Kulinaria

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Kulinaria

Post autor: Agnieszka »

Pomyślałam sobie, że może warto byłoby założyć temat związany z jedzeniem. Pojawiły się na forum chyba dwa czy trzy przepisy wegetariańskie (o ile pamiętam, na enchilades i na koftę - zamieszczała Urtika), więc w razie gdyby jeszcze ktoś chciał się podzielić tym, co gotuje i jak albo co mu smakuje, to właśnie tu jest na to miejsce. Oczywiście dyskutować można o kulinariach w ogóle, nie tylko o recepturach.
Co do przepisów - zasada jest jedna: zamieszczajcie takie, które sami wypróbowaliście (i były w miarę zjadliwe ;)) Bez sensu byłoby wklejanie obojętnie czego ze stron o gotowaniu.

W razie czego mogę potem wkleić tu przepisy podane przez Urtikę, żeby można było łatwiej znaleźć. Btw, zachęcam wegetarian do podawania receptur, bo mięsożercy też czasem lubią przegryźć jakieś warzywko, a nie zawsze wiadomo, co warto wypróbować ;)
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Kawa

Post autor: Artemis »

Pozwalam sobie zainaugurować, a o tej porze kawa :kawa: będzie akurat :).
Proporcje na jedną filiżankę:
- wrzątek
- 1/2 łyżeczki kakao
- łyżeczka kawy prawdziwej
- szczypta cynamonu
- szczypta kardamonu
Gotować ok. 3 min.
Najważniejsza jest kolejność wrzucania składników do gotującej się wody.
Wg medycyny chińskiej, tak przyrządzona kawa nie zakwasza organizmu natomiast rozgrzewa go. Poprawia przemianę materii, pobudza nerki, łagodzi bóle zmęczeniowe i reumatyczne, likwiduje migrenę, usuwa zgagę, jest nieszkodliwa dla wrzodowców. Wskazana przy alergiach, astmie, kaszlu przeziębieniowym, osłabionej śledzionie i żołądku.
Przepis sprawdzony. Kawę zwykle zabielam, ale ta jest rewelacyjna czarna. Co za aromat! :kawa:. Polecam.
źródło: Urtika. :lol:
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Ooo, jak sobie kupię kardamon, to pewnie wypróbuję, bo zwykle pijam rozpuszczalną kawę, no i - nie ma co kryć - kwaśny posmak jest.

Teraz coś ode mnie (tylko zaznaczam, że większość moich przepisów zawiera albo mięso, albo rybę) - prosta sałatka z tuńczyka z czerwoną fasolą.

Składniki:
- 1 puszka tuńczyka (ja wybieram zwykle tuńczyka po meksykańsku by Neptun, bo odpada wówczas dodatkowe doprawianie sałatki - z reguły jest wystarczająco słony i wystarczająco pikantny),
- 1 puszka czerwonej fasoli,
- majonez (2-3 łyżki stołowe - zależy, ile kto lubi).

Fasolę przepłukać na sitku (aż przestanie się pienić :P) i odsączyć, składniki połączyć w misce i gotowe. Jeśli tuńczyk był w sosie własnym, a nie po meksykańsku, to wtedy należy przyprawić - sól, pieprz, ewentualnie ketchup. Wychodzą dwie-trzy porcje (w zależności od żarłoczności konsumujących)

I idąc za ciosem - baza do risotto.

Składniki:
- 1 cebula,
- 3-5 ząbków czosnku,
- oliwa,
- woreczek ryżu (nieugotowanego!),
- kostka bulionowa,
- kurkuma.

Cebulę i czosnek drobno posiekać i podsmażyć na oliwie. Jak już zaczynają się rumienić, wrzucić ryż z woreczka (podkreślam: nieugotowany!) i dalej podsmażać. W międzyczasie przygotować bulion z 2/3 kostki rosołowej (może być warzywna, może być z kury). Po kilku minutach, kiedy ziarenka ryżu są już otoczone tłuszczem i lekko szkliste, wlać część bulionu. W miarę jak ryż wchłania bulion, dolewać resztę. Dodać około pół łyżeczki kurkumy.
Za sprawą kostki rosołowej potrawa jest zwykle dość słona, ale można ewentualnie dodać sól i pieprz, jeśli ktoś lubi.
Baza w połączeniu z różnymi składnikami daje rozmaite wersje risotto - miękkie warzywa i ugotowane mięso czy rybę należy dodawać pod koniec procesu wchłaniania bulionu przez ryż, żeby się nie rozgotowały.
Potrawa jest gotowa, kiedy ryż wchłonie cały bulion.
Też wychodzą dwie porcje, ale taki żarłok jak ja zjada to zwykle na raz :mrgreen:
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Potwierdzam to, co pisze Artemis. Ta kawa jest niepowtarzalna.
Ja z reguły mało pijam kawy, dlatego jeśli już, to musi być wyjątkowo przyrządzona.
Kawa rozpuszczalna to profanacja, nędzna imitacja kawy. Ja, jak mam kaprys i czas, to sama mielę kawę.
Agnieszka, Ty żarłoku! Gdzie Ci się to wszystko mieści, chudzielcu?
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Jest jeszcze inna wersja kawy wg 5 przemian, bardziej aromatyczna:
do gotującej się wody ( ilość 1 szklanka) wrzucić:
- kawę prawdziwą, mieloną oczywiście :)
- odrobinę cynamonu
- odrobinę imbiru, mielonych goździków i kardamonu
Źródło: Anna Czelej Pięć przemian w kuchni wegetariańskiej

A do kawy sezamki domowej roboty:
Do dużej salaterki lub miski wrzucić i wymieszać :
1/2 szkanki mleka w proszku ( ja używam sojowego ale zwykłe tez może być)
1/2 szklanki wiórków kokosowych
2/3 szklanki ziarna sezamowego
1/4 szlanki rodzynek lub sproszkowanego chleba świętojańskiego ( karobu)
Przygotować:
80g masła orzechowego lub pół szklanki zmielonych orzechów(jakichkolwiek) i ok. pół kostki zwykłego masła
2 łyżki miodu
1 łyżka wody
W garnku roztopić masło orzechowe z miodem i wodą ( lub zwykłe masło z miodem). Wylać masę na suche składniki i wymieszać. Włożyć do żaroodpornego naczynia(lub jakiegoś innego). Mocno ubić. Gdy ostygnie pokroić w prostokąty bądź inne dowolne figury geometryczne.
Przepis wypróbowany wiele razy przez wiele osób. Każdy, kto spróbował prosił o przepis, więc chyba dobre :mrgreen:
Quirkyalone
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Właśnie z kumpelą dyskutujemy, co znaczy: "mocno ubić"? Czy chodzi o wymieszanie, czy potraktować to mikserem?
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Chodzi o wymieszanie, rękami ubić, a raczej ugnieść, żeby się póżniej dało fajnie kroić :D
Quirkyalone
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Dobrze, że zapytałam :laught:

A ten przepis na kawę, też jest niczego sobie:
1 szklankę wody
2 łyżeczki kawy
miód lub cukier trzcinowy
ćwierć łyżeczki cynamonu
3 goździki
szczyptę kardamonu
ćwierć łyżeczki zmielonego imbiru
parę kropel soku z cytryny
maleńką szczyptę soli
szczyptę czerwonej słodkiej papryki

Wodę doprowadzamy do wrzenia w kociołku, zmniejszamy ogień i dodajemy kawę, mieszamy i po dwóch minutach dodajemy łyżeczkę miodu lub cukru trzcinowego, znów gotujemy 2 minuty, dorzucamy cynamon, goździki i kardamon. Po kolejnych dwóch minutach dodajemy odrobinkę soli i sok z cytryny, na koniec posypujemy szczyptą słodkiej papryki.
Można podawać ze śmietanką.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Wypróbuję przy najbliższej okazji. :) Z tym że, aby przepis był zgodny z chińską teorią pięciu przemian, po mielonym imbirze dodam soli, gdyż sól to Przemiana Wody( zima), a później dodam soku z cytryny jako że cytryna należy do Przemiany Drzewa ( wiosna). A miód dodam na końcu, gdy już przestanie się gotować. Spróbuję też wersję bez miodu.

