiam!
"Naturalność nie jest niczym innym jak pozą, i to pozą najbardziej drażniącą ze wszystkich, jakie znam" - Oscar Wilde (Portret Doriana Graya)
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Nie, to nie przypadek. Powiem, że w kwestii FreeBSD moją postawę póki, co można by określić mianem wierzący – niepraktykujący. Czyli interesuję się, ale nie stosuję.Ant pisze:A ten FreeBSD-owy diabełek to przypadek, czy coś Cię łączy z tym systemem?:>
To wszystko -- mam rozumieć -- na jedną i na drugą nogę, by się nie chwiać?dorosłe dziecko pisze:Witam, witam (przymilę się zawczasu ). Łap ciasto (nie wyborcze) i jeszcze lub co by się wszelkich nieszczęść, chorób i spadku poparcia wystrzegać.
"Naturalność nie jest niczym innym jak pozą, i to pozą najbardziej drażniącą ze wszystkich, jakie znam" - Oscar Wilde (Portret Doriana Graya)
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
No dokładnie, w rzeczy samej. To może jeszcze dla zasady?Czerwień pisze:To wszystko -- mam rozumieć -- na jedną i na drugą nogę, by się nie chwiać?dorosłe dziecko pisze:Witam, witam (przymilę się zawczasu ). Łap ciasto (nie wyborcze) i jeszcze lub co by się wszelkich nieszczęść, chorób i spadku poparcia wystrzegać.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Oj, Beatris... My nie mamy złych intencji. Czerwień napisała, że póki, co studiuje, więc może ćwiczyć mocną głowę.
Wracając jednak do meritum: podobno człowiek w wieku 20-25 lat powinien być pewien swojej orientacji seksualnej, choć podobno homoseksualiści uświadamiają ją sobie później. Takie informacje mam od pewnego seksuologa, ale z nimi (tj. seksuologami), to nigdy nic nie wiadomo.
Wracając jednak do meritum: podobno człowiek w wieku 20-25 lat powinien być pewien swojej orientacji seksualnej, choć podobno homoseksualiści uświadamiają ją sobie później. Takie informacje mam od pewnego seksuologa, ale z nimi (tj. seksuologami), to nigdy nic nie wiadomo.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Re: Witam nieśmiało :)
Nie bój się, ja też studiuję zaocznie, zacząłem drugi rok i póki co nawet nie wiem o czym były zajęcia na pierwszym roku, a sesje zaliczyłem. Niemniej jednak powodzenia!Czerwień pisze:W chwili obecnej usiłuję studiować zaocznie, ale wychodzi mi to różnie w tym sensie, że między zjazdami wykładowymi raczej odsypiam poprzedni zjazd niż się uczę. Pierwsza sesja pewnie mnie skutecznie obudzi i otrzeźwi.
Już Cię widzę sparodiowaną u Szymona Majewskiego, z włosami na klacieCzerwień pisze:Kiedyś, jak będę u progu kariery politycznej, to dziennikarze śledczy być może wygrzebią tego mojego posta na tym forum, upublicznią i wyjdzie na jaw, jaka to pani kandydat (na radną, do Sejmu, czy do Senatu – nieważne ) jest nienormalna.
I na koniec zwyczajowe witaj!
Re: Witam nieśmiało :)
Dziękuję za dodanie otuchy.Kid A pisze:Nie bój się, ja też studiuję zaocznie, zacząłem drugi rok i póki co nawet nie wiem o czym były zajęcia na pierwszym roku, a sesje zaliczyłem. Niemniej jednak powodzenia!
Lubię program Majewskiego, więc bym się nie obraziła.Kid A pisze:Już Cię widzę sparodiowaną u Szymona Majewskiego, z włosami na klacie
"Naturalność nie jest niczym innym jak pozą, i to pozą najbardziej drażniącą ze wszystkich, jakie znam" - Oscar Wilde (Portret Doriana Graya)