Ankieta temperament, samoocena i płeć psychologiczna!
Dziękuję za zaproszenie do wypełnienia ankiet, jednak moje stanowisko nie uległo w tej kwestii zmianie... Nie uważam by mogło powstać z tego coś wartościowego... z uwagi na kiepską reprezentatywność i kilka innych czynników towarzyszących.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Wypełniłem i wysłałem, aczkolwiek niektóre pytania były dziwne i wieloznaczne. W niektórych przypadkach mogłem wskazać dosłownie KAŻDY wariant, zależy o jakiej sytuacji życiowej byśmy mówili.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Ankiete otrzymalam, nie wypelnilam, nie odeslalam. Ba, nawet jej nie przeczytalam.
Co jakis czas pojawiaja sie osoby, ktore chca nas przepytywac, pozniej nie ma wynikow to wgladu. To ja juz wole wypelniac nasze forumowe ankiety.
Wypelniajac obszerna ankiete na swoj temat czuje sie jak dziwak, ktorego trzeba opisac. Psuje mi to humor, wiec wole nie robic tego wcale.
Co jakis czas pojawiaja sie osoby, ktore chca nas przepytywac, pozniej nie ma wynikow to wgladu. To ja juz wole wypelniac nasze forumowe ankiety.
Wypelniajac obszerna ankiete na swoj temat czuje sie jak dziwak, ktorego trzeba opisac. Psuje mi to humor, wiec wole nie robic tego wcale.
Ostatnio zmieniony 5 kwie 2010, 21:47 przez Jo, łącznie zmieniany 1 raz.
'Never give up on your adventures and dreams ...'
-
- przedszkolASek
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 mar 2010, 16:11
- Lokalizacja: wawa
Aniu, nie będę polemizować odnośnie wartości prac opierających się na nierzetelnych (o niedostateczną reprezentatywność mi chodzi) danych... ale sprawiłaś, że dziś na forum pojawiło się wiele osób dawno, a nawet bardzo dawno tu nie widzianych .
I jeśli uda Ci się je przekonać do swojej pracy, to jest szansa, że coś jednak będzie warta...
Powodzenia.
I jeśli uda Ci się je przekonać do swojej pracy, to jest szansa, że coś jednak będzie warta...
Powodzenia.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia