Wojsko :(

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Chrisben
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 6 sie 2008, 22:35

Wojsko :(

Post autor: Chrisben »

Mam pytanie a w zasadzie wiele pytań i byłbym mega wdzięczny gdyby ktoś mi na nie odpowiedział. A więc rzecz tyczy sie wojska ...
17 października mam 18 urodziny.
Dziś po przyjściu ze szkoły przeczytałem list z gminy o tym że mam się wstawic do rejestracji dnia 8 paździrnika ...
Jestem załamany niewiem co ja mam o tym myślec. Przeciez ja w maju mam mature wiec do tego czasu nie moga mnie wziąśc na te ******* 9 miesięcy potem 2.5 studiów w Krakowie następnie 5 lat w Londynie. Jestem tego pewny i teraz co po skończeniu tych studiów w Londynie czyli w wieku ok 27 lat będę musiał iśc do tego wojska? Czy w ogóle nie pójde i mam się nie przejmowac. Dziś już przeczytałem mnóstwo artykółów i sam już niewiem. Jedni mówią że rocznik 1989 miał byc ostatni potem że na początku tego roku miał byc ostatni pobór inni że jesienny pobór wygląda tak że idą tylko chętni ale zarejestrowany musi byc każdy...
Pomóżcie i jeśli wiecie dokładnie to dzięki z góry za odp :(
Chrisben
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 6 sie 2008, 22:35

Post autor: Chrisben »

aha słyszałem jeszcze tzn czytałem dziś że skoro ja się ucze i kończe liceum dopiero w kwietniu no w maju 2009 to mnie nie wezmą bo ostatnio pobór to ten jesienny ...
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Przebadają Cię, dostaniesz kategorię i odroczenie na rok ;)

Nie ma co się bać. Uczących się nie przyjmują :P
Czczony nie tylko w Chinach
Chrisben
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 6 sie 2008, 22:35

Post autor: Chrisben »

No mam nadzieję :) i dzięki
Awatar użytkownika
Piorun
PerkunAS
Posty: 595
Rejestracja: 8 kwie 2008, 12:50
Lokalizacja: z fabryki cyborgów

Post autor: Piorun »

Uczących się nie biorą, tylko czasem trzeba się pofatygować z zaświadczeniem ze szkoły/uczelni.

Ale moja rada jest taka - przekop całą dokumentację medyczną, poszukaj znajomego doktorka (preferowany psycholog, psychiatra albo neurolog) i zrób sobie porządek z wojem do końca życia.
No chyba że kiedyś chcesz iść do policji czy straży granicznej, wtedy to co innego.
Chrisben
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 6 sie 2008, 22:35

Post autor: Chrisben »

Te zawody to napewno nie :P ale też dobry pomysł w sumie już się uspokoiłem bo skoro bd się uczył to czym ja się przejmuję ale dzięki za rady.
Suezo
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 28 mar 2008, 19:20
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: Suezo »

O ile mi wiadomo to wojsko w Polsce przeszło na "zawodową armię" wiec już nie trzeba się lękać służby :)

Ja w tamtym roku na wakacjach byłem na 6-tygodniowym odrabianiu wojska i powiem tak, było super :D
Fajna rzecz trzymać i strzelać z kałasznikowa czy rzucać granatem (niestety bezodłamkowym), czołgać się 50 metrów w błocie z maską przeciwgazową na twarzy, w hełmie, z karabinem i płaszczem przeciwdeszczowym (i mimo iż było to ciężkie to człowiek już teraz fanie to wspomina). Wojsko dzisiaj z tego co mówią i widziałem nie jest takie straszne. Teraz rządzi regulamin a nie fala.

