Wasza samoocena

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Re: Wasza samoocena

Post autor: Weep »

DZIEWICA8 pisze:Interesuje mnie pewna rzecz. Czy uważacie się za osoby atrakcyjne fizycznie?
Nie uważam się, ale najwyraźniej jestem, biorąc pod uwagę zainteresowanie ze strony pci brzydkiej.
Czy macie jakieś kompleksy?
Jestem jednym wielkim zlepkiem samych kompleksów.
Jak oceniają was inni i czy lubicie komplementy?
Prostych, banalnych komplementów o ładnej sylwetce i oczach nie cierpię. Lubię, jak chwalą we mnie wszystko to, co nie jest wyglądem. To się zdarza bardzo rzadko, bo rzadko wchodzę z ludźmi w zażyłość na tyle głęboką, by mieli okazję dowiedzieć się o mnie czegoś konkretnego. Ludzie oceniają mnie bardzo różnie, lecz najczęściej na pierwszy rzut oka jestem ok, na następny już mniej a później okazuje się, że mam coś z głową.
Czy chcielibyście coś zmienić w swoim wyglądzie?
Chciałabym mieć bardziej chłopięcą sylwetkę i zdrowsze włosy.
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Re: Wasza samoocena

Post autor: Weep »

Zito pisze:Jest takie popularne wśród panów powiedzonko: "Potwór nie potwór, byleby miał otwór". Z praktyki [nie własnej, choć częściowo też] wiem, że to naprawdę czasami działa :mrgreen: . Niemniej, piszę to tylko tak o, nic osobistego, absolutnie.
Przyjmuję do wiadomości. Cóż osobistego być by mogło, toć my się nie znamy. ;)
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
auglen
ASiołek
Posty: 69
Rejestracja: 3 mar 2011, 11:06

Re: Wasza samoocena

Post autor: auglen »

A mi się żadna gwiazda/nie-gwiazda nie podoba, i w sumie dlatego, jako takich kompleksów mieć nie mogę, bo nie mam się do kogo porównać. Nie znaczy to, że jestem jakimś bufonem, ale równie dobrze co do człowieka mógłbym się porównać do ławki w parku czy do kosza na śmieci. Tak to u mnie wygląda [w stosunku do własnej osoby również, czyli zupełna neutralność]. Ludź po prostu jest, tak samo jak drzewo w lesie.
Co do psychicznych zaś kompleksów, nie związanych z urodą, to takowych również nie posiadam. Mentalnie jestem już starcem, bilans podsumowujący życie chyba w miarę pozytywny, więc z pogodą ducha czekam sobie na koniec. Nie mam się o co szarpać.
A nie potrafisz stwierdzić, która ławka jest ładniejsza? Wtedy to już zwyczajny brak gustu :-)

Ja jestem dość wybredny w stosunku do wyglądu przedmiotów jak i ludzi. Też jest mało przedmiotów, które mi się podobają, ale nieraz są te perełki. Tak samo jak właśnie gwiazdy w TV czy jakieś modelki/modele.


Co do komplementów od innych ludzi to ogólnie trzeba je bardzo mało poważnie brać, nie ważne czy chodzi o wygląd czy nie. Ostatnimi czasy wygląd poprostu wbił się na listę rzeczy, o których mówi się dobrze albo wcale.
Awatar użytkownika
Lithium
bobASek
Posty: 4
Rejestracja: 27 maja 2011, 20:08
Lokalizacja: Czerwone Niebo

Post autor: Lithium »

Ja nie uważam się za osobę atrakcyjną fizycznie.
Jednak dosyć dawno przestałam się już swoją aparycją przejmować. Jest mi dobrze, taką jaką jestem. Nie odczuwam dyskomfortu z powodu tego, że wyglądam czy zachowuję się tak a nie inaczej.
Osobiście nie interesuje mnie jaką ktoś ma gębę, bo generalnie mało kto mógłby mi się, że tak powiem "spodobać" (oczywiście, gdybym jedynie na niego patrzyła). Ludzi dzielę na tych normalnych i nienormalnych, innego podziału krótko mówiąc nie uznaję.
To, co biorę pod uwagę to jedynie charakter. Każde ciało jest dobre do tego, aby rozwinąć w nim swą osobowość i dzięki temu stać się naprawdę wartościowym człowiekiem. Wygląd to żadna bariera.
Unicorns exist!
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Post autor: Keri »

