Bezrobocie
Bezrobocie
Łeeeeeeeee!
Znów jestem bezrobotna. W zeszłym tygodniu skończyło się moje drugie półroczne przygotowanie zawodowe w sądzie i znów muszę szukać pracy. Na razie chodzę do Urzędu Pracy i roznoszę swoje CV po różnych instytucjach. Raz w tygodniu zawierzam też śledzić konkursy ogłaszane w Urzędzie Miasta.
Muszę coś znaleźć. Trzymajcie za mnie kciuki! Hej!
DZIEWICA8
Znów jestem bezrobotna. W zeszłym tygodniu skończyło się moje drugie półroczne przygotowanie zawodowe w sądzie i znów muszę szukać pracy. Na razie chodzę do Urzędu Pracy i roznoszę swoje CV po różnych instytucjach. Raz w tygodniu zawierzam też śledzić konkursy ogłaszane w Urzędzie Miasta.
Muszę coś znaleźć. Trzymajcie za mnie kciuki! Hej!
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
A nie myślałaś o czymś ,,swoim"? Okej, okej - łatwo powiedzieć. Tak sobie tylko pomyślałem...
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
-
- młodASek
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 17:20
DZIEWICA8, trzymam kciuki
Ja jestem rzekomo bezrobotna: od roku figuruję jako bezrobotna a pracuję na czarno w sklepie Miałam mieć umowę od listopada... potem od stycznia, następnie od marca, teraz szef utrzymuje, że od czerwca to już na pewno, ale nie wiem czy temu wierzyć. Ze względów finansowych nie mogę odejść nie mając wcześniej nic zaklepanego na 100 %, a z miejscami pracy problem(przyznaję, mocno ogranicza mnie brak prawa jazdy: albo nie mam gdzieś dojazdu albo prawka wymagają).
Ja jestem rzekomo bezrobotna: od roku figuruję jako bezrobotna a pracuję na czarno w sklepie Miałam mieć umowę od listopada... potem od stycznia, następnie od marca, teraz szef utrzymuje, że od czerwca to już na pewno, ale nie wiem czy temu wierzyć. Ze względów finansowych nie mogę odejść nie mając wcześniej nic zaklepanego na 100 %, a z miejscami pracy problem(przyznaję, mocno ogranicza mnie brak prawa jazdy: albo nie mam gdzieś dojazdu albo prawka wymagają).
-
- łASuch
- Posty: 194
- Rejestracja: 13 lip 2009, 08:48
- Lokalizacja: Gdzieś z ciemności otoczającej Twój umysł
Proponuje,wziąć los w swoje ręce i rozpocząć własną działalność.Trzeba jakoś się odnaleźć w polskich realiach.Jeśli się bardzo o czymś marzy to wszystko jest możliwe.W życiu trzeba dawać coś z siebie a nie tylko wymagać,z przekonaniem, że wszystko mi się należy.Pozdrawiam i trzymam kciuki.
"Oto moja ostatnia wola (...) Chcę,aby pochowano mnie żywą"
Oj, nie mów hop Czasami ciężko samego siebie do czegoś przekonać. No i kto wygra, jak część Ciebie wie, że musi pracować, a druga część chciałaby poczytać książkę? Kto, no kto?Libra pisze:Wiem, że sprawdziłabym się jako swoja szefowa.
A tak serio - własna działalność daje sporą niezależność decyzyjną, ale z drugiej strony często trudno oddzielić pracę od życia
Poza tym wszystko zależy od branży i od rozmiarów działalności - ja na przykład nie mam żadnych pracowników, jestem sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem, do tego pracuję w domu, więc niby cud miód ultramaryna, ale o urlopie dłuższym niż 5 dni mogę tylko pomarzyć Nikt za mnie pracy nie wykona.
No ale nie jest źle.
W imię interesów potrafiłabym samą siebie przywołać do porządku - tego jestem pewna i tu powiem hop
Tym bardziej, że w obecnej pracy na czarno jestem nadal(szef teraz zwodzi, że umowa będzie od września... ), w ciągu 2 lat nie miałam ani jednego dnia urlopu, dopiero niedawno udało się z koleżankami z pracy wywalczyć jakieś wolne za soboty bo tak, to wszystkie soboty a i niedziele handlowe pracowałyśmy za free...Pretensje mogę mieć tylko do siebie, bo sama się na to godzę, niczego innego dla siebie nie widząc.
Ta cała sytuacja naprawdę daje mi kopa w celu kombinowania nad czymś własnym, ale chyba nie wystarczająco mocnego abym coś wymyśliła.
Tym bardziej, że w obecnej pracy na czarno jestem nadal(szef teraz zwodzi, że umowa będzie od września... ), w ciągu 2 lat nie miałam ani jednego dnia urlopu, dopiero niedawno udało się z koleżankami z pracy wywalczyć jakieś wolne za soboty bo tak, to wszystkie soboty a i niedziele handlowe pracowałyśmy za free...Pretensje mogę mieć tylko do siebie, bo sama się na to godzę, niczego innego dla siebie nie widząc.
Ta cała sytuacja naprawdę daje mi kopa w celu kombinowania nad czymś własnym, ale chyba nie wystarczająco mocnego abym coś wymyśliła.
- dziwożona
- tłumok bezczASowy
- Posty: 1940
- Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
- Lokalizacja: z bagien i uroczysk
- Kontakt:
A ja wzięłam mojego dyrektora na przetrzymanie. Albo się ugnie i pójdzie na moje warunki (to może nastąpić nawet w połowie września), albo się nie ugnie i zostanę na lodzie, on zresztą też, ale każde ze swoim honorem i nienaruszoną dumą.
Czekanie jest najgorsze. Minęły dwa dni, a ja mam wrażenie, że mam za sobą wieczność. I czekam na telefon, który nie dzwoni.
Nienawidzę tego: czekania aż ktoś pęknie (lubię jasne sytuacje, ale inaczej tym razem się nie da) oraz wgapiania się w wolnym czasie w ekran wyświetlacza i pytanie bliskich i wtajemniczonych znajomych: dlaczego on nie dzwoni? Ale on zadzwoni, nie?
Kanał.
Czekanie jest najgorsze. Minęły dwa dni, a ja mam wrażenie, że mam za sobą wieczność. I czekam na telefon, który nie dzwoni.
Nienawidzę tego: czekania aż ktoś pęknie (lubię jasne sytuacje, ale inaczej tym razem się nie da) oraz wgapiania się w wolnym czasie w ekran wyświetlacza i pytanie bliskich i wtajemniczonych znajomych: dlaczego on nie dzwoni? Ale on zadzwoni, nie?
Kanał.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Tego samego dyrektora, o którego intelekcie nie wypowiadałaś się w zbytnich superlatywach? To trzymam kciuki!A ja wzięłam mojego dyrektora na przetrzymanie.
PS. Jesteś pewna, że zrozumiał Twoje warunki?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
eh ja to już mam dość szukania nie wiem jak w innych rejonach ale szefowie na podlasiu to ........... no bo tak chcą ludzi młodych do pracy z conajmniej 3-5 letnim doświadczeniem a jak człowiek ma zdobyć doświadczenie jak go nie ma skoro nie przyjmują ja osobiści szukac rpacy zaczołem w połowie 3 klasy liceum teraz studia zaczołem 1 rok i nadal jej nie mam rozumiem recesja recesją ale nie przesadzajmy
Wolę żeby ludzie nienawidzili mnie za to kim jestem niż kochali za to kogo udaję