Fobie

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Libra

Post autor: Libra »

Uwielbiam gąsiennice. Czym tu się brzydzić? Malutkie, puchate, bezradne..
ślimaki też są bezradne ;)

Stworzonka o których piszecie z odrazą, "bezdomne" ślimaki to pomrowy i śliniki. Nie wiem jak na Waszych chodnikach, ale u mnie przeważają śliniki luzytańskie: rdzawo-pomarańczowe.

Obrzydzenia do nich nie czuję, to na swój sposób piękne zwierzaki, niemniej gdy przeprowadzam akcję ratunkową ślimaków( ku uciesze obserwatorów i ku zgrzytowi zębów właścicieli ogródków do których zebrane z chodnika zwierzęta wrzucam), pomrowy muszą sobie radzić same, bo ich do ręki nie wezmę.


Tak to bywa z osobnikami mającymi fobie lub delikatniejsze lęki: ja nie zrozumiem czego Wy chcecie od ślimaków, inni nie zrozumieją czego ja chcę od oczu i dziur w uszach :P
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

W moim przypadku to nie fobia, ale wieeelkie obrzydzenie. Też w jednego wdepnęłam, ale miałam sandały.
inni nie zrozumieją czego ja chcę od oczu i dziur w uszach
A czego chcesz? :diabel:
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
holliza
ciAStoholik
Posty: 398
Rejestracja: 20 maja 2010, 14:12
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: holliza »

Myślę, że każdy ma jakieś lęki przed czymś (większe, mniejsze, ale zawsze są). Ja mam raczej te większe ;) Tak więc moję lęki to:
- lęk przed pająkami (jak zaczynam krzyczeć to wszyscy już wiedzą o co chodzi);
- lęk wysokości (na szkolne wycieczki w góry albo nie jeździłam - zawsze wymyślałam coś żeby nie jechać, albo jak musiałam jechac to cały czas musiałam kogoś się trzymać, bo tak panicznie się bałam, o spojrzeniu w dół w ogóle nie ma mowy);
- lęk przed burzą (zawsze szukam takiego miejsca gdzie jak najmniej widać i słychać);
- lęk przed pobrudzeniem się (dotyczy to właściwie tylko spodni, nie weim dlaczego, zawsze zanim usiądę muszę sprawdzić czy siedzenie jest czyste, inaczej nie ma mowy o siedzeniu).

Znalazłyby się jeszcze jakieś, ale to te największe.
"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."
marchewa
AS gaduła
Posty: 475
Rejestracja: 7 gru 2009, 19:55

Post autor: marchewa »

Też tak mam że zanim usiądę sprawdzam ręką stan podłoża, ale to chyba raczej z obawy że miałabym później chodzić z jakąś plamą czy coś o której mogłabym nawet nie wiedziec, a postronni ludzie mieli by niezły ubaw.
PanZagadka
gimnASjalista
Posty: 14
Rejestracja: 7 kwie 2010, 18:20

Post autor: PanZagadka »

owieczka.aga pisze:Mam fobie ze jak wstaje w nocy do toalety, to w oknie zobacze jakas mroczna postac. Zawsze tak mam :D
Mam podobnie tylko, że z lustrem zamiast okna :P Prócz tego to Klaustrofobia :roll:
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

owieczka.aga napisał:
Mam fobie ze jak wstaje w nocy do toalety, to w oknie zobacze jakas mroczna postac. Zawsze tak mam Very Happy


Mam podobnie tylko, że z lustrem zamiast okna Razz Prócz tego to Klaustrofobia Oczy
O, ja może nie fobię, ale jeszcze strachy z dzieciństwa. W moim przypadku bardzo prawdopodobne jest, że w nocy w oknie zobaczę laleczkę chucky.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

W moim przypadku bardzo prawdopodobne jest, że w nocy w oknie zobaczę laleczkę chucky.
Uh, też się jej długo bałem :)
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Fobie

Post autor: DZIEWICA8 »

