Kilka pytań do bezdzietnych z wyboru
dzieci? nie dzięuję
NIGDY nie chcę mieć dzieci
W związku z ostatnim trendem i modą, dotyczącą bezdzietnych par z wyboru do programu zapraszamy pary albo kobiety, które wyznają taką filozofię – nigdy nie będę mieć dziecka –to koszt i obowiązek, a one NIGDY PRZENIGDY nie będą na to gotowe
Odpowiedz wstępnie na pytania
1.Dziecko to dla ciebie ..?
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
3.Jak reagują na to faceci?
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
Ważne żebyś umiała pewnie , odważnie o tym opowiedzieć
Dzieci? Nie, dziękuję! To nie moja bajka -Jeśli uważasz ,że mogło by to paść z Twoich ust, napisz mi o tym, przedstaw swoje poglądy, przemyślenia, sytuacje związane z tematem . Zostaw numer telefonu a na pewno się odezwę. ( rekompensata poświęconego czasu na nagranie, zwrot kosztów dojazdu)
m.zieba@tvn.pl
W związku z ostatnim trendem i modą, dotyczącą bezdzietnych par z wyboru do programu zapraszamy pary albo kobiety, które wyznają taką filozofię – nigdy nie będę mieć dziecka –to koszt i obowiązek, a one NIGDY PRZENIGDY nie będą na to gotowe
Odpowiedz wstępnie na pytania
1.Dziecko to dla ciebie ..?
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
3.Jak reagują na to faceci?
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
Ważne żebyś umiała pewnie , odważnie o tym opowiedzieć
Dzieci? Nie, dziękuję! To nie moja bajka -Jeśli uważasz ,że mogło by to paść z Twoich ust, napisz mi o tym, przedstaw swoje poglądy, przemyślenia, sytuacje związane z tematem . Zostaw numer telefonu a na pewno się odezwę. ( rekompensata poświęconego czasu na nagranie, zwrot kosztów dojazdu)
m.zieba@tvn.pl
Odpowiedz wstępnie na pytania
1.Dziecko to dla ciebie ..?
Wkurzający bachor
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
od zawsze
3.Jak reagują na to faceci?
nie wiem
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Mama jest niezadowolona, bo chciałaby mieć wnuka, babcia i ciocia też są niezadowolone, a tacie jest to obojętne.
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
Bo prostu nie lubię dzieci, drażnią mnie, więc nie chcę ich mieć.
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
We wszystkim, ogólnie w moim życiu: w moim hobby, w ulubionym spędzaniu wolnego czasu, w wysypianiu się, w decydowaniu o sobie itd, itp.
Ważne żebyś umiała pewnie , odważnie o tym opowiedzieć
Dzieci? Nie, dziękuję! To nie moja bajka -Jeśli uważasz ,że mogło by to paść z Twoich ust, napisz mi o tym, przedstaw swoje poglądy, przemyślenia, sytuacje związane z tematem . Zostaw numer telefonu a na pewno się odezwę. ( rekompensata poświęconego czasu na nagranie, zwrot kosztów dojazdu)
Od razu zastrzegam, że nie chcę występować w telewizji i publicznie opowiadać o czymś, co jest moją osobistą sprawą. Jednak wprost nie mogłam się powstrzymać widząc te pytania, żeby na nie nie odpowiedzieć.
DZIEWICA8
1.Dziecko to dla ciebie ..?
Wkurzający bachor
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
od zawsze
3.Jak reagują na to faceci?
nie wiem
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Mama jest niezadowolona, bo chciałaby mieć wnuka, babcia i ciocia też są niezadowolone, a tacie jest to obojętne.
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
Bo prostu nie lubię dzieci, drażnią mnie, więc nie chcę ich mieć.
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
We wszystkim, ogólnie w moim życiu: w moim hobby, w ulubionym spędzaniu wolnego czasu, w wysypianiu się, w decydowaniu o sobie itd, itp.
