[Ankieta] Zwierzaki
Wymarzony kudłacz jakiej będzie rasy?
Węże mnie również marzyły się swojego czasu, tak jak ptaszniki ale odpadły: przez wzgląd na swoje menu. Za bardzo wielbię gryzonie i owady...
Węże mnie również marzyły się swojego czasu, tak jak ptaszniki ale odpadły: przez wzgląd na swoje menu. Za bardzo wielbię gryzonie i owady...
ja swojego kurdupla lubię, chociaż sama nigdy nie zdecydowałabym się na tak małego psa. Jak się nie ma co się lubi( a lubi się CAO, kaukazy, komondory, tybetany i inne większe stróżujące rasy) to się lubi co się ma: swoją szaloną miniaturę z grupy psów ras ozdobnych ;pNie przepadam za nim, choć ogólnie lubię psy, po prostu nie pasuje mi ta rasa
Mam w domu boksera, a to pies nie dość, że krótkowłosy to jeszcze wiecznie się śliniący. A przez to i moje ubranie jest obślinione ile razy tylko próbuję przejść obok tego psa
Też mi się podobają kudłate pieski, ale nie tak wielkie jak komondory Strasznie podoba mi się owczarek podhalański albo australijski...
Uwielbiam też husky, ale nie miałabym serca trzymać takiego psiaka w naszym klimacie. Chyba, że zakupiłabym dla niego lodówkę
Też mi się podobają kudłate pieski, ale nie tak wielkie jak komondory Strasznie podoba mi się owczarek podhalański albo australijski...
Uwielbiam też husky, ale nie miałabym serca trzymać takiego psiaka w naszym klimacie. Chyba, że zakupiłabym dla niego lodówkę
Nasze haszczaki są już dopasowane do klimatu - psiak importowany np. z alaski miałby problem
Miałam niegdyś chow-chow... ogrom futra + krótki pysk, to dopiero była masakra w upały, kostki lodu do wody, wiatraki w całym domu, zmienianie zimnych okładów, a pies dalej ciężko charczący, na granicy przegrzania
Miałam niegdyś chow-chow... ogrom futra + krótki pysk, to dopiero była masakra w upały, kostki lodu do wody, wiatraki w całym domu, zmienianie zimnych okładów, a pies dalej ciężko charczący, na granicy przegrzania
ja też miałam boksera a właściwie bokserkę i kochany zwierzak to był, nigdy nie zapomnę jakiego szału radości dostawała kiedy wracałam do domu nawet jak mnie nie było tylko przez chwilkę. co do ślinienia to najcześciej tylko wtedy gdy w niedaleko były kopytka ziemniaczane albo... gdy była zazdrosna/zdenerwowana kiedy w pobliżu był jakiś inny pies którego, no nie mogłam nie pogłaskać
Moim zdaniem wszystkie zwierzątka są kochane... kiedy nie trzeba się nimi zajmować
Tak wpaść do cioci - pobawić się z kotem, odwiedzić znajomą - pogłaskać yorka i tyle
Tak wpaść do cioci - pobawić się z kotem, odwiedzić znajomą - pogłaskać yorka i tyle
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Obecnie pies - mały mopopodobny kudłacz o osobliwie chciwym charakterku, jest jeszcze wiecznie żebrającym rozradowanym stworzeniem i małą zadziorą... Taki gremlin bez polania wodą - ale czego chcieć więcej
Innych zwierząt brak... niestety z uwagi na nieprzychylny stosunek do nich współmieszkańców...
Obecnie planuję zakup modliszki - jednakże jestem dopiero w trakcie negocjacji (szukam argumentów na - "a jak to ucieknie!?") istnieje jednakże dużo większa szansa na przychylne przyjęcie takiego zwierza, aniżeli szczura, myszy, chomika a nawet świnki morskiej z okazji fobii rodzicielki :O
Na kotka nie wyraża zgody tata... No i tak to jest ostatecznie - lipa ...
Innych zwierząt brak... niestety z uwagi na nieprzychylny stosunek do nich współmieszkańców...
Obecnie planuję zakup modliszki - jednakże jestem dopiero w trakcie negocjacji (szukam argumentów na - "a jak to ucieknie!?") istnieje jednakże dużo większa szansa na przychylne przyjęcie takiego zwierza, aniżeli szczura, myszy, chomika a nawet świnki morskiej z okazji fobii rodzicielki :O
Na kotka nie wyraża zgody tata... No i tak to jest ostatecznie - lipa ...