co u ginekologa? :/

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Gizmo pisze:@Agnieszka
Musieliby stworzyć nową bazę, ktoś musiałby te dane na bieżąco wstukiwać i trzeba by mu było za to płacić.
Jakąś tam bazę już mają - jak wysyłam zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego i wpłacam składki, to przecież zapisuje się to w tak zwanym systemie ;) Kiedy jakiś czas temu byłam na badaniach kontrolnych, to moja lekarka wyniki wpisywała po zalogowaniu się gdzieś tam, czyli wychodzi na to, że już coś za pieniądze podatników stworzyli. Zresztą nawet umowę z moim byłym pracodawcą dot. opieki lekarskiej rejestrowała w jakimś bliżej nieokreślonym systemie.
Gizmo pisze:Nie chciałabym, żeby kasa z moich podatków szła na coś takiego.
Ja bym osobiście wolała, żeby kasa z moich podatków szła na taki system czy jego usprawnienie niż na przykład na te wypasione rezydencje NFZów i ZUSów. :P
Gizmo pisze:A co do pilnowania klamotów: przecież mogą człowieka okraść, chałupa może się spalić, nie bądź taka okrutna! :mrgreen:
Ja okrutna? No dobrze, to odstąpmy jednak od książeczek, dowodów i tym podobnych papierowych ustrojstw, które mogą się spalić lub zostać ukradzione. Postuluję wprowadzenie elektronicznych chipów wszczepianych każdemu nowonarodzonemu obywatelowi RP! :mrgreen: :diabel:
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Agnieszka pisze:Kiedy jakiś czas temu byłam na badaniach kontrolnych, to moja lekarka wyniki wpisywała po zalogowaniu się gdzieś tam, czyli wychodzi na to, że już coś za pieniądze podatników stworzyli.
Ostatnio byłam na badaniach w prywatnym gabinecie - doktor wypisywał mi wynik badania na analogowej maszynie bo nie miał działającego komputera xD
Jak ich znam, to trochę byśmy sobie poczekali na wprowadzenie rozwiązań typu 'baza dla wszystkich' w życie, a nowotwory nie poczekają.

Wszczepianie chipów - hmm, niezły pomysł.. Hehh :diabel:
Awatar użytkownika
Urania
mASełko
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2008, 16:00
Lokalizacja: Terra Incognita

Post autor: Urania »

Gizmo pisze:@Urania
Myślę, że mogę tak mówić, bo wiem czemu nie badali się wszyscy nieżyjący już ludzie z mojej rodziny, oraz ta kobieta, która wkrótce zacznie umierać - strach, niechęć, duma, odrzucanie myśli o tym, że mogą kiedyś zachorować i to będzie o wiele gorsze i bardziej uwłaczające godności niż te kilka badań w roku. "Nie pójdę, bo nie pójdę. I już". Bardzo to mądre.
Zapomniałaś o przekonaniach religijnych... Poza tym, wciąż mówisz tylko o jakiejś grupie ludzi, a chyba nie powinno się na tej podstawie tworzyć uogólnień, posuniętych do działania wbrew cudzej woli na zasadzie "ja i tak wiem lepiej, co jest dla ciebie dobre"...

Uświadamianie i edukacja o zagrożeniach.... sądzę, że gdyby ktoś poważnie zajął się tematem, to kobiety (i mężczyźni) badaliby się regularnie bez problemu. Nakaz tylko prowadzi do buntu, narusza prywatność, a grożąc utratą pracy jest poprostu karygodny!

Tak jak polski profil wychowawczy: lepiej dać po dupie kijem niż coś wytłumaczyć... Żenujące.