Ważne żebyś umiała pewnie , odważnie o tym opowiedzieć
Dzieci? Nie, dziękuję! To nie moja bajka -Jeśli uważasz ,że mogło by to paść z Twoich ust, napisz mi o tym, przedstaw swoje poglądy, przemyślenia, sytuacje związane z tematem . Zostaw numer telefonu a na pewno się odezwę. ( rekompensata poświęconego czasu na nagranie, zwrot kosztów dojazdu)
Od razu zastrzegam, że nie chcę występować w telewizji i publicznie opowiadać o czymś, co jest moją osobistą sprawą. Jednak wprost nie mogłam się powstrzymać widząc te pytania, żeby na nie nie odpowiedzieć.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
1.Dziecko to dla ciebie ..?
Zdecydowanie NIE i nigdy w życiu. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, denerwują mnie one niepomiernie ;P
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
Od zawsze. Pamiętam, że jako bardzo mała dziewczynka myślałam, że tak już jest świat skonstruowany, że chcesz czy nie, mąż i dzieci muszą być. I bardzo, ale to bardzo mnie wtedy ten fakt bolał
3.Jak reagują na to faceci?
Miałam bardzo duży problem ze swoim ex na tym tle, bo uważał że to jego prawo, że jeśli już angażuje się w związek, to urodzę mu kiedyś dzieci. Ale on w ogóle miał wielki problem z moją aseksualnością, którą "podobno" rozumiał, ale nie docierało do niego słowo "nie", a już na pewno nie słowo "nigdy".
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Z pobłażaniem, nie podchodzą do tego poważnie. Dobry przykład? Ostatnia rozmowa z moją babcią.
ja: "Nie lubię dzieci i nie umiem się z nimi obchodzić"
babcia: "Ale będziesz musiała polubić, bo przecież będziesz mieć."
ja: "..." x_x
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
Mam tak "z definicji", to nie był pomysł, który się w pewnym momencie pojawił. W ogóle wychodzę z założenia, że chęć trzeba mieć żeby coś zrobić, a nie żeby tego nie robić. Niechęć do posiadania dzieci jest niczym innym jak brak posiadania chęci aby je mieć. Mam nadzieję, że wyraziłam się jasno ;P
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
We wszystkim chyba. Jestem typem osoby, która nie może znieść towarzystwa dzieci. Oprócz tego, że sama chyba po dwóch dniach uciekłabym się do metody "za nóżki i o ścianę", to byłabym bardzo złą matką, bo nie mam do dzieci za grosz cierpliwości, ani nie mogę się zmusić by ich młody wiek traktować jako usprawiedliwienie.
Zdecydowanie NIE i nigdy w życiu. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, denerwują mnie one niepomiernie ;P
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
Od zawsze. Pamiętam, że jako bardzo mała dziewczynka myślałam, że tak już jest świat skonstruowany, że chcesz czy nie, mąż i dzieci muszą być. I bardzo, ale to bardzo mnie wtedy ten fakt bolał
3.Jak reagują na to faceci?
Miałam bardzo duży problem ze swoim ex na tym tle, bo uważał że to jego prawo, że jeśli już angażuje się w związek, to urodzę mu kiedyś dzieci. Ale on w ogóle miał wielki problem z moją aseksualnością, którą "podobno" rozumiał, ale nie docierało do niego słowo "nie", a już na pewno nie słowo "nigdy".
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Z pobłażaniem, nie podchodzą do tego poważnie. Dobry przykład? Ostatnia rozmowa z moją babcią.
ja: "Nie lubię dzieci i nie umiem się z nimi obchodzić"
babcia: "Ale będziesz musiała polubić, bo przecież będziesz mieć."
ja: "..." x_x
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
Mam tak "z definicji", to nie był pomysł, który się w pewnym momencie pojawił. W ogóle wychodzę z założenia, że chęć trzeba mieć żeby coś zrobić, a nie żeby tego nie robić. Niechęć do posiadania dzieci jest niczym innym jak brak posiadania chęci aby je mieć. Mam nadzieję, że wyraziłam się jasno ;P
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
We wszystkim chyba. Jestem typem osoby, która nie może znieść towarzystwa dzieci. Oprócz tego, że sama chyba po dwóch dniach uciekłabym się do metody "za nóżki i o ścianę", to byłabym bardzo złą matką, bo nie mam do dzieci za grosz cierpliwości, ani nie mogę się zmusić by ich młody wiek traktować jako usprawiedliwienie.
