Masz tu człeku milion złotych...
Masz tu człeku milion złotych...
Wyobraź sobie, że szalony miliarder senior wściekł się na swoją latorośl i stwierdził, że aby pieniążki nie wpadły w wypielęgnowane rączki jego synalka, roztrwonić je musi. Wpłacił na cele charytatywne, kupił swojej kucharce mercedesa , ogrodnikowi mieszkanie, część oszczędności postanowił oddać temu kogo spotka pierwszego... akurat to TY wyczłapałaś/eś rano po bułki i napatoczyłaś/eś się dziadzi miliarderowi... Dziadzia cieszy się ogromnie, wciska pieniążki i w dzikich podskokach oddala się...
Pomijając szok, pomijając rozglądanie się za ewentualną ukrytą kamerą: Na co przeznaczylibyście taki nieplanowany zastrzyk pieniędzy? Wyjazd, dom, realizację marzenia?
Pomijając szok, pomijając rozglądanie się za ewentualną ukrytą kamerą: Na co przeznaczylibyście taki nieplanowany zastrzyk pieniędzy? Wyjazd, dom, realizację marzenia?
Jezu na niebiosach, zabierzcie to ode mnie. Nie chcę miliona złotych. Jak już muszę dostać, to większość bym oddał tym, którym w przeciwieństwie do mnie mogłoby się toto do czegoś przydać, za resztę załatwiłbym jakieś sprawy, które wymagają pieniędzy, bo zawsze się takie znajdą, a potem kupiłbym sobie kilka fajnych prezentów . Ogólnie jednak nie chcę mieć za dużo pieniędzy, bo bardziej to dla mnie kłopot niż przyjemność.
Audi TT, mieszkanko, lokata, inwestycje.
Jeśli kiedyś spotka Cię to nieszczęście i będziesz narzekać na nadmiar gotówki to możesz się odezwaćOgólnie jednak nie chcę mieć za dużo pieniędzy, bo bardziej to dla mnie kłopot niż przyjemność.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
A kto mówił o zwierzętach po co im kasa? Czy potrafią "wiedzą" co to pieniądze? I potrafią nimi zarządzać?Motylciemny pisze:No tak faktycznie stworze miejsca pracy dla np.zwierzatMiglanc pisze: Moim skromniutkim zdaniem zamiast obdarowywać chyba lepiej stworzyć miejsca pracy = możliwość zarabiania.
Beda kosic trawe
Moim skromnym zdaniem niech kazdy wyraza opinie sam za siebie
Zreszta aktualny watek to przeciez utopia
A jeżeli chodzi o opiekę nad nimi to kasa dla pracowników jak najbardziej potrzebna (czy to nie miejsce pracy?), chyba że się coś zmieniło a mnie nie poinformowano.
Coś mi się obiło o uszy że gdzieś przez dwie godziny oddawali towar za dobre słowo i uśmiech, i odrazu padło pytanie co na to fiskus.
Pesymista to osoba, która z dwojga złego wybiera obydwa.
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
W organizacjach dzialajacych na rzecz zwierzat
nie brakuje ludzi chcacych pomoc tylko kasy dla zwierzat
I mozemy tutaj dyskutowac czy pieniadze
zostaly dane zwierzeciu bo zostaly na niego przeznaczone
czy pracownikowi bo je przyjal
tylko po co?
ja miliona jakos nie mam
wiec mnie to juz zaczyna smieszyc
a w lotto nie gram
nie brakuje ludzi chcacych pomoc tylko kasy dla zwierzat
I mozemy tutaj dyskutowac czy pieniadze
zostaly dane zwierzeciu bo zostaly na niego przeznaczone
czy pracownikowi bo je przyjal
tylko po co?
ja miliona jakos nie mam
wiec mnie to juz zaczyna smieszyc
a w lotto nie gram