Czy braliście jakieś leki p.depresyjne?
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Niekoniecznie, nawiązałam po prostu do postu Ivi, w którym pisze, że bierzemy psychotropy, bo jest zbyt szybkie tempo życia. Z ludzi, których znam i muszą mieć wszystko co chcą, akurat tak się składa, że biorą różne leki, lubią na nich eksperymenyować. Słyszałam u mnie w aptece, że dużo biednych ludzi także bierze psychotropy, bo nie mogą sobie poradzić z problemami.
Pierwszy raz słysze takie nazwy.
Osobiście nie brałem i nie biore, ale nie mam nic przeciwko ludziom którzy zażywają. Właściwie nie wiem czy bym coś brał, nawet jakbym sie cholernie źle czuł (były takie okresy i mineły). Właściwie to jeszcze jestem młody (i piękny ) więc wszystko przede mną, ktowie jak sie zycie potoczy
Osobiście nie brałem i nie biore, ale nie mam nic przeciwko ludziom którzy zażywają. Właściwie nie wiem czy bym coś brał, nawet jakbym sie cholernie źle czuł (były takie okresy i mineły). Właściwie to jeszcze jestem młody (i piękny ) więc wszystko przede mną, ktowie jak sie zycie potoczy
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Seroxat brała moja koleżanka. Była zadowolona. Odzyskała formę, nastały dla niej lepsze dni. Niestety, miała niemały problem z odstawianiem. Długo brała minimalne dawki, a kiedy odstawiła lek "na amen", powróciły dość głębokie stany depresyjne. Ciężko to rzucić.
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
Mam podobnie jak Outsider i nie miewam problemu z odstawieniem TEGO...outsaider pisze:I niczym się też nie faszeruje, czasami tylko chmielem
Pzdr,
Zixx
PS. Siema Bellot! Jak to fajnie że czasami się pojawiasz i "nic nie dodajesz, nic nie ujmujesz..." (wg.tematu Twojego postu).
Musisz zadać sobie jedno, bardzo ważne pytanie: "Co pragniesz w życiu robić... i zwyczajnie zacznij to robić..."
Przepraszam, ale muszę...
Nic już nie rozumiem. Mam wrażenie Bellot, że wg Ciebie depresja to użalanie się nad sobą, a branie leków na tę chorobę, chodzenie do psychiatry czy psychoterapeuty jest oznaką słabości.
Jeśli się mylę, bardzo przepraszam. Po prostu takie odniosłam wrażenie.
Nic już nie rozumiem. Mam wrażenie Bellot, że wg Ciebie depresja to użalanie się nad sobą, a branie leków na tę chorobę, chodzenie do psychiatry czy psychoterapeuty jest oznaką słabości.
Jeśli się mylę, bardzo przepraszam. Po prostu takie odniosłam wrażenie.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
a wiesz jak dlugo brala?camellia pisze:Seroxat brała moja koleżanka. Była zadowolona. Odzyskała formę, nastały dla niej lepsze dni. Niestety, miała niemały problem z odstawianiem. Długo brała minimalne dawki, a kiedy odstawiła lek "na amen", powróciły dość głębokie stany depresyjne. Ciężko to rzucić.
ja chyba jednak nie zdecyduje sie wracac do lekow wkoncu jest Ok