Re: dzieci? nie dzięuję
A dlaczego zaproszenie nie zostało skierowane do mężczyzn-singli? Czy nie jest to dyskryminacja? Czyżby dziecko było tylko i wyłącznie przypisane do kobiety?goszia pisze:NIGDY nie chcę mieć dzieci
W związku z ostatnim trendem i modą, dotyczącą bezdzietnych par z wyboru do programu zapraszamy pary albo kobiety, które wyznają taką filozofię – nigdy nie będę mieć dziecka –to koszt i obowiązek, a one NIGDY PRZENIGDY nie będą na to gotowe
Ostatnio zmieniony 28 maja 2011, 11:12 przez urtika, łącznie zmieniany 1 raz.
Quirkyalone
Re: dzieci? nie dzięuję
Wow, ale nowość!goszia pisze:NIGDY nie chcę mieć dzieci
W związku z ostatnim trendem i modą, dotyczącą bezdzietnych par z wyboru do programu zapraszamy pary albo kobiety, które wyznają taką filozofię – nigdy nie będę mieć dziecka –to koszt i obowiązek, a one NIGDY PRZENIGDY nie będą na to gotowe
20 lat temu?
No, ale "@tvn.pl" wkońcu.
Jeśli chcecie wystąpić w programie, którym się ekscytują 70 letnie emerytki to proszę smiało iść
Przepraszam kochana babciu, wiem, że Ty takich nie oglądasz.
:)
Widzę że ekscytowac się można nawet zwykłym ogłoszeniem to dlaczego nie programem..babcie pewnie też to oglądną, "tvn.pl" im nie odmawia rozrywki. Myślę że to temat interesujący nie tylko takowe...
Dlaczego nie męzczyżni bezdzietni? to pytanie do producenta.Niestety nie odpowiadam za założenia.
Dlaczego nie męzczyżni bezdzietni? to pytanie do producenta.Niestety nie odpowiadam za założenia.
To brzmi jak Rozmowy w Tłoku...
Zdecydowanie odradzam, jako, że znam osobiście i z życia osobę, która naiwnie dała się wciągnąć i żałuje tego do dziś.
Choć, gdybym lubiła tv chaty, to nadawałabym się do tego programu. Dzieci są ok, gdy są daleko.
Zdecydowanie odradzam, jako, że znam osobiście i z życia osobę, która naiwnie dała się wciągnąć i żałuje tego do dziś.
Choć, gdybym lubiła tv chaty, to nadawałabym się do tego programu. Dzieci są ok, gdy są daleko.
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
I nawet wiem co to za otwór.
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
A ja właśnie oglądałem na tvn, to było zaraz po jodze i jakichś tam egzorcyzmach Jedna młoda to widać że wybrała bezdzietność tylko dlatego ze by było jej wygodnie, żeby sie wybić, pokazać światu . Narzeczonego Chińczyka i by z adopcji wzięła tylko dlatego Chińczyka... To zachowanie mi sie nie podoba, to istny egoizm, nawet nie była świadoma tego, że to egoizm, natomiast 2 osoba po 7 letnim małżeństwie tez bez dziecka wybrała to bo nie czuła, ale jest świadoma że to wygoda, egoizm.
Ja również nie chce mieć. Ale to jest uwarunkowane tym ze nie ciągnie mnie do tworzenia rodziny . Nie czuje tego.. Skoro nie czuje chęci uprawiania seksu, chęci związku z kimś i temu wszystkie sprawy przypisane do związków między 2 osób to i nie czuje chęci rodziny... skoro brak chęci 1 etapu międzyludzkiego jak spotykanie się, umawianie nie wchodzi w rachubę, to w jaki sposób mam przeskoczyć kilka etapów do przodu i chcieć dzieci?
