Emo
Ej jesteście trochę zaostrzy jeśli chodzi o emo nie żebym był emo ale to nie tylko cięcie się mimo że wiele "dzieci emo" tak robi ja znam wielu emo i sądzę że to od charakteru zależy, są ludzie szarzy i "normalni" którzy też się tną, ja kiedyś byłem Visual-kei (czasy młodości ) teraz nadal podoba mi się ten styl mimo że nie jestem jakimś hartkorem i sądzę jednak że jest to niesprawiedliwe wrzucać wszystkich do jednego worka,
Wolę żeby ludzie nienawidzili mnie za to kim jestem niż kochali za to kogo udaję
Hmmm.. emo ja tam do nich nic nie mam poza jedną sprawą - namnożyło ich się... i to właściwie większość z nich nazywa się emo a nawet nie ma pojęcia o danej subkulturze, myślą że wystarczy mieć "styl", ech wkurza mnie gdy oryginalność staje się taka pospolita w końcu ludzie wyglądający normalnie będą tymi oryginalnymi wśród "oryginalnych"...
Nie mówię już o tym że był okres w którym każdy nazywał każdego emo - wystarczyło mieć czarną grzywę - po prostu tragedia (jak dla mnie posiadaczki czarnych włosów)...
Jeśli chodzi o samą subkulturę - nie trawię, nie podoba mi się i ogółem jak dla mnie przyszła na to moda, która już ucieka i tyle... pozostali tylko ci prawdziwi tudzież najwytrwalsi i do nich nic nie mam...
Co do Visual-kei nie mam nic przeciwko nie wiem po prostu jest ok, związane to jest także z jednym z moich ulubionych gatunków muzycznych
Sama nie jestem członkiem żadnej z powyższych subkultur ...
zauważyłeś może że ludzie nie odróżniają visual-kei od emo? :Oja kiedyś byłem Visual-kei
Nie mówię już o tym że był okres w którym każdy nazywał każdego emo - wystarczyło mieć czarną grzywę - po prostu tragedia (jak dla mnie posiadaczki czarnych włosów)...
Jeśli chodzi o samą subkulturę - nie trawię, nie podoba mi się i ogółem jak dla mnie przyszła na to moda, która już ucieka i tyle... pozostali tylko ci prawdziwi tudzież najwytrwalsi i do nich nic nie mam...
Co do Visual-kei nie mam nic przeciwko nie wiem po prostu jest ok, związane to jest także z jednym z moich ulubionych gatunków muzycznych
Sama nie jestem członkiem żadnej z powyższych subkultur ...
Zdecydowanie NIE nie i jeszcze raz nie... Z pewnością oglądali japońskie kreskówki w takim samym stopniu co ludzie, którzy nie należą do danej subkultury... Fanów mangi i anime cechuje dosyć duża oryginalność, ale z pewnością nie wszyscy są emo, powiem szczerze większość, na konwentach zawsze paru przedstawicieli jest, ale spotyka się ich z natężeniem podobnym do spaceru w centrum handlowym w południe...Marie pisze:powiem krótko: dla mnie emo to efekt przedawkowania w dzieciństwie japońskich kreskówek. Dziękuję za uwagę ;p
oj tak pseudo emo pseudo vkei pseudo....takie kopie które myslą że są bo jest na to pseudo moda eh.....
Oj zauważyłem co mnie troche drażni że ludzie widząc mnie krzyczeli o eeeeemmmmmo idzie już teraz nie wyglądam tak excentrycznie ale wiadomo cos tam zostało chociaz ostatnio jak szłem miałem okulary przeciwsłoneczne i długa wręcz b.długą bluze i jakiś dzieciak z amną emo emo hehe trochę to wkurzające ale to przez tych pseudo się tak porobiło, jak już wspomniałem v-kei już jakby nie jestem a wzasadzie jestem ale się tak nie stylizuję a emo nie lubie a właściwie mimo że wiem że charakter świadczy o człowieku a nie subkultura ale jak już wspomniałem ja też nazywany byłem emo więc znam ten ból heh
Zgadzam się też że nie można twierdzić że wszyscy którzy oglądają czy oglądali anime to emo wręcz przeciwnie można ich bardziej porównac do vkei emo to co innego
Oj zauważyłem co mnie troche drażni że ludzie widząc mnie krzyczeli o eeeeemmmmmo idzie już teraz nie wyglądam tak excentrycznie ale wiadomo cos tam zostało chociaz ostatnio jak szłem miałem okulary przeciwsłoneczne i długa wręcz b.długą bluze i jakiś dzieciak z amną emo emo hehe trochę to wkurzające ale to przez tych pseudo się tak porobiło, jak już wspomniałem v-kei już jakby nie jestem a wzasadzie jestem ale się tak nie stylizuję a emo nie lubie a właściwie mimo że wiem że charakter świadczy o człowieku a nie subkultura ale jak już wspomniałem ja też nazywany byłem emo więc znam ten ból heh
Zgadzam się też że nie można twierdzić że wszyscy którzy oglądają czy oglądali anime to emo wręcz przeciwnie można ich bardziej porównac do vkei emo to co innego
Wolę żeby ludzie nienawidzili mnie za to kim jestem niż kochali za to kogo udaję
szczerze mowiac,znam tylko jedna osobę emo,która fascynuje sie mangą i anime.Jakos mi do glowy nie przyszlo by zaraz z tym laczyc ruch emo-nie popadajmy od razu w zbędne schematy.owszem można sobie skojarzyc wyglad niektorych emo z postaciami z mangi/anime ale to tylko wyglad.nic więcej.Są ludzie,ktorzy ogladaja anime i nie farbują od razu wlosow na róż,niebieski czy inne kolory-i powiedzialabym,ze tych fascynatów anime wsrod zwyklych ludzi jest duzo wiecej niz wsród emo.