Jesli o to chodzi to ja osobiscie bym sie po prostu bal podjac takie wyzwanie.-viki- pisze:(...) O samotnych ojcach wcale nie mówili. Może im nie pozwalają w ogóle? Nie mówili, jakby tematu nie było.
Jakos taki stereotyp sie przyjal ze niepasuje zeby facet samotny adoptowal dziecko--nie wiem czy wogole mozna.nie zastanawialem sie---od razu bowiem nasuwaja sie podejrzenia o jakies zle/zboczone zamiary wobec dziecka.
Dzisiaj przeciez zwykla kapiel moze byc uznana za pedofilie.
Nie ja bym sie tego nie podjal--za duzo strachu i obaw zeby nie byc o cos posadzonym.
Zreszta sam sie zastanawiam czy bylbym za mozliwoscia adopcji dziecka przez faceta....chyba nie