Zupełnie nie dostrzegam walentynek. Ozdoby świąteczne zdjęli, powiesili serduszka i tym podobne *** a od jutra już pewnie zaczną się powoli pojawiać wielkanocne zajączki i kurczaczki.

Kompletnie takie rzeczy na mnie nie działają.
Jak przystało na askę, walentynkowe popołudnie przespałam ( po zjedzeniu ogromnej porcji domowej roboty pizzy), a wieczór przesiedziałam przed kompem. I dobrze mi z tym.
BTW. Są o wiele ciekawsze święta niż Dzień Murarza. Np.
17 luty - dzień kota
14 marca - światowy dzień liczby pi
19 marca - dzień mózgu
23 marca - dzień windy
3 lipca - dzień UFO
19 lipca - dzień Czerwonego Kapturka
23 lipca - dzień Włóczykija
8 października - dzień sympatycznego prawnika
10 października - dzień drzewa
24 listopada - dzień pierniczków
25 listopada - dzień pluszowego misia