I całe szczęście.Piorun pisze:Niestety życie to nie je bajka
Zbyt mało mężczyzn As-ami
Ciężko to wszystko wytłumaczyć bez talentu literackiego... powinienem zacytować cały rozdział z "Loner Manifesto", ale jakoś się postaram.
Nie chodzi mi o życie na odległość - chodzi o kompatybilność osobowości i gustów (ubiór, muzyka, podejście do życia)
O nie męczenie się swoją obecnością dokładnie.
Zupełnie nie przeszkadza mi towarzystwo introwertyków - nie jestem za to w stanie wytrzymać w towarzystwie osób którym się gęba nie zamyka, które stale potrzebują kontaktu (odpukać fizycznego), "wyrażania emocji" które tak na prawdę jest dzieleniem się plotkami, które muszą otaczać się dziesiątkami znajomków, które są za głośne itp.
Konieczność interakcji z ekstrawertykami, a nawet sama ich obecność męczy mnie - wtedy by odpocząć potrzebuję samotności.
Z drugiej strony towarzystwo osoby "kompatybilnej" nie przeszkadzało by mi jakoś szczególnie - więc wspólne zamieszkiwanie to nie problem.
(Z resztą gdyby to był problem, nigdy z nikim nie mógł bym podróżować)
Nie chodzi mi o życie na odległość - chodzi o kompatybilność osobowości i gustów (ubiór, muzyka, podejście do życia)
O nie męczenie się swoją obecnością dokładnie.
Zupełnie nie przeszkadza mi towarzystwo introwertyków - nie jestem za to w stanie wytrzymać w towarzystwie osób którym się gęba nie zamyka, które stale potrzebują kontaktu (odpukać fizycznego), "wyrażania emocji" które tak na prawdę jest dzieleniem się plotkami, które muszą otaczać się dziesiątkami znajomków, które są za głośne itp.
Konieczność interakcji z ekstrawertykami, a nawet sama ich obecność męczy mnie - wtedy by odpocząć potrzebuję samotności.
Z drugiej strony towarzystwo osoby "kompatybilnej" nie przeszkadzało by mi jakoś szczególnie - więc wspólne zamieszkiwanie to nie problem.
(Z resztą gdyby to był problem, nigdy z nikim nie mógł bym podróżować)
Piorun. Myślę z tego wszystkiego, że ty fajny gość jesteś i bardzo interesujący. To tylko kwestia przypadku, żebyś się "potknął" o tę "kompatybilną". Myślę, że osobowość masz bardzo ciekawą , a nawet facynującą i kiedyś ktoś to odkryje i się w tobie zakocha na zabój, zabój. Zobaczysz ! A, ze ja jestem prorokiem, to wiedz, że się to spełni.
Na serio jestem prorokiem, tylko, że rzadko, poza moją kontrolą, lecz jesli, to 100% trafności. Własnie mnie taka myśl przeszła (w rozpoznawalny prze mnie sposób) na twój temat i zobaczysz , że tak się stanie. Jeszcze nigdy nie chybiłam.
Na serio jestem prorokiem, tylko, że rzadko, poza moją kontrolą, lecz jesli, to 100% trafności. Własnie mnie taka myśl przeszła (w rozpoznawalny prze mnie sposób) na twój temat i zobaczysz , że tak się stanie. Jeszcze nigdy nie chybiłam.
Na temat tego, czy i dlaczego która płeć przeważa ilościowo wśród asów była już kiedyś ( dawno temu ) ciekawa rozmowa na forum :
http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?t=184
Ale starocia wygrzebałam, no nie?
http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?t=184
Ale starocia wygrzebałam, no nie?
Quirkyalone
Jejku! Ale to było daaaaawnoooo temu!urtika pisze:Ale starocia wygrzebałam, no nie?
Temat tematem, ale ciekawi mnie gdzie się podziali ci wszyscy ludzie, dawni bywalcy?
.
..
...
....
.....
Nasze Forum jest jak pociąg... na różnych stacja podróżni wsiadają i wysiadają z niego... Ja nim jeżdżę już około 7 miesięcy, bardzo mi się to podoba, tym bardziej że podróżuję w wyjątkowo sympatycznym towarzystwie A... chyba znajdę sobie jakiś tekturowy kartonik, rozbiję własne M1 i zostanę tu na dłużej Obiecuję, że nie będę zakłócał spokoju podróżnych, to może Panie Konduktorki nie będą robiły problemów
Pozdrawiam,
Zixx
Musisz zadać sobie jedno, bardzo ważne pytanie: "Co pragniesz w życiu robić... i zwyczajnie zacznij to robić..."
ja tez chce mieszkac na przyrodzie
nie lubie miast i zycia w tlumie cywilizacji gdzxie nie mozna sie wyszalec a jedyna rozrywka pseudo rozrywka sa tylko knajpy oraz kina na zachodni styl
Ja chce dawne czasy przyrode odludzie bezppieczne miejsce gdzie nie znajde na ulicy strzykawek i innych ale nie powiem czego poniewz to obrzydliwe.
nie lubie miast i zycia w tlumie cywilizacji gdzxie nie mozna sie wyszalec a jedyna rozrywka pseudo rozrywka sa tylko knajpy oraz kina na zachodni styl
Ja chce dawne czasy przyrode odludzie bezppieczne miejsce gdzie nie znajde na ulicy strzykawek i innych ale nie powiem czego poniewz to obrzydliwe.
czytalem jakies to wszystko puste. samcy geny zdobywie partnerek co za bzdura. jestesmy rozumnymi i to jest zaleta ze mozemy hamowac popedy. jesli ktos tlumaczy sie ze ma wiele partnerek (wiadomo ) instynkt to powinien sie chyba leczyc.urtika pisze:Na temat tego, czy i dlaczego która płeć przeważa ilościowo wśród asów była już kiedyś ( dawno temu ) ciekawa rozmowa na forum :
http://asexuality.org/pl/viewtopic.php?t=184
Bardzo proszę, nie pisz posta pod postem, tylko używaj opcji "Zmień". Agnieszka
lygrys pisze:wiekszosć kobiet uważa ze facet ma 100% kontrole nad erekcją
Aha, czyli 100% kontroli nad reakcjami ciała, ale brak kontroli nad sobą.. Może myśli tak większość kobiet, które Ty znasz. Bo na pewno nie ogólna większośćlygrys pisze:zaraz dojdzie do gwałtu bo facet oczywiscie nie umie sie pochamować
Poważnie?.. Jeez. Ja WIEM o tym. Z Twojego posta wynikało, że uważasz, iż większość kobiet myśli zupełnie inaczej. Z czym się nie zgadzam..lygrys pisze:Gizmo - nad erekcja nie zawsze mamy 100% kontroli
ale nadtym co z tą erecja zrobimy juz tak
lygrys pisze:ps. to znaczy ze nie obawiasz sie spotkana z asami płci brzydkiej ?
LOL
- lossuperktos
- mASełko
- Posty: 119
- Rejestracja: 6 sty 2008, 23:12
- Lokalizacja: katow(okol)ice