Ciekawa sprawa z tymi fobiami. Ja w dzieciństwie bałam się kilku rzeczy np. windy, dużych kwiatów doniczkowych i to mi się często śni do dziś i po takich snach budzę się z przerażeniem. To dziwne, bo jestem już dorosła i inaczej odbieram świat niż dziecko.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Awatar użytkownika
Taiga
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 30 lip 2010, 18:20

Post autor: Taiga »

Cierpię na pediofobie- lęk( w dzieciństwie paniczny) przed lalkami. Teraz może nie strach ale obrzydzenie :?
Awatar użytkownika
nauria
ASiołek
Posty: 56
Rejestracja: 15 kwie 2010, 17:20
Lokalizacja: xyz

Post autor: nauria »

Ja mam stosunkowo dziwne lęki, boję się nadmuchanych balonów, może nie tyle samych balonów ale tego, ze mogą pęknąć w mojej obecność, nie znoszę tego huku, a sama na pewno bym nie przebiła... Tak samo, jak osoba przede mną boję się lalek, prądu i psów biegających bez kagańca ale chyba dlatego, że kiedyś zostałam zaatakowana przez jednego z nich. I jeden z moi największych lęków to strach przed utratą kończyn i paraliżem ciała, mam wadę kręgosłupa i czasami odczuwam silne bóle odcinka krzyżowego, zawsze wtedy czuję takie jakby mrowienie w nogach, wtedy strasznie panikuje, że mogę stracić czucie...
Awatar użytkownika
camellia
ciAStoholik
Posty: 355
Rejestracja: 21 maja 2007, 23:27

Post autor: camellia »

PanZagadka pisze:Mam podobnie tylko, że z lustrem zamiast okna :P
Jejku, ja też!!! Kiedyś słyszałam, że duchy, których normalnie nie można zobaczyć, odbijają się w lustrze!
Jeśli do tego dołożę różne straszne opowieści z dzieciństwa, fobia murowana :diabel:
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

camellia pisze:Jejku, ja też!!! Kiedyś słyszałam, że duchy, których normalnie nie można zobaczyć, odbijają się w lustrze!
Jeśli do tego dołożę różne straszne opowieści z dzieciństwa, fobia murowana :diabel:
Taaak, szczególnie w nocy, w ciemnym pomieszczeniu.
Niestety, tyle razy o północy, o 1, 2 i 3 stawałam przed lustrem i w ciemnym przedpokoju, i w ciemnej łazience i nikt jakoś mi się nie pokazał :P Może duchy się mnie boją? :mrgreen:

[A w jakimś równoległym świecie, na forum SEA_Spirit w temacie "Duchofobie" piętnaście zjaw pisze: "A ja się boję odbicia tej dziwnej kobiety ze świata żywych. No nienormalna jakaś, ciągle przed tym lustrem w nocy stoi i się poodbijać nie mogę, no koszmar jakiś, a terapia nic nie daje. Aż mi prześcieradło ze strachu poszarzało. Co robić?" :mrgreen:]
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 18:24 przez Agnieszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

O, widzę, że Ci humor wrócił :D
Ja nie mam fobii, ja wywołuję fobie.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
camellia
ciAStoholik
Posty: 355
Rejestracja: 21 maja 2007, 23:27

Post autor: camellia »

Prawda jest taka, że powinniśmy bać się ludzi, a nie duchów. To ludzie potrafią nam naprawdę zaszkodzić i wywinąć takie świństwa i numery, że szkoda gadać! Co tam jakieś duchy :aniol:

Z dzieciństwa pamiętam, jak w piwnicach, przy świecach, wywoływaliśmy Białą i Czerwoną Damę, a Czarnej wywoływać nikt się nie odważył, bo ta podobno zabijała. To były czasy...
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
Awatar użytkownika
Prozak
mASełko
Posty: 147
Rejestracja: 20 sie 2008, 16:19
Lokalizacja: GZM

Post autor: Prozak »

Ja nie mam fobii, ja wywołuję fobie
zapamiętać! podczas czytania co poniektórych postów nie spożywać napojów, grozi opluciem laptopa.

Zawsze bałem się wariatów, z takimi nigdy nic nie wiadomo...
Krzyż? Najlepiej płonący...
ODPOWIEDZ