przykładowe podteksty ero-macie pomysły?

[Ant]

- Chcesz loda?

Moja starsza kuzynka z Niemiec, jakieś łohohoho lat temu

[ironek]

()

[Koffee]

Postawię ci pałę! (tekst nauczycielski)

Wy mnie musicie zaliczyć! (jak wyżej, kiepsko znająca polski anglistka)

[Libra]

Może nie podtekst ale...

Jedna z dziewczyn z pracy zechciała mieć rękawiczki takie jak moje( bez palców), stwierdziła że poszuka ich na wszechwładnym allegro, jednakże nie wiedziała jak owe rękawiczki się nazywają, mnie nie było pod ręką więc zapytała o to innego dziewczęcia.

-Te rękawiczki bez palców? A wiem! Minetki! - orzekło zapytane dziewczę.
-Na pewno? - druga poddała to w wątpliwość, na co tamta skwapliwie przytaknęła.
-na 100%, też takie chcę.
A więc dziewczątka moje wpisały owe słówko w wyszukiwarkę i szukają... Wyskoczyło im kilka aukcji , po których zorientowały się, że szukają nie tego co trzeba. W końcu zadzwoniły do mnie, i mogłam je oświecić, że rękawiczki jakich szukają to nie minetki a MITENKI.

[Viljar]

Z wczorajszych rozmów na temat przerywania danych. Rozmawialiśmy z kolegą o pendrivie:
- ... mam pendrive;a na 4 GB...

... i widząc koleżankę za jego plecami gładko przeszedłem:

- ... ten pendrive ma sporą objętość, ładnie wygląda, dane ładuje jak błyskawica i dobrze leży w dłoni. Karola, chcesz zobaczyć mój pendrive?

[Keri]

Nie wiem ile osob lubi wiersze

Ale mam cos moze i zwiazanego z tym tematem o ile ktos bedzie mial na poczatku skajarzenia tego typu

Mam małego

Martwiłem się długo, lecz teraz mi przechodzi,
Stwierdziłem, że wynikną z tego pewne zalety.
Pomimo że jest mały, to jednak mi nie szkodzi,
Jest mały, to trudno, nieduży, niestety.

Jak trzymam go w ręku, to cały się chowa,
Czasami tylko sam czubek wystaje,
Lecz o to że jest drobny, nie boli mnie głowa,
Rozmiar się nie liczy… tak mi się wydaje.

Jestem całkiem pewien, że chcesz go potrzymać,
Pewnie nie widziałaś tak bardzo małego.
Możecie już przestać z niego się nabijać,
Jestem dumny z mojego telefonu komórkowego.

[Viljar]

Z firmowego maila od pani sekretarz redakcji:

Drodzy Redaktorzy,
wprowadzamy małe usprawnienie w pracy. Od teraz redaktorzy DTP wprowadzając poprawki od nas, muszą przy każdej poprawce na wydruku stawiać ptaszki, że została wprowadzona.

Odpowiedź kolegi A:

Czy jeśli Marek jest u mnie to też mamy stawiać ptaszki?

Odpowiedź pani sekretarz:

Oczywiście

Odpowiedź moja:

Ale przy A. to ja się wstydzę.

Odpowiedź kolegi A:

Och nie bądź taki nieużyty, mogę stawiać za nas obu

[MetsänVarjo]

Od kilku lat gram na fletach. Kiedyś bawiłam się również w odtwórstwo historyczne i grywałam na różnych imprezach, a moje bractwo często wykorzystywało okazję i tańczyło. Dialog z [K]olegą z innego bractwa na jednej z imprez:

[K] - Hej, dzisiaj też będziesz grała? Mogłabyś nam pograć, chcieliśmy trochę potańczyć.
[A] - Nie wiem czy to możliwe, bo jakiś palant rzucił moją torbą w namiocie i flet zalał się jogurtem. Cholera wie, czy w ogóle jeszcze da się go wysuszyć i wyczyścić, no i czy będzie brzmiał jak dawniej.
[K] - Fletem się nie przejmuj, użyczę Ci swojego.