Ja do wyglądu nie mam nic, kompleksów również, ale do osoby mojej i do tego co ta osoba reprezentuje a jestem bardzo słaby w środku choć każdy uważa że mogę być silny i mieć silną osobowość. Moje kompleksy to nie fizyczność a WEWNETRZNOSC. U mnie jest wiele z rzeczy że nie potrafię i nie mogę i się nie nadaję do czegoś... :roll: dlatego wygląd mój mam gdzieś... Mówi się że w zdrowym ciele zdrowy duch.. :shock: Tylko że u mnie jest to nieadekwatne bo wręcz z chorej mej duszy męczy się me ciało :roll: . Chodzę jak jakiś dziki gość :shock: może nawet z okresu kredy :roll:

Poprawiłam literówki nie ingerując w styl autora. Urtika
Libra

Post autor: Libra »

Mam kompleksy.
I typ urody który trafia do gustu panom jakieś 30 lat starszym ode mnie.


Nie wiem jak reagować na komplementy, ale robię wiele aby podobać się kobietom- bo one się znają :lol:


Chętnie bym się ujędrniła, przykleiła uszy aby ściśle przylegały do głowy i przywiązała ręce do tyłka, bo ma twarz/szyja/plecy obfituje w punkcikowe blizny albowiem namiętne zdrapywanie strupków pretenduje już do miana mojego hobby...
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Post autor: Weep »

Libra pisze:Mam kompleksy.
I typ urody który trafia do gustu panom jakieś 30 lat starszym ode mnie.
U mnie rzecz się ma podobnie. Nie wiem, czy cieszyć się z aprobaty robotników drogowych, bo oni podobno nie są wybredni. Nie wiem też, co myśleć o wyrazach uznania ze strony pijanych - z jednej strony podobno pijany mężczyzna jest szczery, z drugiej - alkohol sprawia, że najgorsza poczwara wygląda w oczach faceta atrakcyjnie. :lol:
A z bliznami po trądziku u mnie ta sama historia. :)
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
hrabinka
pASibrzuch
Posty: 207
Rejestracja: 4 wrz 2010, 19:31

Post autor: hrabinka »

Ja tam nie narzekam :P Nie mam jako takich kompleksów. A co do komplementów, to zazwyczaj je bagatelizuję. Na komplementy odpowiadam: "Jeszcze nie słyszałam, żeby komukolwiek czarownica się podobała" :hexekugel:
Awatar użytkownika
Csaba
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 2 maja 2010, 19:31
Lokalizacja: dolny śląsk

Post autor: Csaba »

U mnie z samooceną nie jest źle, ale też mogłoby być lepiej. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny to podobno nie jest źle, choć ja sam nie przykładam do tego żadnej wagi. Natomiast samopoczucie psychiczne bywa mocno chwiejne, czasem myślę że mógłbym góry przenosić i jestem naj*, pewność siebie jakbym był Chuckiem Norrisem... Ale z kolei nawet drobne porażki potrafią mnie wyprowadzić z tego super stanu i bywa, że czuję się beznadziejny i niepotrzebny, co na szczęście rzadko się zdarza;) Staram się nie oceniać siebie, czy jestem dobry, zły, taki, czy inny, po prostu jestem. Olanie ciągego oceniania własnej osoby może nie jest najlepszym wyborem, ale napewno daje świetny komfory psychiczny.
Libra

Post autor: Libra »

hrabinka pisze:Na komplementy odpowiadam: "Jeszcze nie słyszałam, żeby komukolwiek czarownica się podobała" :hexekugel:
Ja przepadam za czarownicami. Gustuję i uwielbiam.
Dona
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 20 kwie 2010, 20:14

