Podobno co 10 osoba jest leworęczna. W czasach prehistorycznych, podobno było tylko 40% praworęcznych. Jak to z Wami jest? Czy byliście zmuszani do nauki pisania prawą ręką? I co ważniejsze, czy posługiwanie się daną ręką przyczynia się, Waszym zdaniem, do rozwoju talentów i umiejętności?
Jeśli chodzi o mnie, to jestem praworęczny. Czasami ćwiczę swoją lewą rękę, czy to w pisaniu, czy wykonywaniu codziennych czynności ponieważ takie ćwiczenia stymulują drugą półkulę mózgową. Podobno. Jeśli wierzyć pogłoskom, wujek Aleister Crowley polecał takie ćwiczenia swoim uczniom
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Ja całkiem dobrze władam obiema rękami, choć dokładniejsze ruchy wykonuję prawą ręką. Potrafię np. prawą ręką rysować kwadrat, a w tym samym czasie lewą trochę koślawe kółko. Wolę otwierać słoiki lewą ręką, tak samo z otwieraniem szafek/szuflad lub włączaniem np. telewizora, ale piszę ręką prawą.
Jestem także obunożny.
Gram na perkusji
Jestem praworeczna. Znaczenie ma tez ktorą noga cos robimy,np. wchodziny na schody albo na krzeslo ale nie pamietam jakie to ma dokladnie znaczenie,w kazdym razie tez uzywam prawej
Ja akurat jestem praaworęczna i większośc rzeczy robię prawą ręką: pisanie długopisem, krojenie, ale na klawiaturze komputera piszę częściej lewą ręką.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Jestem praworęczna i tylko dzięki temu unosząc dłoń, tę "od pisania" wiem, która ręka, strona, ulica... jest prawa, a ta po przeciwnej stronie musi być chyba lewa
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Ja też jestem praworęczna, ale np. słoiki czy butelki odkręcam lewą ręką Jak niektórzy z Was
"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."
Kiedyś się zastanawiałem, czy to nie zależy(ało) od rejonu urdzenia. Czy np. w krajach gdzie powstawało pismo od prawej do lewej nie miały przewagi leworęcznych.
A ogólnie jestem praworęczny. Kiedy trafiłem na studia strasznie się zdziwiłem ile osób jest leworęcznych. Zdziwienie moje wyło wynikiem zaszłości z podstawówki. Odkąd pamiętam mówiono mi, że przestawianie na praworęczność to archaizm i jest oficajlnie tempiony od dziesięcioleci. I co z tego, skoro wystarczyło trafić na jakąś nauczycielkę starej szkoły i teoria rozmywała się z praktyką.
Efekt - miałem w podstawówce kilku znajomych leworęcznych, ale wszyscy pisali prawą ręką.
"Dopóki sen na oślep płynął
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
Ja jestem w zasadzie leworęczna- w zasadzie ponieważ jest jedna rzecz którą wykonuję prawą ręką- cięcie nożyczkami, nie mam pojęcia skąd to mi się wzięło, tak jest i już.
Jeśli chodzi o dyskryminację z tego powodu to w szkole niczego takiego nie doświadczałam, natomiast w domu do dzisiaj jak babka widzi że robię cokolwiek lewą ręką uruchamia te swoje różne ,,jak tak można, nie powinno się, czemu nie chcesz tak jak wszyscy itp.
Wielu wielkich ludzi z różnych dziedzin było i jest mańkutami, ale ja oczywiście nie posiadam żadnych talentów- tradycyjnie odstaję od ogólnych opinii i stereotypów.
marchewa pisze:Ja jestem w zasadzie leworęczna- w zasadzie ponieważ jest jedna rzecz którą wykonuję prawą ręką- cięcie nożyczkami, nie mam pojęcia skąd to mi się wzięło.
Bo tak jest łatwiej - gdybyś miała nożyczki dla leworęcznych(ja ,praworęczna nic nimi nie utnę) od razu przerzuciłabyś je do lewej ręki
marchewa pisze:Ja jestem w zasadzie leworęczna- w zasadzie ponieważ jest jedna rzecz którą wykonuję prawą ręką- cięcie nożyczkami, nie mam pojęcia skąd to mi się wzięło.
Bo tak jest łatwiej - gdybyś miała nożyczki dla leworęcznych(ja ,praworęczna nic nimi nie utnę) od razu przerzuciłabyś je do lewej ręki
A może już takie są i tylko ja o tym nic nie wiem. Kiedyś było głośno o różnych rzeczach robionych specjalnie dla leworęcznych.