Całowanie się

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
wera
ASiołek
Posty: 76
Rejestracja: 10 lut 2011, 01:15
Lokalizacja: Małopolska

buzi,buzi

Post autor: wera »

ja się całowałam wielokrotnie,powód zawsze ten sam,czyli:może teraz będzie inaczej(czytaj:lepiej) :lol:
W części przypadków czułam wstręt i obrzydzenie a w drugiej części obojętność i nudę,nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek poczuła sie przy tym przyjemnie :roll:
Ale delikatne pocałunki w twarz(nie licząc ust) i szyję sa ok. :oops:
Zoriana
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 7 lut 2011, 11:00
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Zoriana »

Ja tam lubię się całować.
Zanim stwierdziłam że jestem ASem całowanie się to było moją największą frajdą, ubóstwiałam to bardziej niż seks.
Zwlaszcza że seksu nie lubię, nie przepadam za nim itp.
Niestety u mnie to było ciężko z tym bo żyłam przez kilka lat z seksualnym facetem który całował się tylko dlatego żeby przejść do dalszej gry i traktował to jako wstęp.
Bardzo mnie to denerwowało, kurde no życie facetem z którym ot tak nie można się pocałować bo zaraz mu się chciało....
Masakra jakaś. Dlatego musiałam tego unikać.
Ale lubię to, byle nie za długo i śliniaście :lol: :mrgreen:
Immortelle

Post autor: Immortelle »

Podpisuję się obiema łapkami pod powyższym postem! Nie za długo, nie za śliniaście i żeby nie było to kwalifikowane jako element 'gry wstępnej' ;)
Wtedy nie mam nic przeciwko, choć też zależy z kim mam do czynienia i co nas łączy
lukasz82
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 26 lut 2011, 03:24

Post autor: lukasz82 »

Zoriana, Immortelle fajnie to ujelyscie "byle nie za długo i śliniaście" :)
Ja bardzo lubie sie calowac ale tak jak Wy chcialbym aby na tym sie konczylo a nie traktowac tego jako gre wstepna.
Nie cierpie takiego automatycznego calowania, przepraszam za zwrot "dlugiego machania ozorem bez wrazliwosci".
Calowalem sie wielokrotnie z roznymi kobietami i znaczna wiekszosc pocalunkow wspominam bardzo pozytywnie.
Awatar użytkownika
matnia
mASełko
Posty: 125
Rejestracja: 23 sty 2011, 16:55
Lokalizacja: CT

Post autor: matnia »

Mnie całowanie jest całkowicie obojętne. W sumie robie to tylko po to by zachować przed znajomymi pozory "normalności". Nie wiem czemu ale zawsze podczas całowania myśle o butach :lol:
Awatar użytkownika
pogubiony
pASibrzuch
Posty: 260
Rejestracja: 2 lut 2010, 10:05
Lokalizacja: O/S -> N/S

Post autor: pogubiony »

Buty to ciekawy temat do rozważań, gorzej jeśli chodzą myśli o całowaniu butów ;)
"Dopóki sen na oślep płynął
nad straconą nadzieją,
Kosmos bólem się sączył
nad straconą miłością.
Ze skrytych ludzi świat twój
został pomału wygnany,
Lecz niebo nie spało."
hrabinka
pASibrzuch
Posty: 207
Rejestracja: 4 wrz 2010, 19:31

Post autor: hrabinka »

Hm, zależy dla kogo gorzej - fetyszysta butów raczej miałby odmienne co do tego zdanie.. :roll:
Awatar użytkownika
matnia
mASełko
Posty: 125
Rejestracja: 23 sty 2011, 16:55
Lokalizacja: CT

Post autor: matnia »

pogubiony pisze:Buty to ciekawy temat do rozważań, gorzej jeśli chodzą myśli o całowaniu butów ;)
;) rozmyślam o zakupie nowych i zastanawiam sie jak mają wyglądać;)
Kyuu
gimnASjalista
Posty: 14
Rejestracja: 24 lut 2010, 17:59

Post autor: Kyuu »

Mi całowanie, z tego co pamiętam, tylko w dwóch wypadkach się podobało.

Raz, gdy udało mi się wejść w związek z dziewczyną, która mi się od dłuższego czasu strasznie podobała, spotykaliśmy się po przyjacielsku, a potem jakoś tak wyszło, że zacząłem na Nią w inny sposób patrzeć. Dawno to było ;)

Dwa, gdy kolejny raz zszedłem się z moją byłą (w sumie schodziliśmy się trzy razy :S ).

Jestem Demi. Nareszcie znalazłem na to nazwę.
Piórko
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 13 lut 2011, 17:19
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Piórko »

Piórko luuuubiiii :D
Pamiętam, że za pierwszym razem pomyślałam: "i o to tyle krzyku? Trochę to obrzydliwe, kończmy już..." XD
Później moje odczucia się zmieniły i teraz bardzo mi się to podoba :) Oczywiście nie ślinienie połowy twarzy i przyssywanie się na godzinę, wolę bardziej cywilizowane techniki.
Awatar użytkownika
matnia
mASełko
Posty: 125
Rejestracja: 23 sty 2011, 16:55
Lokalizacja: CT

Post autor: matnia »

Piórko jesteś z Torunia? A już myślałam że ja jedyna w tym zacnym mieście Asem jestem;)
Piórko
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 13 lut 2011, 17:19
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Piórko »

matnia pisze:Piórko jesteś z Torunia? A już myślałam że ja jedyna w tym zacnym mieście Asem jestem;)
Od dziada pradziada :D Jest planowane spotkanie w Toruniu, może się odważę pokazać :)
Awatar użytkownika
matnia
mASełko
Posty: 125
Rejestracja: 23 sty 2011, 16:55
Lokalizacja: CT

Post autor: matnia »

Od dziada pradziada :D Jest planowane spotkanie w Toruniu, może się odważę pokazać :)[/quote]

Ja się piszę na nie :D tylko gdzie i kiedy?
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Całowanie się

Post autor: Layla »

A co mi tam, odkopię z czeluści kolejny wątek :P
Całowanie się, no to nie dla mnie raczej. W moich ustach mile widziany jest tylko mój własny język. Jestem w stanie zgodzić się na buziaka, lekkie muśnięcie ustami, ale atak glonojada odpada, nie widzę w tym absolutnie nic pociągającego.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
cineromus
młodASek
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2012, 06:38

Re: Całowanie się

Post autor: cineromus »

Całowanie jest trochę bez sensu. Jeżeli nie sprawia to przyjemności i wygląda jak jakiś przymus to po co się w ogóle całować ? wolę się nie całować niż ma to być jakaś zwykła rutyna bez żadnego znaczenia.
ODPOWIEDZ