Nielogiczne to trochę...
Ja również nie chce mieć. Ale to jest uwarunkowane tym ze nie ciągnie mnie do tworzenia rodziny . Nie czuje tego.. Skoro nie czuje chęci uprawiania seksu, chęci związku z kimś i temu wszystkie sprawy przypisane do związków między 2 osób to i nie czuje chęci rodziny... skoro brak chęci 1 etapu międzyludzkiego jak spotykanie się, umawianie nie wchodzi w rachubę, to w jaki sposób mam przeskoczyć kilka etapów do przodu i chcieć dzieci?
Nielogiczne to trochę...
Re: dzieci? nie dzięuję
To chyba taki trend. Mężczyzna mówiący o dzieciach? No co Ty. To takie niemęskie.urtika pisze:A dlaczego zaproszenie nie zostało skierowane do mężczyzn-singli? Czy nie jest to dyskryminacja? Czyżby dziecko było tylko i wyłącznie przypisane do kobiety?goszia pisze:NIGDY nie chcę mieć dzieci
W związku z ostatnim trendem i modą, dotyczącą bezdzietnych par z wyboru do programu zapraszamy pary albo kobiety, które wyznają taką filozofię – nigdy nie będę mieć dziecka –to koszt i obowiązek, a one NIGDY PRZENIGDY nie będą na to gotowe
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
- hello_kitty
- mASełko
- Posty: 114
- Rejestracja: 3 sty 2011, 18:18
- Lokalizacja: Dolnośląskie
1. Strata figury, pieniędzy, czasu, szczęscia, cierpliwości.
2. Od 10 roku życia bodajże.
3. Uważają, że z czasem mi to minie. Irytujące..
4. Mówią, że jestem dziecinna i niedojrzała. Ojej jakie to przykre
5. Po prostu nie lubię dzieci.
6. Nie miałabym czasu dla siebie, byłabym gruba, miałabym rozstępy, zarabioną kasę musiałabym wydawać na dziecko-absurd, chodziłabym cały czas wściekła i nie miałabym humoru.
2. Od 10 roku życia bodajże.
3. Uważają, że z czasem mi to minie. Irytujące..
4. Mówią, że jestem dziecinna i niedojrzała. Ojej jakie to przykre
5. Po prostu nie lubię dzieci.
6. Nie miałabym czasu dla siebie, byłabym gruba, miałabym rozstępy, zarabioną kasę musiałabym wydawać na dziecko-absurd, chodziłabym cały czas wściekła i nie miałabym humoru.
Chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Ciebie mieć.x3
moja opinia
1.Dziecko to dla ciebie ..?
Za duży obowiązek, posiadanie cierpliwości 24/7, wrzask i nieprzespane noce
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
Od 20 roku życia, wcześniej chciałam mieć, bo widziałam w posiadaniu dziecka same zalety, im robiłam się starsza zmieniłam zdanie
3.Jak reagują na to faceci?
Mój mąż rownież nie chce miec dzieci (wiec jestesmy zgodni) jesli chodzi o innych facetow to kilku znajomych mnie popiera, nawet ci co juz maja swoje dzieci(załuja decyzji) gdyby mogli cofnac czas nie mieliby ich,sa zdania, ze dobrze jest jak sie ich nie ma,ale jak juz sa to po prostu akceptuje sie to i jakos sie żyje. Inny kolega natomiast zareagował bardzo negatywnie, odebralam to jak obowiązek czlowieka na ziemi, posiadanie dziecka. Powiedział, że po to jest mezczyzna żeby zostawił po sobie potomka.
Nie interesuje mnie to, ważne,ze trafiłam już na mężczyznę, który jest tego samego zdania co ja.
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Moja matka reaguje na to negatywnie,nie dopuszcza tej mysli ,ze nie chcę miec dzieci, mysli ze i tak na pewno kiedys bede je miala. Natomiast moja tesciowa, z nia jest jeszcze gorzej,raz probowalam jej powiedziec o naszej decyzji,ale jest za gburowata, dla niej to niedorzeczne, mimo tego ze ma juz dwoje wnuczkow od swojej corki(z dwoch zwiazkow),ktore sa zaniedbywane i podrzucane non stop dziadkom pod opieke,to od nas tez wymaga,zebysmy splodzili dzieciaka.