Zastanawiam się czy po studiach nie zaciągnąć się, warunki nie są złe tylko że nie mam znajomych wysoko postawionych więc będą mnie wysyłać gdzie im pasuje a to mi trochę przeszkadza, lubię siedzieć w jednej norze :)

pozdro
Chrisben
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 6 sie 2008, 22:35

Post autor: Chrisben »

Ciesze się że sprawia Ci to frajde, ale ja wybieram się na studnia związane z projektowaniem mody i chyba teraz nie bardzo sobie mnie w wojsku wyobrazisz :) stereotypowy projektant nie lubiący ciapkac się w błocie czy czołgac :P
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Zawsze możesz mundury projektować :xmrgreen:
Czczony nie tylko w Chinach
aurora
gimnASjalista
Posty: 10
Rejestracja: 20 wrz 2008, 19:08
Lokalizacja: wschód

Post autor: aurora »

Zdaje mi sie, ze slyszalam w TV, jak minister ON uspokajal, ze w tym roku mozna dostac wezwanie na komisje ale to absolutnie nie znaczy, ze beda gdzies wcielac ..
Chrisben
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 6 sie 2008, 22:35

Post autor: Chrisben »

O tak Ant dobry pomysł :D
Za 10 dni ta głupia rejestracja, ale teraz już jestem spokojny :P mam ich głeboko gdzieś a wam dzięki za inf :mrgreen:
Arilin
łASuch
Posty: 167
Rejestracja: 24 mar 2007, 01:44

Post autor: Arilin »

Ale na wszelki wypadek weź zaświadczenie ze szkoły :) I tak jak już Tobie pisali, nie martw się, uczących się nie biorą do woja :) Stąd różnego rodzaju szkoły policealne to dobry sposób na uniknięcie doli wojaka :)

A też coś słyszałam, że do wojska będą szli tylko ci co chcą.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Wojsko :(

Post autor: Winkie »

Z niedzielnej nadwyżki czasowej zagląda się i do tematów z 2008 roku. :lol:
A też coś słyszałam, że do wojska będą szli tylko ci co chcą.
Czyli mało kto. :wink: Spodziewano się, że chętni będą "walić drzwiami i oknami", a zgłosiło się o wiele mniej niż oczekiwano. Służba w wojsku jest co prawda jakąś tam możliwością znalezienia pracy - ale no niestety, przyjmują na kontrakt, z możliwością przedłużenia. Jak się nie mylę to taki kontrakt jest dawany coś na 4 lata.
Fajna rzecz trzymać i strzelać z kałasznikowa czy rzucać granatem (niestety bezodłamkowym), czołgać się 50 metrów w błocie z maską przeciwgazową na twarzy, w hełmie, z karabinem i płaszczem przeciwdeszczowym (i mimo iż było to ciężkie to człowiek już teraz fanie to wspomina).
Ja chcę! :flying: Tyle, że do Marynarki, niekoniecznie polskiej. Royal Navy...
Lotniskowiec tudzież atomowy okręt podwodny. Ciśnienie zgina ściany łodzi do środka - chyba w którymś z dzienników było jak marynarze mierzyli wgięcia. Sznurkiem?
Z możliwością przejścia do marynarki handlowej, dalekomorskiej.

Marzenia. Nierealne. :|
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Wojsko :(

Post autor: dimgraf »

Ja chcę! Tyle, że do Marynarki, niekoniecznie polskiej. Royal Navy...
Lotniskowiec tudzież atomowy okręt podwodny. Ciśnienie zgina ściany łodzi do środka - chyba w którymś z dzienników było jak marynarze mierzyli wgięcia. Sznurkiem?
Z możliwością przejścia do marynarki handlowej, dalekomorskiej.

Marzenia. Nierealne.
Czemu nierealne. Masz wzrost idealny do pracy na łodzi podwodnej :diabel:
Marzenia są po to by je realizować. Więc jak chcesz to po prostu się zaciągnij. No chyba, że jakiś medyczny problem Ci uniemożliwi (np. klaustrofobia:P) Ale dopóki nie spróbujesz i lekarz Cię nie odrzuci to to marzenie realne.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Wojsko :(

Post autor: Winkie »

Tak, medyczny problem mnie dyskwalifikuje. :(
Ale nie klaustrofobia itp.
Może uda mi się w następnym życiu? O ile takowe nastąpi... :?:
ODPOWIEDZ