Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
- Bella Wildrose
- łASuch
- Posty: 174
- Rejestracja: 6 lip 2010, 20:42
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Jestem praworęczna, ale zauważyłam, że wśród osób, które znam jest coraz więcej leworęcznych. Kiedyś stosowało się niemądre praktyki, które miały brutalnie uczyć dzieci pisać prawą ręką na siłę. Podobno nawet związywało się lewą rękę z tyłu i przymuszało do pisania prawą. Bycie leworęcznym było wstydem - odbierane jako jakaś anomalia. Niewiarygodne jacy ludzie potrafią być głupi, ale pewni siebie. Tak samo jest zapewne w dzisiejszych czasach, ale z innymi rzeczami.
Jak byłam mała byłam oburęczna, moja mama zaniepokoiła się tym więc poszła ze mną do poradni psychologicznej gdzie przeprowadzono kilka testów sprawdzających miałam na czas rysować kreseczki na kartce najpierw lewą ręka a później prawą, pani psycholog porównała wyniki i powiedziała, że jeśli chodzi o ilość wykonanych znaków to nie ma różnicy ale kreseczki wykonane prawą ręką były ładniejsze, więc tylko dlatego jestem praworęczna, rodzice przekładali mi kredki do prawej ręki i tak wyszło jak jest Muszę przyznać, że kiedyś miałam wypadek i niesprawną prawa rękę przez kilka tygodni, wykonywanie codziennych czynności lewą ręką nie sprawiało mi trudności.
Ja w dzieciństwie posługiwałam się zarówno prawą , jak i lewą ręką. W zerówce już częściej lewą. Było to powodem problemów, bo przedszkolanka próbowała mnie przestawiać. Moja matka zrobiła awanturę, zabrała mnie do poradni psychologiczno-pedagogicznej gdzie wystawili zaświadczenie żeby nic nie robili z moja leworęcznością i sprawa się skończyła. Teraz tak naprawdę widze, że oprócz pisania to mało rzeczy robię lewą. Chyba jednak prawą rękę mam silniejszą.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
- Bella Wildrose
- łASuch
- Posty: 174
- Rejestracja: 6 lip 2010, 20:42
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Jest wiele osób, które w dzieciństwie były oburęczne. Ma to związek z kształtującą się lateralizacją. Dopiero później dziecko zaczyna bardziej pracować prawą ręką albo lewą, ale nie wolno tego zmieniać. Jeśli dziecko naturalnie kształtuje się w kierunku pisania lewą ręką, to powinniśmy dać mu możliwość takiego ukształtowania, a nie ukierunkowywać inaczej. To tak samo jak z tym, że niektórym dzieciom później zmienia się kolor oczu czy włosów. Wszystko ma związek ze stopniowym rozwojem.
Obu z powodu przestawiania w szkole. Niestety w mojej szkole był nacisk na pisanie prawą i dlatego też obecnie piszę prawą. Nie potrafię prawidłowo trzymać noża i widelca, a raczej potrafię ale się męczę i często trzymam odwrotnie niż to w kanonie. Ludzie też się dziwi jak ja mogę mysz ustawioną dla praworęcznych obsługiwać lewą. Obecnie jest tak, że lewą mam silniejszą więc jak trzeba użyć siły używam lewej (np. otwieranie słoików), prawa zaś jest od precyzji.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
Jestem oburęczna. Wszystkie czynności (prócz pisania, które wymaga praktyki) wykonuję równie dobrze lewą i prawą ręką).
EDIT
Identycznie jak w przypadku autora postu poniżej V
EDIT
Identycznie jak w przypadku autora postu poniżej V
Ostatnio zmieniony 1 lut 2012, 21:57 przez Veisha, łącznie zmieniany 1 raz.
- tymczasowy
- pASibrzuch
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2011, 02:05
- Lokalizacja: Londyn
Re: Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
Jestem obureczny. Chociaz w sam obstaje przy teorii narzuconej praworecznosci. Lewa reka pisze prawie tak sprawnie jak prawa (a jaka to robilo furore w grupie na studiach).
Re: Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
Jestem leworęczny. Jeżeli chodzi o pisanie to prawą ręką nic nie napiszę (Tzn. napiszę ale to będą hieroglify ). Natomiast fizycznie to prawa ręka jest silniejsza. Dziwna sprawa
Re: Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
Jestem leworęczna
Re: Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
Ja jestem leworęczna - lewą piszę , kroję , trzymam sztućce, chód kopanie piłki zaczynam od lewej. Ale np. gdy nie miałam laptopa to myszkę trzymałam w prawej . W szkole na szczęście nikt mnie nie przestawiał.
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: Leworęczni, praworęczni, a może oburęczni?
biologicznie - leworęczny
praktycznie - praworęczny
praktycznie - praworęczny
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.