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
Stwierdzilismy z mezem,ze dziecko to za duza inwestycja i za duze ryzyko.Myslimy tez kategoriami ekologicznymi. Uwazamy,ze za duzo jest na swiecie ludzi, jest przeludnienie, za duzo dzieci rodzi sie bez potrzeby, tyle ludzi nie ma na swiecie pracy, gloduja.Nie rozumiemy ludzi biednych, muzulmanow itp. ktorzy rodzą na potęge,mimo,ze ich nie stac. Rodzić aby rodzic jest bez sensu.
Wiele razy spotakalam sie z takimi opiniami,ze ludzie bezdzietni to egoisci ze na starosc nikt nie poda nam szklanki wody. To bzdura, nie ma reguly jakie bedzie to dziecko, ni wazne jak je dobrze wychowamy ono i tak moze nam nie podac tej wody. Wychodze z zalozenia,ze ludzie rodza po to zeby obarczyc to dziecko opieką nad soba w poznej starosci,to jest chore!
Po to pracujemy z mezem, zeby miec swoja emeyture i miec wlasny kąt na starosc i zaplacic za opieke w razie czego.Tak wyglada w wiekszosci wspolczesna starosc, staruszki mimo,ze maja rodzine i tak laduja w domu starcow.My wolimy sie nie rozczarowywac.
Styl zycia bez dzieci jest urozmaicony, mozemy robic z wlasnym czasem co chcemy, w razie utraty pracy nie musimy rwac wlosow z glowy i martwic sie co bedzie z dzieckiem. Gdy sobie pomysle, ze gdyby pojawilo sie teraz dziecko i moj maz musialby sie dwoic i troic, zeby zarobic na nas... wystarczy ze wraca z pracy zmeczony ,ledwo zje obiad i idzie spac,gdyby bylo jeszcze dziecko, dobiloby go to.
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
Na pewno we wszystkim.Nasze zycie musialoby zmienic sie o 360 stopni.Ja musialabym byc w domu ,moj maz musialby albo zmienic prace,albo brac non stop nadgodziny. Wystarczajaco ciezko pracuje.Po prostu zal mi byloby go dobijac go placzacym dzieckiem w nocy.
Na pewno nie moglibysmy wyjezdzac gdzie chcemy w wolny czas.Nie mamy pod reka rodzicow, wiec zdani bylibysmy tylko na siebie, lub na kosztowne nianki( to na pewno nie wchodziloby w gre,nie pozwolilabym obcemu na opieke nad dzieckiem,nawet tesciom ani wlasnej matce)
Jesli chodzi o zgloszenie sie do programu, to nietety nie moge,nie ma mnie w kraju. Nawet jesli bylabym to nie wiem czy odwazylabym sie tak publicznie. Lubie byc anonimowa,bo swoje zycie prywatne strzege. Nie lubie gdy ktos wkracza na moje zycie prywatne i decyzje.Dlatego jesli ktos wchodzi na temat dlaczego nie mam dzieci, mowie po prostu nie i tyle, wole nie dyskutowac,bo to moja sprawa i moje zycie. Ja nie wchodze w czyjes zycie. Ludzie potrafia byc okrutni w swoich opiniach. Ale nic sie na to nie poradzi, wiekszosc zyje czyims zyciem i robi to co reszta,zamiast miec swoje zdanie.My z mezem nie lubimy podporzadkowywac sie obyczajom czy jakims rytualom .Jestesmy inni i cenimy swoja prywatnosc.
Pozdrawiam
Marta C.
Za duży obowiązek, posiadanie cierpliwości 24/7, wrzask i nieprzespane noce
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
Od 20 roku życia, wcześniej chciałam mieć, bo widziałam w posiadaniu dziecka same zalety, im robiłam się starsza zmieniłam zdanie
3.Jak reagują na to faceci?