Post autor: Dona »

zazwyczaj nie zaglądałam na naszej stronie nigdzie indziej oprócz działu: szukam partnerki/partnera, ale rzucił mi się ten wątek i byłam ciekawa co Wy napiszecie. Mam kompleksy zarówno fizyczne(mam tendencję do tycia, a niezbyt dobrze się czuję gdy mi się nabiera ciała) jak i pewnych cech charakteru, np. czasami powinnam zawalczyć o swoje, nie machnąć ręką i być ugodowa, tylko bardzie ostrą osobą, bo jest takie powiedzenie: kto ma miękkie serce ten powinien mieć twardy tyłek. ja twardego nie mam i wiele razy się zawiodłam na ludziach. Co do komplementów, kiedyś mi sprawiały przyjemność, dziś traktuję je czysto interesownie, wiem że to jest przedwstęp do wprowadzenia mnie w miły nastrój, by mnie o coś poprosić, albo jeśli chodzi o mężczyzn to aby zaciągnąć do łóżka. Z pewnością czasami ktoś powie szczery komplement, cieszą mnie gdy jestem zauroczona i słyszę od tej osoby, na której mi zależy. Chciałabym bardziej mechanicznie podchodzić do życia, bo takie rozpamiętywanie, rozbrajanie na czynniki pierwsze jakichś zachowań nie wpływa korzystnie. Chciałabym być optymistką:), niestety zawsze widzę od ciemnej strony, jak wg mnie bardziej realnej. W każdym razie kompleksy nie wpłynęły na to, że jestem asexualna, po prostu odkąd wiedziałam jak dorośli okazują sobie rzekomą miłość, wiedziałam, że nigdy nie będę chciała uprawiać sexu. Tam gdzieś przeczytałam kogoś ideał, moim jest buzia Enrique Iglesiasa, albo Cezarego Olszewskiego z tańców z gwiazdami:) Delikatna uroda mnie ujmuje:), możliwe, że wtedy podświadomie myślę, że taki mężczyzna ma delikaktne serce:) A kobieta to wg mnie z twarzy śliczna jest Jesica Alba, bo ma duże oczy jak u dziecka, a duże oczy kojarzą mi się z ufnością, otwartością i szczerością, z kolei jeśli chodzi o sylwetkę to filigranowa, a jednocześnie kobieca Hally Bery, albo Ewa Longoria, a sexapil choć jest nabita ma Salma Hayek:). Będę zaglądać częściej w różne wątki, bo ciekawe rzeczy można się dowiedzieć o innych:)
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Wasza ocena

Post autor: DZIEWICA8 »

Wybacz Dono, ale gdybyś nie zamieściła tu swoich zdjęć, to pewnie bym Ci uwierzyła, że masz powody do kompleksów. Jak ktoś z Twoją figurą i urodą mówi, że ma kompleksy to wygląda mi to na kokieterię. Co mają powiedzieć wtedy inne kobiety, które są naprawdę brzydkie i otyłe.
To normalne, że podobasz się mężczyznom, przecież nie masz napisane na czole, że jesteś aseksualna. Gdy mężczyźnie podoba się kobieta, to ma ochotę na seks z nią. Ważne tylko, żeby uszanował jej odmowę.
Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, to miał być szczery komplement.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
hrabinka
pASibrzuch
Posty: 207
Rejestracja: 4 wrz 2010, 19:31

Post autor: hrabinka »

Libra pisze:
hrabinka pisze:Na komplementy odpowiadam: "Jeszcze nie słyszałam, żeby komukolwiek czarownica się podobała" :hexekugel:
Ja przepadam za czarownicami. Gustuję i uwielbiam.
:shock:
Libra, czy to było w ramach komplementu? :lol:
Libra

Post autor: Libra »

W ramach fascynacji czarownicami.
Dona
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 20 kwie 2010, 20:14

Post autor: Dona »

Droga Dziewico! nie chodziło mi o kokieterię. Hm.... zdjęcia nie oddają rzeczywistości, choć nie są poprzerabiane to mam tu i ówdzie ciała którego nie widać, bo jestem w rzeczach, a można tak ująć, że nie wyjdzie się niekorzystnie. Rozumiem, to prawda, nie powinno się przesadzać i oczekiwać nie wiadomo czego, bo to nawet grzech, ale co do kompleksów to poważnie je mam. W takim razie dziękuję Ci za szczery komplement!!! pozdrawiam serdecznie!!:):)
ODPOWIEDZ