Odnośnie przepisu na sezamki. :) Wychodzi tego duża ilość, więc jeśli się nie planuje w najbliższym czasie jakiegoś spotkania w kilkuosobowym gronie, należy je trzymać w lodówce gdyż zawierają tluszcz. Bezpośrednio przed podaniem zresztą też dobrze jest potrzymać je przez pewien czas w lodówce.
Quirkyalone
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Kawa

Post autor: Agnieszka »

Artemis pisze:Pozwalam sobie zainaugurować, a o tej porze kawa :kawa: będzie akurat :).
Proporcje na jedną filiżankę:
- wrzątek
- 1/2 łyżeczki kakao
- łyżeczka kawy prawdziwej
- szczypta cynamonu
- szczypta kardamonu
Gotować ok. 3 min.
Kardamon kupiłam i w końcu wypróbowałam ten przepis. Aromat faktycznie niesamowity, ale smakowo niestety nie moja kategoria. Chyba jestem zbyt wybredna - w sumie w życiu piłam kawę parzoną na chyba sto różnych sposobów, a smakują mi tylko dwie czy trzy wersje...

Koniec końców oddałam tę kawę tacie, żeby wypił. Oczywiście dodał cukier ("jaka gorzka!"), mleko ("taką czarną mam pić?"), po czym stwierdził, że "może być, ale jak będziesz robić następnym razem, to dla mnie bez kakao, cynamonu i kardamonu". :lol:
Awatar użytkownika
Jo
bASałyk
Posty: 731
Rejestracja: 7 lut 2009, 23:07
Lokalizacja: z wlasnego swiata

Post autor: Jo »

A ja polecam takie szybkie przekaski:

kanapka z awokado:
pol awokado, 2 kromki chleba , maslo, sol
Dojrzale awokado (w dotyku cos jak dojrzala gruszka) kroimy w kostke (mozna w plasterki, wowczas kanapka 'nie rozsypuje sie'). Chleb (dobry z tostera) smarujemy maslem, na to pokorojone awokado, sol, druga kromka chleba.

pita z pomidorami i bazylia
chleb pita, pomidor, swieza bazylia (ja lubie duuuzo), ser feta, sol, pieprz.
Skladniki kroimy, wrzucamy do chlebka i podgrzewamy w mikrofali ok. 0,5 minuty. Nie za dlugo, poniewaz zbyt gorace nie jest dobre.

Zamiast pity znacznie lepszy jest tortellini wrapping czyli te 'nalesniki'. Ja kupuje z maki gruboziarnistej. Pycha.
Wczesniej podalam pite, poniewaz znajoma tak robila, a ja ten przepis 'zapozyczylam' sobie od niej.

spaghetti z cukinia
Na oliwe wrzucamy drobno pokrojony czosnek (1 zabek) z cebulka. Do tego dokladamy cukinie pokrojona w plasterki. Smazymy kilka minut. Dodajemy sol, pieprz, szczypte curry. Laczymy z ugotowanym makaronem.
Jesli mam makaron z poprzednego dnia, przygotowanie tego posilku zabiera mi gora 10 minut.

ryz z warzywami w sosie curry
1) torebka ugotowanego ryzu
2) pokrojone, ugotowane warzywa np. marchewka, brokuly, zielony groszek, papryka. Co kto lubi. Ja zwykle wrzucam 2-3 rodzaje.
3) Sos: Mieszamy kubeczek jogurtu naturalnego + 1 lyzeczka cukru + przyprawy: sol, pieprz, 0,5 lyzeczki curry, szczypta cynamonu (jesli ktos lubi), zmiazdzony lub cienko pokrojony zabek czosnku (zamiast czosnku mozna dac odrobine soli czosnkowej, aczkolwiek jeszcze nie probowalam). Mozna dac mniej/wiecej cukru, mniej/wiecej curry - jak kto woli.

