Tatuaże i piercing
Odkopuję temat
Planowałam tatuaże i mam tatuaże. Zrobiłam w listopadzie dwa za jednym zamachem - koniczynkę na prawym nadgarstku i rybkę na prawej dłoni. Są śliczne i nie mogę przestać ich podziwiać
Mam pomysły na następne, ale póki co nie mam na nie kasy.
Planowałam tatuaże i mam tatuaże. Zrobiłam w listopadzie dwa za jednym zamachem - koniczynkę na prawym nadgarstku i rybkę na prawej dłoni. Są śliczne i nie mogę przestać ich podziwiać
Mam pomysły na następne, ale póki co nie mam na nie kasy.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Koni, a masz jakieś inne na bardziej mięsistych częściach ciała? Chodzi mi o porównanie bólu, czy na dłoni naprawdę boli czy to tylko taka ściema?
No i pokaż te tatuaże, a nie tylko piszesz
No i pokaż te tatuaże, a nie tylko piszesz
To oszpeć mnie... oszpeć mnie miły. Utnij mi język. Jakoś zmogę. Utnij mi język, żebym nie miała pokusy odzywać się do nikogo.
No nie wiem, jak z tym bólem, nie mam porównania. Słyszałam, że najbardziej boli w miejscach, gdzie wystają kości...
Tak czy siak ból jest dość subiektywnym pojęciem. Mnie bolało tak... przyjemnie
fotki:
http://koni77.w.interii.pl/dziarakoni.jpg
http://koni77.w.interii.pl/dziarafish.jpg
Dodam, że tatuaże robił pan ze studia Leżeć w Gdańsku
Tak czy siak ból jest dość subiektywnym pojęciem. Mnie bolało tak... przyjemnie
fotki:
http://koni77.w.interii.pl/dziarakoni.jpg
http://koni77.w.interii.pl/dziarafish.jpg
Dodam, że tatuaże robił pan ze studia Leżeć w Gdańsku
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Ja mam tylko uszy tradycyjnie przebite. Kolczyki uwielbiam, mam ich kilkadziesiąt par. Tatuaż chciałam od zawsze, ale z powodu bolesności tego zabiegu i mojego panicznego strachu przed igłami nigdy go nie zrobię niestety.
Natomiast jeśli chodzi o innych to niech sobie robią co chcą: zmieniają się w zwierzęta, tatuują się cali czy mają po setki kolczyków - mi to nie przeszkadza.
Koni - tak na żyłach ta koniczyna była ,,na żywca" robiona czy brałaś coś przeciwbólowego?
Natomiast jeśli chodzi o innych to niech sobie robią co chcą: zmieniają się w zwierzęta, tatuują się cali czy mają po setki kolczyków - mi to nie przeszkadza.
Koni - tak na żyłach ta koniczyna była ,,na żywca" robiona czy brałaś coś przeciwbólowego?
Wcześniej nie widziałam tego tematu. Lubie wszystko: kolczyki, tatuaże, rozszczepienia, implanty sub i transdermalne, deformacje, odkształcenia, gorsetting, body suspension, łoże fakira i resztę możliwości mieszczących się gdzieś między chorą sztuką a eksperymentowaniem z własnym ciałem.
Estetyka swoją drogą, ale jak mawiał Piotr Żurawski tatuaże nie są tylko obrazkami, kryje się za nimi zaspokajanie potrzeb psychicznych. Tylko jeszcze nie doszłam do tego(na 100%) jakich.
Jeżeli chodzi o środki przeciwbólowe, to w studio nie dają znieczuleń, a leki przeciwbólowe rozrzedzają krew, wiec są odradzane. Dodatkowo jakby przyszedł komu do głowy alkohol jako znieczulacz, to tak samo jak leki.
Viva Fakir Musafar
Estetyka swoją drogą, ale jak mawiał Piotr Żurawski tatuaże nie są tylko obrazkami, kryje się za nimi zaspokajanie potrzeb psychicznych. Tylko jeszcze nie doszłam do tego(na 100%) jakich.
Jeżeli chodzi o środki przeciwbólowe, to w studio nie dają znieczuleń, a leki przeciwbólowe rozrzedzają krew, wiec są odradzane. Dodatkowo jakby przyszedł komu do głowy alkohol jako znieczulacz, to tak samo jak leki.
Viva Fakir Musafar
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Wcale nie bolało bardziej, niż upadek z roweru w dzieciństwie. Wiem, że tutaj kości akurat nie widać, ale w salonie siedziałam w pozycji pochylonej do przodu, wtedy wszystkie kręgi widać jak na dłoni.Koni pisze:No nie wiem, jak z tym bólem, nie mam porównania. Słyszałam, że najbardziej boli w miejscach, gdzie wystają kości...
tattoo
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
I nawet wiem co to za otwór.
Sam kontur nie był bardzo bolesny, być może mam wysoki próg odporności na ból. Nieprzyjemnie zaczęło się robić przy wypełnianiu konturów kolorem, ale po niecałej godzinie czułam już tylko pieczenie na całej długości pleców i trudno mi było zlokalizować w którym miejscu jestem w danej chwili kłuta. Czułam kłucie wszędzie, ale nie było to tak bolesne, żebym miała trudności ze spokojnym i grzecznym siedzeniem w miejscu. Żałowałam, że nie mogłam poczytać sobie czasopisma, bo było mi okropnie nudno.
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
I nawet wiem co to za otwór.
Piercing in a man
Ostatnio słyszałem, że facetowi nie przystaje już nosić kolczyków...
Jakie jest wasze zdanie (: ?
- osobiście sam mam dwa
Jakie jest wasze zdanie (: ?
- osobiście sam mam dwa
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2011, 21:22 przez Ramizes, łącznie zmieniany 1 raz.