To, że jakieś prawo jest wprowadzone np. w Szwecji, to nie znaczy że są to jedynie słuszne rozwiązania. Dla mnie to żaden autorytet.
Omnia mea mecum porto...
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Urania pisze:Zapomniałaś o przekonaniach religijnych...
Myślę, że każdy, kto unika badań, jest w stanie podać ponad kilkanaście powodów przeciwko, więc nie wymieniłam wszystkich :/ (a skoro już jesteśmy w temacie - jaka religia zabrania wykonywania badań? :roll:)
Urania pisze:Poza tym, wciąż mówisz tylko o jakiejś grupie ludzi, a chyba nie powinno się na tej podstawie tworzyć uogólnień, posuniętych do działania wbrew cudzej woli na zasadzie "ja i tak wiem lepiej, co jest dla ciebie dobre"...
To prawda, uważam, że śmierć na nowotwór nie jest dobra dla nikogo i zdania nie zmienię, może jestem ograniczona.
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Gizmo pisze:"Nie pójdę, bo nie pójdę. I już". Bardzo to mądre.
Ale tu nie chodzi o to, czy to mądre, czy głupie, tylko o prawo do wyboru postępowania mądrze lub głupio.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Awatar użytkownika
Urania
mASełko
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2008, 16:00
Lokalizacja: Terra Incognita

Post autor: Urania »

Gizmo pisze:
Urania pisze:Poza tym, wciąż mówisz tylko o jakiejś grupie ludzi, a chyba nie powinno się na tej podstawie tworzyć uogólnień, posuniętych do działania wbrew cudzej woli na zasadzie "ja i tak wiem lepiej, co jest dla ciebie dobre"...
To prawda, uważam, że śmierć na nowotwór nie jest dobra dla nikogo i zdania nie zmienię, może jestem ograniczona.
Jeśli się komuś zabrania (pod groźbą) samostanowienia i decydowania względem własnego życia, to w/g mnie coś jest nie tak... Źle mi się to kojarzy.

[Mam przed oczami wyobraźni kobietę, wleczoną przez kilku sanitariuszy w spazmie, wbrew jej woli na fotel ginekologiczny... Gwałt. No, ale w końcu dla jej dobra...]

Amen.
Omnia mea mecum porto...
Awatar użytkownika
Urania
mASełko
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2008, 16:00
Lokalizacja: Terra Incognita

Post autor: Urania »

Koni pisze:
Gizmo pisze:"Nie pójdę, bo nie pójdę. I już". Bardzo to mądre.
Ale tu nie chodzi o to, czy to mądre, czy głupie, tylko o prawo do wyboru postępowania mądrze lub głupio.
Otóż to. Jeśli uważasz (Gizmo), że jestem głupia, bo nie znoszę lekarzy (trauma po kontaktach z nimi), to po prostu pozwól mi być w/g Ciebie głupią... Ja Ci nie zabraniam chodzic na badania, więc Ty nie zawlekaj mnie tam na siłę... Nie wiem, czemu tak trudno to zrozumieć.
Omnia mea mecum porto...
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Urania, po co ten przykład wleczonej kobiety? Przecież nikt nie będzie siłą ciągnął na badanie.
Zwiększy się ilość zaświadczeń o stanie zdrowia wymaganych do podjęcia czy kontynuowania pracy - moim zdaniem to oczywiście można traktować jako utrudnianie życia obywatelom (a raczej - na odwrót :P ) ale nie ograniczanie 'prawa do głupoty'. Nie zbadasz się, nie będziesz mieć aktualnych wyników badań i tyle.
Bardzo mi przykro, że masz taki mocny uraz do lekarzy, ale prawda jest taka, że więcej badań generalnie społeczeństwu pomoże, a nie zaszkodzi :roll:
Awatar użytkownika
Urania
mASełko
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2008, 16:00
Lokalizacja: Terra Incognita

Post autor: Urania »