Mój mąż rownież nie chce miec dzieci (wiec jestesmy zgodni) jesli chodzi o innych facetow to kilku znajomych mnie popiera, nawet ci co juz maja swoje dzieci(załuja decyzji) gdyby mogli cofnac czas nie mieliby ich,sa zdania, ze dobrze jest jak sie ich nie ma,ale jak juz sa to po prostu akceptuje sie to i jakos sie żyje. Inny kolega natomiast zareagował bardzo negatywnie, odebralam to jak obowiązek czlowieka na ziemi, posiadanie dziecka. Powiedział, że po to jest mezczyzna żeby zostawił po sobie potomka.
Nie interesuje mnie to, ważne,ze trafiłam już na mężczyznę, który jest tego samego zdania co ja.
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Moja matka reaguje na to negatywnie,nie dopuszcza tej mysli ,ze nie chcę miec dzieci, mysli ze i tak na pewno kiedys bede je miala. Natomiast moja tesciowa, z nia jest jeszcze gorzej,raz probowalam jej powiedziec o naszej decyzji,ale jest za gburowata, dla niej to niedorzeczne, mimo tego ze ma juz dwoje wnuczkow od swojej corki(z dwoch zwiazkow),ktore sa zaniedbywane i podrzucane non stop dziadkom pod opieke,to od nas tez wymaga,zebysmy splodzili dzieciaka.
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
Stwierdzilismy z mezem,ze dziecko to za duza inwestycja i za duze ryzyko.Myslimy tez kategoriami ekologicznymi. Uwazamy,ze za duzo jest na swiecie ludzi, jest przeludnienie, za duzo dzieci rodzi sie bez potrzeby, tyle ludzi nie ma na swiecie pracy, gloduja.Nie rozumiemy ludzi biednych, muzulmanow itp. ktorzy rodzą na potęge,mimo,ze ich nie stac. Rodzić aby rodzic jest bez sensu.
Wiele razy spotakalam sie z takimi opiniami,ze ludzie bezdzietni to egoisci ze na starosc nikt nie poda nam szklanki wody. To bzdura, nie ma reguly jakie bedzie to dziecko, ni wazne jak je dobrze wychowamy ono i tak moze nam nie podac tej wody. Wychodze z zalozenia,ze ludzie rodza po to zeby obarczyc to dziecko opieką nad soba w poznej starosci,to jest chore!
Po to pracujemy z mezem, zeby miec swoja emeyture i miec wlasny kąt na starosc i zaplacic za opieke w razie czego.Tak wyglada w wiekszosci wspolczesna starosc, staruszki mimo,ze maja rodzine i tak laduja w domu starcow.My wolimy sie nie rozczarowywac.
Styl zycia bez dzieci jest urozmaicony, mozemy robic z wlasnym czasem co chcemy, w razie utraty pracy nie musimy rwac wlosow z glowy i martwic sie co bedzie z dzieckiem. Gdy sobie pomysle, ze gdyby pojawilo sie teraz dziecko i moj maz musialby sie dwoic i troic, zeby zarobic na nas... wystarczy ze wraca z pracy zmeczony ,ledwo zje obiad i idzie spac,gdyby bylo jeszcze dziecko, dobiloby go to.
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
Na pewno we wszystkim.Nasze zycie musialoby zmienic sie o 360 stopni.Ja musialabym byc w domu ,moj maz musialby albo zmienic prace,albo brac non stop nadgodziny. Wystarczajaco ciezko pracuje.Po prostu zal mi byloby go dobijac go placzacym dzieckiem w nocy.
