Dopisywanie

Jak sama nazwa wskazuje
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami.
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono wiele
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono wiele takich
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono wiele takich skarbów
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Wysłany: Sobota, 03.09.2011 11:01 Temat postu:
Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono wiele takich skarbów jak
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono wiele takich skarbów, jak Posąg
Obrazek
Awatar użytkownika
Wyimaginowana
młodASek
Posty: 22
Rejestracja: 5 wrz 2011, 00:30
Lokalizacja: Wrocław/Bolesławiec
Kontakt:

Post autor: Wyimaginowana »

Jasio wyszedł na miasto, aby sobie uświadomić, jak bardzo boi się wracać do domu. Było już ciemno. Nagle poczuł jak straszne kawki zaczęły latać nad jego głową. Telepatycznie usłyszał zbliżający się statek istot przypominających niebieskie baloniki z odpustu. Uznał to za akcydentalny wpływ pylenia jednego kwiatka o bardzo krystalicznym kształcie przypominającym poszatkowany kalafior. Ogarnąwszy wzrokiem absurdalne cale organicznego świata, padł nieprzytomny niczym karaluch. Akurat szedł tamtędy kot, który go za bardzo interesujący obiekt do podrapania uznał, albowiem cenił sobie manicure. Jasio stracił wszelką szansę na buty z różowymi sznurówkami. W furii ukradziono wiele takich skarbów, jak Posąg przyglądał
"Nienawidzę kiedy porównujecie mnie do brata, koleżanki, sąsiadki. Ja jestem jedna. Wyglądam i zachowuję się inaczej i nie wymagajcie ode mnie, żebym była taka jak one. Nie chcę i nigdy się nie zmienię.
A jeśli nie pasuje wam jak chodzę, jem bądź śpiewam, po prostu nie patrzcie."
ODPOWIEDZ