Miny, z jakimi spojrzeli na niego jego koledzy - bezcenne.

[Jo]

Proponuje obejrzec wypowiedz p. Renaty Beger.
http://www.plotek.pl/plotek/1,78646,755 ... ieto_.html

[Ant]

http://www.youtube.com/watch?v=OltHSR4zl08

Można się wtopić

[Keri]

[s] z lekarzem zdrowy a zksiedzem bez grzechu
komentarze w internecie

[DZIEWICA8]

Odświeżam stary temat, bo bardzo śmieszny.

Kiedyś kolega taty pracował w kiosku spożywczym na targu, ja tam czasem przychodziłam pomagać. Kiedyś przyszła klientka,która chciala kupić słone paluszki i zapytała:
-Czy ma pan paluszki?
Kolega wyciągnął przed siebie ręce i powiedział:
-Tak mam paluszki.
Klientka kupiła paluszki i wyszła, a sprzedawczyni z sąsiedniego kiosku, która to widziała powiedziała do kolegi taty:
-Dobrze, że nie zapytała: Czy ma pan jajka?

Kiedyś na targu byl fsacet sprzedający jajka i jak go ktoś zapytał, czy jajka są żółte, to on mówił:
-Żółciutkie jak pupa u chińczyka i cieplutkie jak kobiece majteczki!

Kiedyś na stażu w urzędzie było tak, że kilka komputerów było podpiętych do jednej drukarki w innym pokoju i nie można było drukować ze wszystkich komputerów na raz. Gdy jedna z pań chciała drukować to mówiła:
-Puściłam się.
Znaczyło, to, że puściła dokument do druku.
DZIEWICA8

[Layla]

Ostatnia wizyta u optyka. Spokojnie czekam z mamą na swoją kolejkę. Mama zamyślona, ja słucham rozmowy optyka z klientami. I nagle pada zdanie "To musiałbym tu codziennie rano przyjeżdżać wkładać" . Na co moja mama wyrwała się z zamyślenia i powiedziała: "Ale co wkładać?!" . Klientowi chodziło oczywiście o to, że sam nie umiały sobie włożyć soczewek kontaktowych do oczu

Czekam w kolejce w sklepie osiedlowym. Pan przede mną: "Poproszę serek homoseksualny" . Chodziło oczywiście o serek homogenizowany. Był niezły ubaw

Znajomi ze studiów. Koleżanka siedzi facetowi na kolanach. I w pewnym momencie mówi: "Kochanie, coś mnie gniecie i to nie jest telefon". Zaczęłam się turlać ze śmiechu, zorientowała się co powiedziała i próbując przekrzyczeć śmiech mówi: "Pasek przecież..."

No i tym razem mój tekst. Wychodzę z domu, rodzice pytają gdzie idę. "Jadę kupić gumki" . Mieli bezcenne miny, a mi chodziło o gumki do włosów przecież

[psychaotic]

No nie wiem... Podteksty ero - stykam się z nimi właściwie codziennie, bo zwykle faceci na mój widok coś podobnego wysuwają, ale powiem szczerze, że nie przepadam. Tzn. - rozumiem, ale nie reaguję może tak ^^
Przeważnie wysłuchuję bardzo banalnych, oklepanych tekstów, w stylu "Twoje nogi otwierają się o...(tu: godzina)", bo zwykle siedzę sobie zakładając nogę na nogę (wygodniej )
Przeważnie czuję się nieco dziwna - kiedy jest ktoś, kto mi się podoba i ta osoba nagle wynurza się z takimi podtekstami, to jest u mnie już spalona. Nie wiem, czemu, ale bardzo mnie to odrzuca.

[juta]

Taki podtekst zalezy od kontekstu. Czasami wyrwane zdanie lub słowo nie ma żadnego znaczenia