Smacznego.
Ostatnio zmieniony 5 kwie 2009, 21:36 przez Jo, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
ivi
pASibrzuch
Posty: 211
Rejestracja: 1 sie 2008, 21:14

Post autor: ivi »

Słuchajcie, wrzućcie tu jakieś pomysły na szybkie żarcie-coś co można byłoby w miarę błyskawicznie przygotować i zabrać ze sobą do pracy(coś w stylu cukinii z makaronem-przepis Daisy). Najlepiej coś co można zjeść na ciepło po podgrzaniu w mikrofali.

Czemu nikt nic nie napisał? :(


Przepraszam, ale czy w tym towarzystwie nikt nie ma żadnych pomysłów??? :?: :?: :?:
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

daisy pisze: kanapka z awokado:
pol awokado, 2 kromki chleba , maslo, sol
Dojrzale awokado (w dotyku cos jak dojrzala gruszka) kroimy w kostke (mozna w plasterki, wowczas kanapka 'nie rozsypuje sie'). Chleb (dobry z tostera) smarujemy maslem, na to pokorojone awokado, sol, druga kromka chleba.
Wypróbowane i dodane do jadłospisu z jedną drobną zmianą - bez masła (nie używam masła ani tym podobnych smarowideł do chleba). Ale awokado z solą to zdecydowanie ciekawe rozwiązanie. :mrgreen:

A sponsorem dzisiejszego dnia jest:

Tuńczyk w kokardkach

Składniki (mniej więcej na jakieś 5-6 porcji; jak ludzie mało jedzą, to pewnie i 7-8 osób się naje :P):
- 500 g makaronu kokardki (właściwie każdy nieciągnący się na metry daje rady - muszelki, świderki itp.),
- dwie puszki tuńczyka w oleju (lub jedna w oleju, jedna w sosie własnym),
- 2 cebule,
- 7 ząbków czosnku,
- pół słoika kaparów (pół dużego lub cały mały słoik),
- słoik suszonych pomidorów w oleju,
- natka pietruszki,
- rodzynki (w zależności od upodobania - od dwóch garści do całej paczki),
- pół szklanki oleju,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 1/4 łyżeczki pieprzu.

1. Makaron ugotować według przepisu podanego na opakowaniu.
2. Drobno posiekać czosnek i cebulę, podsmażyć na oliwie na złoty kolor (około 6-8 minut), doprawić solą, piep....
3. Dodać tuńczyka (razem z zalewą/olejem), pokrojone drobno suszone pomidory (odsączone), kapary (też odsączone), posiekaną natkę pietruszki i rodzynki. Smażyć kilka minut, żeby część cieczy odparowała (całość nie może być zbyt wodnista).
4. W dużym garnku wymieszać ugotowany makaron z gorącym jeszcze tuńczykiem z dodatkami.
5. Podawać posypane zieleniną.

Sponsorem weekendu za to będzie jajo strusie, które moja mama dostała od znajomego jako spóźniony prezent na Wielkanoc xD Stwierdziliśmy, że zrobimy:
- jajecznicę,
- grzybka,
- bezy,
- omlet.
Takie jajo to ponoć odpowiednik 20-25 kurzych :roll: Krótko mówiąc będzie dzień z jajem xD

Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na zagospodarowanie strusiego jaja? :mrgreen:
Awatar użytkownika
Ramizes
TrahAS
Posty: 181
Rejestracja: 8 mar 2009, 10:34
Lokalizacja: Blackburn - United Kingdom

Post autor: Ramizes »

A ja lubię wszystko gotować,nie korzystam z książek tylko z wyobraźni ;)
Obrazek
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

To podziel się tą wyobraźnią :P
ODPOWIEDZ