A czy można powiedzieć, co wam, jako facetom, przeszkadza, że inny facet ma włosy na ciele? Zwłaszcza co to przeszkadza facetom - asom?Keri pisze:choc musze powiedziec ze wlosy to fuuj..
Owłosienie, moda i uroda - Ex plaża/basen/jeziora
Owłosienie, moda i uroda - Ex plaża/basen/jeziora
A czy facetowi ASowi nie mogę się podobać również faceci?A czy można powiedzieć, co wam, jako facetom, przeszkadza, że inny facet ma włosy na ciele? Zwłaszcza co to przeszkadza facetom - asom?
Panowie też mogą być ładni/przystojni. To nie tylko przywilej Pań ^^ Włosy na klacie i w innych niecnych miejscach skutecznie psują czyjś wizerunek - oczywiście moim zdaniem.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Agnieszko, to nie bylo na plazy. Wystarczy chodzic w krotkich spodenkach zeby pokazac nogi.Agnieszka pisze:Mnie jedno zastanawia - czy jak idziecie na plażę/basen czy nad jezioro, to po to, żeby obejrzeć, ile kto gdzie ma włosów, czy raczej żeby popływać/poopalać się? Niech każdy patrzy na siebie.
'Never give up on your adventures and dreams ...'
A właściwie czemu to wyglądało niesmacznie? Za gładko? Bo w sumie jak facet ma zgrabne łydki, to chyba wyglądają dobrze i z włosami, i bez? Serio pytam
Mnie tam w sumie obojętne, co komu gdzie rośnie (aczkolwiek z estetycznego punktu widzenia lubię łysych facetów z kształtnymi czaszkami - w każdym razie w moim mniemaniu kształtnymi ), jedynie mam drobny problem z brodatymi lub brodato-wąsatymi. Tzn. nie przeszkadza mi, co mają na twarzy (co kto lubi), tylko obecność zarostu sprawia, że przestaję skupiać się na rozmowie, a moje myśli okupuje obrazek przedstawiający danego brodacza konsumującego zupę Ostatnio wytrącił mnie z równowagi informatyk, bo miał na brodzie okruch xD Ta broda naprawdę mu pasuje, dodaje powagi i takie tam, ale ten okruch był straszny xD Ale chyba nie tylko mi przeszkadzał, bo stojąca obok sekretarka złapała jakąś przypadkową kartkę papieru i z jej pomocą usunęła intruza z brody informatyka xD Okazało się, że to była pozostałość po ciasteczku...
Mnie tam w sumie obojętne, co komu gdzie rośnie (aczkolwiek z estetycznego punktu widzenia lubię łysych facetów z kształtnymi czaszkami - w każdym razie w moim mniemaniu kształtnymi ), jedynie mam drobny problem z brodatymi lub brodato-wąsatymi. Tzn. nie przeszkadza mi, co mają na twarzy (co kto lubi), tylko obecność zarostu sprawia, że przestaję skupiać się na rozmowie, a moje myśli okupuje obrazek przedstawiający danego brodacza konsumującego zupę Ostatnio wytrącił mnie z równowagi informatyk, bo miał na brodzie okruch xD Ta broda naprawdę mu pasuje, dodaje powagi i takie tam, ale ten okruch był straszny xD Ale chyba nie tylko mi przeszkadzał, bo stojąca obok sekretarka złapała jakąś przypadkową kartkę papieru i z jej pomocą usunęła intruza z brody informatyka xD Okazało się, że to była pozostałość po ciasteczku...
Fuj!
Sorry za szczerość, ale włosy są takie... zwierzęce i niehigieniczne. I o ile można sobie zrobić ładną fryzurę, o tyle kłaki na nogach, klacie, brzuszysku wyglądają paskudnie. Poza tym, taki zarost postarza i to znacznie. Beznadziejnie wygląda też sierść wystająca z podkoszulka, spod szyi O bogowie... oby mnie to nigdy nie spotkało
PS Wykorzystam temat i złożę oficjalnie wyrazy szacunku wszystkim paniom, które depilują nogi i... wytrzymują! Jesteście wielkie!
Sorry za szczerość, ale włosy są takie... zwierzęce i niehigieniczne. I o ile można sobie zrobić ładną fryzurę, o tyle kłaki na nogach, klacie, brzuszysku wyglądają paskudnie. Poza tym, taki zarost postarza i to znacznie. Beznadziejnie wygląda też sierść wystająca z podkoszulka, spod szyi O bogowie... oby mnie to nigdy nie spotkało
PS Wykorzystam temat i złożę oficjalnie wyrazy szacunku wszystkim paniom, które depilują nogi i... wytrzymują! Jesteście wielkie!
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Ernest, polecam wycieczkę do Korei Południowej. Nie dość, że Koreańczycy są mało owłosieni, to ci, którzy jednak tu i ówdzie zarośli, bardzo dokładnie się depilują (w każdym razie ci młodzi). Będziesz przeszczęśliwy Kolega mi ostatnio zdawał mailową relację z Incheon i stwierdził, że był w szoku, bo młodzi Koreańczycy wyglądają jak kobiety - gładcy, bez owłosienia innego niż to na głowie, wielu z makijażem
A tak z innej beczki - wydalanie też jest zwierzęce i niehigieniczne
A z tą depilacją nóg to o co chodzi? Że niby boli? Nie boli
A tak z innej beczki - wydalanie też jest zwierzęce i niehigieniczne
A z tą depilacją nóg to o co chodzi? Że niby boli? Nie boli
Ponoć Japończycy też nie mają zbytnich problemów z owłosieniem. Bruczkowski w ,,Bezsenność w Tokio," albo w ,,Zagubieni w Tokio" napisał nawet, że zdaniem Japończyków Europejczycy są bardzo kudłaci, (w odróżnieniu od nich.)
PS Ciekawostka. Makijaż pierwotnie zarezerwowany był dla mężczyzn. (Starożytny Egipt)
Heh, ciekawe czy w Polsce facet nawet z lekkim makijażem wróciłby do domu po wycieczce na miasto w jednym kawałkuwielu z makijażem Diabel
PS Ciekawostka. Makijaż pierwotnie zarezerwowany był dla mężczyzn. (Starożytny Egipt)
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Nie dość, że kudłaci, to jeszcze śmierdzą (kiedyś czytałam artykuł, z którego wynikało, że według przeciętnego Japończyka biali ludzie pachną dość nieprzyjemnie - nawet umyci i po użyciu dezodorantu )Ernest pisze:Ponoć Japończycy też nie mają zbytnich problemów z owłosieniem. Bruczkowski w ,,Bezsenność w Tokio," albo w ,,Zagubieni w Tokio" napisał nawet, że zdaniem Japończyków Europejczycy są bardzo kudłaci, (w odróżnieniu od nich.)
Z lekkim raczej tak Gorzej, jeśli byłaby to full tapeta, cień do powiek, róż, mocna pomadkaErnest pisze:Heh, ciekawe czy w Polsce facet nawet z lekkim makijażem wróciłby do domu po wycieczce na miasto w jednym kawałku