Jestem hepi, bo...
A mój dalej przekracza dozwoloną liczbę decybeli - powinnam kupić sobie słuchawki chronne - będą tańsze od wentylatorów, smarowanie już im nie pomagaAgnieszka pisze:Jestem hepi, bo pogmerałam komputerowi w bebechach, wymieniłam wentylator od kieszeni, nasmarowałam wentylator od procka i w końcu nie hałasuje jak kosiarka do trawy Już dwa dni cichutko chodzi, więc chyba mogę obudowę skręcić z powrotem ;D
- powieszę taki znak jeszcze
a ja jestem hepi bo.... mam luźny dzień, a na dworze słonko, ciepło przyjemnie - nic dodać nic ująć
Wczoraj dowiedziałem się, że mój śmiały temat pracy licencjackiej został oficjalnie zaaprobowany i - co mnie mile zaskoczyło - został przyjęty z entuzjazmem. Do tej pory się z tego cieszę ^^
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
a ja jestem hepi bo... cały dzień spędziłam u znajomych w akademiku robiąc okrutny referat, wróciłam padnięta i co mnie zastało, humory rodziców - jak ja się cieszę, że mnie nie było;), bo podobno było nielekko w tym czasie wytrzymać w domu - jakby to powiedzieć ominął mnie armagedon
p.s. ja też jestem ciekawa tematu pracy - brzmi intrygująco
p.s. ja też jestem ciekawa tematu pracy - brzmi intrygująco
Bondarczuka i "Los człowieka" pamiętam, zwłaszcza ten tekst: "po pierwszym nie zagryzam". Z rosyjskiego kina tamtego okresu podobało mi się też "Siedemnaście mgnień wiosny" - to taka rosyjska, lepsza wersja "Stawki większej niż życie"... W ogóle pamiętam czasy jak chyba tylko rosyjskie filmy w telewizji leciały. Były charakterystyczne, nawet jak w kolorze, to jakieś takie w zielonkawej poświacie... No i pamiętam ten obrazek: Рабочий и колхозница http://kinolub.ru/wp-content/uploads/mosfilm.jpg
A hepi dziś nie jestem, bo pada deszcz, ale uprzejmie doniosę jak to ulegnie zmianie
A hepi dziś nie jestem, bo pada deszcz, ale uprzejmie doniosę jak to ulegnie zmianie
Ostatnio zmieniony 14 lis 2009, 09:40 przez Artemis, łącznie zmieniany 1 raz.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Nie zwróciłem na to uwagi. Dzień zaczął się bardzo nieprzyjemnie - od urazu. Przeciągałem się w łóżeczku, aż tu nagle chrupnęło w Kubowym karku. Co za ból... do tej pory nie mogę zbytnio ruszać głową.
Mimo to dzień miałem udany. Usłyszałem kilka miłych słów na swój temat
Mimo to dzień miałem udany. Usłyszałem kilka miłych słów na swój temat
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Jestem bardzo hepi, aczkolwiek zaczynam podejrzewać, że ktoś w TVP czyta w moich myślach
A czemu jestem hepi? Ano dlatego, że dzisiaj o 22:35 na TVP 1 "Gambit turecki" na podstawie Akunina - dwie części z czterech (dwie kolejne za tydzień).
W tym kontekście "jestem hepi" to mało powiedziane. Jestem w euforii po prostu.
A czemu jestem hepi? Ano dlatego, że dzisiaj o 22:35 na TVP 1 "Gambit turecki" na podstawie Akunina - dwie części z czterech (dwie kolejne za tydzień).
W tym kontekście "jestem hepi" to mało powiedziane. Jestem w euforii po prostu.