Gizmo pisze:Urania, po co ten przykład wleczonej kobiety? Przecież nikt nie będzie siłą ciągnął na badanie.
Zwiększy się ilość zaświadczeń o stanie zdrowia wymaganych do podjęcia czy kontynuowania pracy - moim zdaniem to oczywiście można traktować jako utrudnianie życia obywatelom (a raczej - na odwrót :P ) ale nie ograniczanie 'prawa do głupoty'. Nie zbadasz się, nie będziesz mieć aktualnych wyników badań i tyle.
Bardzo mi przykro, że masz taki mocny uraz do lekarzy, ale prawda jest taka, że więcej badań generalnie społeczeństwu pomoże, a nie zaszkodzi :roll:
Jeszcze raz... Nie życzę sobie, żeby mi ktos groził utratą pracy, bo nie pozwalam sobie zajrzeć do tyłka... Nie życzę sobie, żeby ktoś za mnie decydował, co jest dla mnie dobre, a co nie... Chcę mieć prawo wyboru.

Ta groźba jest właśnie zawlekaniem siłą na badania.
Omnia mea mecum porto...
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Uranio, rozumiem, rozumiem, już to pisałaś, zaczynamy się powtarzać.
Praktycznie tak samo wyglądały rozmowy z moimi nieżyjącymi krewnymi. Dla nich nawet badanie piersi było jak gwałt. Nie zdawały sobie sprawy, że to, co przeżyją potem, będzie nieporównywalnie bardziej paskudne i odzierające z godności. I owszem, żałuję, że nikt ich siłą nie zawlekł na badania. Z resztą one też potem tego żałowały.

Sorry, ale do tego tematu mam bardzo emocjonalne podejście i nic na to nie poradzę.
Awatar użytkownika
Urania
mASełko
Posty: 138
Rejestracja: 10 gru 2008, 16:00
Lokalizacja: Terra Incognita

Post autor: Urania »

Gizmo pisze:Uranio, rozumiem, rozumiem, już to pisałaś, zaczynamy się powtarzać.
Praktycznie tak samo wyglądały rozmowy z moimi nieżyjącymi krewnymi. Dla nich nawet badanie piersi było jak gwałt. Nie zdawały sobie sprawy, że to, co przeżyją potem, będzie nieporównywalnie bardziej paskudne i odzierające z godności. I owszem, żałuję, że nikt ich siłą nie zawlekł na badania. Z resztą one też potem tego żałowały.

Sorry, ale do tego tematu mam bardzo emocjonalne podejście i nic na to nie poradzę.
A ja uważam, że prawo wyboru i samostanowienia powinno być czymś najważniejszym... Obowiązkiem państwa jest edukować, informować itd. - właśnie po to, żeby człowiek, mógł samodzielnie Z WŁASNEJ WOLI podejmować dobre dla siebie (w/g siebie) decyzje.

Koniec, kropka.
Omnia mea mecum porto...
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Gizmo, w życiu nie można nic na siłę. Natura ludzka jest przewrotna i przekorna. Im bardziej będziesz zmuszać, tym większy bunt wzbudzisz. Edukować, edukować, edukować...
Ja wierzę w przeznaczenie, i w to, że co ma wisieć, nie utonie. Czasami może ktoś umiera nie dlatego, że się nie badał, tylko dlatego, że po prostu miał umrzeć właśnie w tym czasie. Trudno jest się pogodzić ze śmiercią bliskich i człowiek szuka przyczyn, rozważa, co by było gdyby... A to jest, według mnie, dręczenie siebie.
A jeśli chodzi o godność. Nikt nie może nas poniżyć bez naszej własnej zgody. Niestety, nie pamiętam kto to powiedział.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: dzola007 »

Mam nadzieje ze te osoby co nie chca sie badac rozwniez nie bede chcialy sie leczyc gdy juz powaznie zachoruja. Przynajmniej bedzie wiecej miejsc i terminow dla tych ktorzy chca.
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Myślę, że w ogóle trzeba odstrzelić tych, co się nie chcą badać. Albo nie, żal naboi. Niech skaczą z urwiska.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Lepiej nie, bo naśmiecą. Niech dokonają ofiarnego samospalenia albo zakopią się żywcem, będzie większy porządek.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
ODPOWIEDZ