Na pewno nie moglibysmy wyjezdzac gdzie chcemy w wolny czas.Nie mamy pod reka rodzicow, wiec zdani bylibysmy tylko na siebie, lub na kosztowne nianki( to na pewno nie wchodziloby w gre,nie pozwolilabym obcemu na opieke nad dzieckiem,nawet tesciom ani wlasnej matce)
Jesli chodzi o zgloszenie sie do programu, to nietety nie moge,nie ma mnie w kraju. Nawet jesli bylabym to nie wiem czy odwazylabym sie tak publicznie. Lubie byc anonimowa,bo swoje zycie prywatne strzege. Nie lubie gdy ktos wkracza na moje zycie prywatne i decyzje.Dlatego jesli ktos wchodzi na temat dlaczego nie mam dzieci, mowie po prostu nie i tyle, wole nie dyskutowac,bo to moja sprawa i moje zycie. Ja nie wchodze w czyjes zycie. Ludzie potrafia byc okrutni w swoich opiniach. Ale nic sie na to nie poradzi, wiekszosc zyje czyims zyciem i robi to co reszta,zamiast miec swoje zdanie.My z mezem nie lubimy podporzadkowywac sie obyczajom czy jakims rytualom .Jestesmy inni i cenimy swoja prywatnosc.
Pozdrawiam
Marta C.
1. Dziecko to dla ciebie ..?
Do lat 5-ciu - bałagan, brud i ogólny syf. Starsze awansuje na człowieka
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
Od zawsze. Instynkt ojcowski mam tylko wobec zwierząt.
3.Jak reagują na to faceci?
Ci, co wiedzą, żem AS, nie dziwią się. Pozostali mówią, że sporo tracę.
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Rodzina w swoim "yntelygenckym" stylu twierdziła, że z wiekiem mi przejdzie. Oczywiście pomyliła się.
Najbliżsi - jak w pkt. 3, czyli albo wiedzieli, albo mówili tylko, że umyka mi część życia, przy czym nigdy nie namawiali. Po prostu wiedzą, że niektórzy absolutnie nie nadają się na ojców.
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
To nie pomysł, to wypadkowa mojego popędu seksualnego (czyli jego braku), niechęci do małych dzieci, umiłowania do wycieczek, a także ekologicznego spojrzenia na problem przeludnienia. A także, przyznam, niechęć do pewnych zjawisk zachodzących w dzisiejszym świecie, którego nie uważam za dobre miejsce do życia dla młodego pokolenia.
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
We wszystkim!
Po kolei: lubię długie, piesze wycieczki, lubię weekendowe wypady za miasto, wieczorne seanse kinowe lub DVD-owe, obserwacje przyrodnicze w dni pogodne, gry planszowe w dni niepogodne...
A poza tym, ja po prostu lubię spokój.
Do lat 5-ciu - bałagan, brud i ogólny syf. Starsze awansuje na człowieka
2.Od kiedy nie chcesz mieć dzieci?
Od zawsze. Instynkt ojcowski mam tylko wobec zwierząt.
3.Jak reagują na to faceci?
Ci, co wiedzą, żem AS, nie dziwią się. Pozostali mówią, że sporo tracę.
4.Jak reaguje na to Twoja rodzina i najbliżsi?
Rodzina w swoim "yntelygenckym" stylu twierdziła, że z wiekiem mi przejdzie. Oczywiście pomyliła się.
Najbliżsi - jak w pkt. 3, czyli albo wiedzieli, albo mówili tylko, że umyka mi część życia, przy czym nigdy nie namawiali. Po prostu wiedzą, że niektórzy absolutnie nie nadają się na ojców.
5.Skąd w ogóle pomysł, na taki styl życia?
To nie pomysł, to wypadkowa mojego popędu seksualnego (czyli jego braku), niechęci do małych dzieci, umiłowania do wycieczek, a także ekologicznego spojrzenia na problem przeludnienia. A także, przyznam, niechęć do pewnych zjawisk zachodzących w dzisiejszym świecie, którego nie uważam za dobre miejsce do życia dla młodego pokolenia.
6.W czym by ci przeszkadzało dziecko?
We wszystkim!
Po kolei: lubię długie, piesze wycieczki, lubię weekendowe wypady za miasto, wieczorne seanse kinowe lub DVD-owe, obserwacje przyrodnicze w dni pogodne, gry planszowe w dni niepogodne...
A poza tym, ja po prostu lubię spokój.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage