Samobójstwo
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Podobno to starożytni rzymianie mawiali, że "furtka jest zawsze otwarta" (w kontekście samobójstwa). Nie mam za sobą żadnych prób samobójczych, ale dopuszczam do siebie taką możliwość, że kiedyś to zrobię i - co więcej - (może to zabrzmi, jak niewybredny czarny humor, ale tak jest) czuję się może nawet trochę bezpieczniej wiedząc, że zawsze mogę to zrobić. Już sama możliwość jego popełnienia przynosi mi ulgę, bo to dla mnie ważne, że zawsze mogę wybrać moment własnej śmierci nie czekając aż ona sama do mnie przyjdzie (uczucie trzymania – przynajmniej częściowo – swojego życia we własnych rękach jest wspaniałe). Jeszcze nie zamierzam z tej możliwości korzystać, jeszcze nie teraz, jeszcze ciągle śmierć ma w sobie dla mnie więcej grozy niż uroku.
Czasami, gdy zastanawiam się nad tym wszystkim: nad życiem bądź nie_życiem, dochodzę do wniosku, że chyba najlepiej byłoby się nigdy nie narodzić, nigdy nie istnieć. Coś, jak zdanie wypowiedziane przez Sylena w nietzscheańskich "Narodzinach Tragedii": "Nieszczęsne, efemeryczne stworzenie, czemu zmuszasz mnie do oznajmienia ci czegoś, czego bodajby raczej nie usłyszał? To, co najlepsze, jest dla ciebie zupełnie nieosiągalne - a jest tym nie urodzić się, w ogóle nie być, być niczym.
Uważam też, że nie należy potępiać samobójców za ich czyn – to kulminacja ludzkiej wolności. Nie wiem, czy jakikolwiek inny gatunek żyjący na tej planecie może świadomie wybrać, że nie chce się dalej bawić w to wszystko.
Co, jak co, ale mnie choćby li tylko znikoma możliwość wiecznego trwania świadomości przeraża, jak nic innego.
Czasami, gdy zastanawiam się nad tym wszystkim: nad życiem bądź nie_życiem, dochodzę do wniosku, że chyba najlepiej byłoby się nigdy nie narodzić, nigdy nie istnieć. Coś, jak zdanie wypowiedziane przez Sylena w nietzscheańskich "Narodzinach Tragedii": "Nieszczęsne, efemeryczne stworzenie, czemu zmuszasz mnie do oznajmienia ci czegoś, czego bodajby raczej nie usłyszał? To, co najlepsze, jest dla ciebie zupełnie nieosiągalne - a jest tym nie urodzić się, w ogóle nie być, być niczym.
Uważam też, że nie należy potępiać samobójców za ich czyn – to kulminacja ludzkiej wolności. Nie wiem, czy jakikolwiek inny gatunek żyjący na tej planecie może świadomie wybrać, że nie chce się dalej bawić w to wszystko.
Co, jak co, ale mnie choćby li tylko znikoma możliwość wiecznego trwania świadomości przeraża, jak nic innego.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
- VojciechSV
- mASełko
- Posty: 145
- Rejestracja: 18 sty 2009, 12:32
- Lokalizacja: Podlasie
Samobójstwo
Brrrrrr! straszne jest, to co pisałam na początku tego tematu. Mnie samą to przeraziło.
Jednak na szczęście teraz jest ze mną dużo lepiej, już od dawna nie mam tego wszystkiego o czym pisałam. Już potrafię się śmiać, cieszyć, czuć się szczęśliwa, mieć do siebie dystans, śmiać się z siebie samej. Już nie mam pretensji do Boga i ludzi, mam odwagę żyć ze swoim aseksualizmem. Już nie czuję się skrzywdzona i bezwartościowa. Już nie żałuję, że jestem inna i, że prawdopodobnie nigdy nie doświadczę tego, co większość ludzi. Wiem już jak ma wyglądać moje życie, już nie miotam się i nie szarpię. Jeszcze tylko nie udało mi się pójść do spowiedzi, ale może kiedyś do tego też dojrzeję.
Teraz na reszcie jest dobrze. Oby tak pozostało na zawsze!
Jednak na szczęście teraz jest ze mną dużo lepiej, już od dawna nie mam tego wszystkiego o czym pisałam. Już potrafię się śmiać, cieszyć, czuć się szczęśliwa, mieć do siebie dystans, śmiać się z siebie samej. Już nie mam pretensji do Boga i ludzi, mam odwagę żyć ze swoim aseksualizmem. Już nie czuję się skrzywdzona i bezwartościowa. Już nie żałuję, że jestem inna i, że prawdopodobnie nigdy nie doświadczę tego, co większość ludzi. Wiem już jak ma wyglądać moje życie, już nie miotam się i nie szarpię. Jeszcze tylko nie udało mi się pójść do spowiedzi, ale może kiedyś do tego też dojrzeję.
Teraz na reszcie jest dobrze. Oby tak pozostało na zawsze!
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Postrzegam samobójstwo jako opcję, możliwość. Uważam, że to indywidualna sprawa człowieka dojrzałego, świadomego swoich czynów i decyzji.
Tak na marginesie, co się dzieje z niedoszłym samobójcą? Spotykają go jakieś konsekwencje prawne? Czeka go obowiązkowy pobyt w pluszowym pokoju bez klamek?
Tak na marginesie, co się dzieje z niedoszłym samobójcą? Spotykają go jakieś konsekwencje prawne? Czeka go obowiązkowy pobyt w pluszowym pokoju bez klamek?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
A w jakich przypadkach ponosi? Pytam z czystej ciekawości, nie traktuj tego proszę jako zaczepkę ^^To zalezy od sposobu jaki obierze dany delikwent aby wybrać wyjście permanentne. Jednak w większości przypadków nie ponosi żadnej odpowiedzialności prawnej
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- Ijuflingur
- ASiołek
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 cze 2009, 21:03
- Lokalizacja: Łódź
Nie wiem co to jest, i nie wiem co to jest 4 i 5. Obawiam się, że bez miłości można się tylko oszukiwać, że jest jakiś sens, i że tymsensem jest to, co dla nas nieosiągalne. Nie chcę nikogo obrażać, kiedy myślę o Asasch, myslę głównie o sobie, więć z góry przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony tym, że jego zycie jest według mnie bez sensu. I tak wam zazdroszczę, że umiecie go sobie wymyślić. Ja chcę prawdziwy, nie wymyślony przeze mnie, sens obiektywny.
Wierzysz, że coś takiego istnieje? Przemyśl to...
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
zobacz tak naprawde jaki swiat jest innych ludzi
ich swiat jest rowniez wymyslony tylko ze ten swiat z glowy realizuja czyli doprowadzaja do spelnienia ale i tak kazdy ma swoj swiat w ktorym zyje swoje pragnienia i marzenia swoja filozofie a jesli ktos im nadepnie na ten swiat sa obrazeni i wogole
przyjzyj sie swoim rodzicom znajomym
poprostuswoj swiat ktory chowasz pokazuj
dlatego wiekszosc jest spelnionych
i nie ma co zazdroscic
ich swiat jest rowniez wymyslony tylko ze ten swiat z glowy realizuja czyli doprowadzaja do spelnienia ale i tak kazdy ma swoj swiat w ktorym zyje swoje pragnienia i marzenia swoja filozofie a jesli ktos im nadepnie na ten swiat sa obrazeni i wogole
przyjzyj sie swoim rodzicom znajomym
poprostuswoj swiat ktory chowasz pokazuj
dlatego wiekszosc jest spelnionych
i nie ma co zazdroscic
- Ijuflingur
- ASiołek
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 cze 2009, 21:03
- Lokalizacja: Łódź
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
ja medytujac zmuszalem do swiadomych snow czyli LD
ale prawdziwe zycie to to zycie ktore jest spelnieniem tego co wlasnie masz w glowie niczym innym
wiec jesli chcesz zyc tym zyciem to realizuj to co chcesz....
problem jest dla tych osob ktore sa introwertykami takimi jak ja ktore lubia pobyc przez dluzsza chwila samemu by wszystko przemyslec
ale prawdziwe zycie to to zycie ktore jest spelnieniem tego co wlasnie masz w glowie niczym innym
wiec jesli chcesz zyc tym zyciem to realizuj to co chcesz....
problem jest dla tych osob ktore sa introwertykami takimi jak ja ktore lubia pobyc przez dluzsza chwila samemu by wszystko przemyslec
- Ijuflingur
- ASiołek
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 cze 2009, 21:03
- Lokalizacja: Łódź