Głupie pytania i cięte riposty...

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Mnie denerwuje, kiedy ktoś mówi o staropanieństwie/starokawalerstwie (bezsensowne określenia :?) i podaje jakieś znane przykłady starych panien lub starych kawalerów. Zawsze wtedy odpowiadam pytaniem: "I co? Źle mu/jej jest?"
THGD89 pisze:5.)Pewnie masz małego penisa (to mnie rozwaliło...)
Trzeba było spytać tego kogoś: "a chcesz zobaczyć?" :diabel: :lol:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
naomi_p
ASter
Posty: 637
Rejestracja: 30 sie 2007, 16:30
Lokalizacja: Zhongguo (Państwo Środka)

Post autor: naomi_p »

Ktoś, by się speszył :oops: i uciekł ;P
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Ale za to koniec uciążliwych pytań gwarantowany. :diabel:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Jabberwocky
młodASek
Posty: 21
Rejestracja: 4 maja 2008, 11:37

Post autor: Jabberwocky »

Moja koleżanka, co prawda nie AS, ale kobieta niezależna, miała jedną bardzo dobrą odzywkę, która pasowała do większości pytań, typu kiedy wyjdziesz za mąż, czemu jesteś sama i kiedy zdecydujesz się na dziecko. Brzmiała ona: ale mnie nikt nie chciał. Wszyscy cichli, głupio im się robiło i nie poruszali tematu. Taki atak przez wycofanie, nie odpowiedź, że "to moja sprawa" zwykle wywołuje atak: "bo my chcemy dobrze i się o ciebie troszczymy", a nie uświadamia, że takie pytania są nie na miejscu.
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Ja jednak mimo wszystko wolę odpowiadać przez atak – "to moja prywatna sprawa" – a na ewentualne "my chcemy..." itd. odparowywać: "ale ja nie chcę".
Uważam, że osoba silna i niezależna nie powinna robić z siebie ofiary, której "nikt nie chciał" tylko odpowiadać, że to ona nikogo nie chce. ;)

Poza tym po odpowiedzi, że "nikt jej nie chciał" 99 % rodzin zacznie człowieka swatać z jakimiś znajomymi znajomych, których również "nikt nie chciał". :twisted:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Rj
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 5 sty 2008, 18:52

Post autor: Rj »

nie pytanie ale glupie odpowiedz ktora bardzo mnie denerwuje i jest przykra kiedy widze ze ktos kogos nazywa kogos kto nie jest chory tylko dziecinny/duze dziecko/klotliwy/robi glupie zarty na przyklad:
mysle ze jestes chory albo cos z toba nie tak

Mi sie to nie zdarza, zdarzylo sie 2-3 razy trafic na takiego idiote ktory nazywa ludzi ktorzy lubia sie powyglupiac i bylo to bardzo przykre dla mnie. takie okreslenie jest bardzo obrazliwe wg mnie bardzo silne. Zdarza mi sie byc swiadkiem kiedy ktos jest tak nazywany. Zastanawiam sie co moglyby te osoby odpowiedziec zeby ta osoba co ich okresla chorymi sie zatkala, zrozumiala ze oni nie sa chorzy a ona ocenia ich blednie i nigdy nie nazywala nikogo w tak sposo. Nie wiem co inni czuja bo odpowiadaja w roznych wariant. ale jak mnie ktos tak by nazwal to po piewrsze bardzo by mnie zniesmaczyl a po drugie ja bym myslal ze on faktycznie uwaza za chorego i tego bym nie chcial.
Zaloze sie ze wiele z was spotyjs sie z tego typu okresleniem dot. asex lub czwegokkolwiek innego.]
Jakies pomysly na cieta i chamska riposte? :mrgreen:
Libra

Post autor: Libra »

Gdy ktoś mnie zaczyna dręczyć, odpowiadam dyplomatycznie : "Pomidor!" ;)



Kiedyś, skumulowało się u mnie zmęczenie, rozdrażnienie i ból głowy i odpaliłam " po moim trupie, o ile nekrofil się mnie czepi".
Nie jestem fanką tego typu humoru, ale przyznaję- podziałało.
ODPOWIEDZ